31 października

31 października

Tom Ford Velvet Orchid

Tom Ford Velvet Orchid
Pewnego dnia oglądałem relację J. Mercedes, prowadzony byłwywiadm z Tomem Fordem i tak przypomniałem sobie, że od lat posiadam zapach Jego marki a jest nim Tom Ford Velvet Orchid, jeszcze zakurzony wylądował w moim obiektywie.

Tom Ford Velvet Orchid

Głowa: bergamotka, mandarynka, miód, rum.
Serce: heliotrop, hiacynt, jaśmin, kwiat pomarańczy, magnolia, narcyz, orchidea, róża.
Podstawa: balsam, drzewo sandałowe, labdanum, mirt, wanilia, zamsz.

Złota apaszka na smukłej szyi flakonu Tom Ford Velvet Orchid powinna być skierowana na wprost, jednak zapach jest na tyle aromatyczny i z drugiej strony elegancki, że idealnie kojarzy mi się on z kobietą na wietrze z apaszką z boku. Flakon zdobiony w pionowe żłobienia niczym kolumna, głęboki fiolet to idealna propozycja wizualna właśnie na tę porę roku i zbliżającą się zimę. Występuje w trzech wersjach pojemnościowych oczywiście edp.

tom ford perfumy

velvet orchid

Oh jaka ta sztuka jest słodka, orientalna, waniliowa i rozkoszna. W tym flakonie jest 100% kobiecości w klasycznej postaci. Niesamowicie trwała woń unosząca się dosłownie przez cały dzień, wystarczy jedno psiknięcie by 12 godzin pachnieć Velvet Orchid, przedawkowanie psiknięć grozi uduszeniem siebie i innych w koło.
Tom Ford Velvet Orchid to kobieta, która ubrana jest w elegancką sukienką, na szyi apaszka zdobiona złotą nitką, w ręku kopertówka ze złotym sznurem a na stopach czarne klasyczne szpilki z czerwoną podeszwą. Kobieta Orchidea jest niezależna, stawia na swoim a gdy jest na swoim terytorium posiada umiejętności mistrzowsko uwodzicielskie, muśnięta tym zapachem w połączeniu z swą pewnością siebie może mieć każdego mężczyznę (lub kobietę) zanim druga strona zdąży się zorientować (tak widzi mój nos i oczy).
Faktycznie to zapach nie dla każdej/każdego, bo jest charakterystyczny a nuty, które opisałem musi ktoś lubić, orientalna nuta jest dość mocno wyczuwalna co sprawia, że Tom Ford Velvet Orchid jest dla wybrańców.

perfumy blog

29 października

29 października

Makijaż jesienny z akcentem turkusowej zieleni

Makijaż jesienny z akcentem turkusowej zieleni
Jesienny makijaż nie musi być schematyczny, jesień kojarzy nam się z brązami, pomarańczami, ale gdyby tak popatrzeć za okno sporo też zieleni, dlatego ja postanowiłem przemycić ją w tym makijażu.

Makijaż jesienny z akcentem turkusowej zieleni

1. Ciemnym brązem zaznaczam zewnętrzny kącik, tworzę plamę koloru.
2. Jaśniejszym cieplejszym brązem blenduję ciemny brąz. By zaznaczyć załamanie skupiam się, by cieplejszy odcień właśnie tam się znalazł. 
3. Biorę ciemny brąz i rozprowadzaj go na całej powiece a następnie w zewnętrzny kącik kładę czerń wprasowując ją w brąz.
4. Złoto kładę do zewnętrznego kącika i łączę z brązem.

autumn makeup

5.  Na linii wodnej aplikuję czarną kredkę natomiast na dolnej powiece rozcierając kredkę blenduję turkusową zieleń.
6. Tuszuję rzęsy a ostre granice rozcieram czystym pędzlem. 

butelkowa zieleń

Makijaż, zdjęcia: Ja
Modelka: Kasia (Lady Evil)

trendy jesień zima

Oczy
Baza pod cienie Artdeco
Brąz i pomarańcz Nyx Ultimate "Warm Neutrals"
Czarny cień Golden Rose 02 Smokey (paleta)
Złoty cień Alilla "7403U"
Dolna powieka Nyx Mystic Petals (paleta)
Czarna kredka linia wodna Trend It Up
Brwi pomada Wibo
Rzęsy Bobbi Brown Long Wear
Twarz
BAza Smashbox Oil&Shine
Podkłąd Smashbox Full Coverage 24 hour
Korektor JAne Iredale
Puder IsaDora Lose Seting Powder
Bronzer Nars Paloma
Glow Illamasqua (shapheeris sklep)
Usta
Pomadka Korres 34 Mocha Brown
Utrwalacz Smashbox Photo Finish Spray

26 października

26 października

Test podkładu Christian Laurent

Test podkładu Christian Laurent
Przed nami kolejny test podkładu tym razem pod lupę bierzmy podkład Christian Laurent, który dostępny jest w sieci drogerii Rossmann. Test podkładu HD będzie się odbywał na skórze dojrzałej, czyli najbardziej wymagającej skórze jeśli chodzi o plastyczność kosmetyku.


Test podkładu Christian Laurent

Podkład wydobywamy za pomocą pipety, ma bardzo wodnistą lejącą się konsystencję. Przez tak wodnistą konsystencję aplikacja gąbką nie ma sensu, bo gąbką wypija go od razu, a to zmniejsza radykalnie krycie natomiast aplikacja pędzlem dość zbitym aplikuje go równomiernie bez utraty krycia. Przed użyciem podkład należy mocno wstrząsnąć by pigmenty oraz pielęgnacja połączyły się ze sobą.
Krycie określam jako tonujące a po dwóch warstwach - lekko średnie. Zakryje zaczerwienienia, drobne krostki.
Wykończenie po chwili robi się matowe, ale, pomimo że faktycznie jest to widoczne, to makijaż wygląda aksamitnie i naturalnie. Do plusów zaliczam również jego plastyczność, nie zbiera się nadmiernie w zmarszczkach, a przy skórze mieszanej ściera się równo po dłuższej części dnia bez efektu plam.
Od matujących podkładów oczekujmy prócz matu (opisałem wyżej) ukrycia porów i z tym, jak widać na poniższych zdjęciach również sobie poradził, gasząc ich głębokość, tworzy na skórze równomierną strukturę.

christian laurent podkład opinie

Kolorów do wyboru mamy cztery, wszystkie utrzymane w tonacji neutralnej i beżowej, ale bez nut nienaturalnego różu. Przy dość ziemistym odcieniu skóry zauważyłem, że ma tendencję do szarzenia, dlatego przy tym kolorycie warto go mieszać z innymi bardziej ciepłymi odcieniami innych podkładów.
Każdy kolor lubi ciemnieć, dlatego testując go na linii żuchwy czy twarzy odczekajmy chwilę i sprawdźmy cz aby na pewno dopasował się do skóry.

Zawiera składniki pielęgnujące ekstrakt z czarnej róży, kawior, złoto i mineralne pigmenty. Producent określa podkład jako mineralnym, jednak do mineralnego mu daleko. Prócz dobroczynnych składników są typowo również te typowo "kolorówkowe".

Podsumowując, to dobry podkład o bardzo lekkiej konsystencji i lekkim kryciu. Sprawdzi się na co dzień, ale nie jest odporny na ścieranie przy skórze mieszanej/tłustej. Matowe wykończenie jest aksamitne a kolorystyka całkiem trafnie przemyślana (mogłoby być więcej odcieni).

swatche christian laurent

christian laurent podkład


23 października

23 października

Siła Aloesu Avebio naturalne kosmetyki

Siła Aloesu Avebio naturalne kosmetyki
Aloes opanował cały świat, jest wiele jego odmian a każda działa na różne spektrum naszej skóry. Aloes to jeden z najbardziej popularnych składników a jego działanie jest doceniane przez najbardziej wrażliwe skóry. Dzisiaj o naturalnych kosmetykach Avebio.

avebio naturalne kosmetyki


Tonik, którego pokochałem od pierwszego użycia i jest ze mną każdego ranka to Avebio naturalny tonik aloesowy. Bardzo prosty skład, który jest silnie skoncentrowany, dlatego trzy/cztery krople roztarte w dłoni wystarczą by pokryć całą skórę. Ważne jest by takie produkty aplikować z dłoni na skórę, bo waciki mogą dodatkowo podrażnić skórę i zaabsorbować składniki, które przecież są tak dla nas ważne. Brak zapachu również uważam za plus, brak sztucznej kompozycji to mniejsze ryzyko podrażnienie.
100 ml płynnego cuda kosztuje niewiele bo zaledwie 19zł co czyni go dostępnym dla wszystkich.
Daje od razu uczucie ukojenia i delikatnego wstępnego nawilżenia. Aloes jak wspomniałem ma szerokie spektrum działania ale te, które ja zauważyłem to przede wszystkim stonizowanie skóry, ukojenie jej a także podrażnienia, które nabyłem za sprawą wypalania przebarwień czy zadrapań szybciej się goją. Tonik aloesowy świetnie sprawdzi się przy każdym rodzaju skóry niezależnie na wiek i jej stan.
Dostępny tu: aloesowy tonik Avebio

tonik aloesowy


Odżywienie z odsunięciem naskórka? Czy możliwe jest, by krem jednocześnie skórę odżywiał ale pozbywał się szarości?
Nie przypisuję zazwyczaj kremom działań, które na pierwszy rzut wyglądają jak cud świata, ale patrząc na skład kremu Avebio na noc z kompleksem superowoców możemy się spodziewać wiele i tego samego oczekiwać.
Wyciąg z róży, lawendy, roślin i owoców, to czysty pozbawiony śmieci skład. Lekko świeży cytrusowy zapach kremu jest przyjemny a wywodzi się ze składu a nie substancji syntetycznej.
Konsystencja jest jak na coś co ma odżywić lekka i zostawia cienki gładki film na skórze, który nie przeszkadza w śnie (nie obudzimy się z przyklejoną do poduszki twarzą).
Po około miesiącu używania została mi ponad połowa kremu więc myślę,że jak na ten czas jest wydajny. Czas jesieni to czas kwasów, stosowania produktów odżywczych ale też złuszczających, ja skupiam się na tym, by powalczyć o wyrównanie kolorytu i ten produkt dobrze sobie radzi właśnie z nierównym kolorytem i szorstkością. Jego właściwości i regularne używanie wykazały na mojej skórze działanie odżywcze ale też rozpromieniające, odżywienie zauważyłem po tym, że skóra jest miękka i widocznie nawilżona. Gdy skóra jest dobrze i odpowiednio nawilżona, my zauważamy lepsze jej samopoczucie, jakby zmarszczki były mniej widoczne, jakby była bardziej promienna... to właśnie zasługa dobrego nawilżenia i odżywienia a gdy skóra jest w lepszym stanie to i my jesteśmy bardziej zadowoleni. Czy zauważyłem szczególne rozjaśnienie przebarwień? Nie, bo myślę, że tu trzeba by było wprowadzić dodatkowo produkt o większym stężeniu, które mogłoby spenetrować skórę głębiej.
Dostępny tu: krem odżywczy

naturalne kosmetyki

Esencje do twarzy towarzysza mi doraźnie, w zależności od dnia i potrzeby sięgam po tę, która moja skóra chce. Avebio ma różne esencje jednak ja zdecydowałem się na tę do skóry suchej i normalnej, bo są dni kiedy skóra potrzebuje dodatkowej dawki nawodnienia. Tę esencję stosuję od czasu do czasu przed pielęgnacją nocną, by pozbyć się uczucia ściągnięcia i suchości. Dobrze nakładać na nią (jak jeszcze skóra jest wilgotna) pielęgnację bo nie dość, ze zamykamy składniki esencji to dodatkowo krem ma lepszą wchłanialność.
W składzie znajdziemy rapontycynę (pozyskiweana z korzenia rabarbaru), hydrolat neroli, hydrolat lawendowy, hydrolat z róży i mó jzbawienny aloes.
Dostępna tu: esencja nawilżająca do twarzy

krem z kwasami

20 października

20 października

Magda Pieczonka książka Twój makeup z gwiazdami

Magda Pieczonka książka Twój makeup z gwiazdami
Pasjonaci makijażu, profesionaliści czy pocątkujący artyści szukają inspiracji cały czas, do tego celu służą nam social media, natura i książki. Makijażystka Magda Pieczonka pracuje z gwiazdami, ma również swój kanał na youtubie, gdzie pokazuje swoje makijaże tłumacząc je krok po kroku, tym razem Magda wydała książkę, którą dzisiaj poznacie.

Magda Pieczonka książka Twój make-up z gwiazdami

Dane Techniczne

Autor Magda Pieczonka
Książka jest wydana w formie magazynu z okładką miękką
Liczba stron 224
Strony śliskie, dobrej jakości.

Trzymam książkę w ręku i faktycznie czuję, że wertuję magazyn, Sama Magda mówi, że taki właśnie był cel, to zupełna nowość na rynku książkowym w świecie beauty.
Do współpracy jako modelki posłużyło dziewięć kobiet ze świata show biznesu, są to prywatnie bliskie osoby Magdzie jak mówi "są to moje przyjaciółki", prócz przyjaźni autorka współpracuje z gwiazdami malując je.

książka magdy pieczonki

Muszę zaznaczyć, że makijażem zajmuję się już ponad osiem lat i z chęcią poznaję różne techniki. Obserwuję Magdę od kilku lat, patrzę na jej rozwój i rękę. Magda Pieczonka działa bardzo schematycznie i gdzieś ten rozwój ucichł, czesto sięga po te same produkty np. paleta Toma Forda do konturowania na mokro, wyznaczanie granicy wyciągania oka poprzez rysunek najpierw dolnej powieki. Ktoś mógłby powiedzieć, że jest to nudne i ciągle to samo tylko kolory się zmieniają, z jednej strony tak ale popatrzmy inaczej - to styl Magdy, każdy ma taką technikę, w jakiej czuje się najlepiej i jest to znak rozpoznawczy danego makijażysty.

Książka Twój make-up z gwiazdami to dziewięć tutoriali w których makijażystka opisuje każdy krok, dając rady i triki, są one czasem proste i każda osoba, która chociaż trochę się maluje je zna, ale są i takie, które możemy wprowadzić w swoją technikę robiąc makijaż na sobie czy klientkach.
Znajdziemy również kilka informacji na temat podstaw makijażu i użycia pędzli czy gąbki własnej firmy Magdy Lovenue.

makijaż magda pieczonka

książki z makijażem

Osoby, które są początkujące i nie śledzą Magdy na youtubie mogą się pozytywnie zaskoczyć, jak wcześniej wspomniałem wiele porad, trików i podsumowań a także opisany krok po kroku makijaż wiele mogą takiemu czytelnikowi pomóc i rozbudzić wyobraźnię.
Osobiście na pewno wypróbuję kilka rad, właśnie a propo wyciągania oka poprzez dolną powiekę czy inny rysunek brwi.
Trochę żałuję, że Magda nie zadbała o to, by pokazać coś innego w książce niż to, o czym mówi na youtubie, stąd te niskie oceny i opinie innych czytających. Trudno się z tym nie zgodzić, bo nadal czytamy o konturowaniu na mokro, dolnej powiece i świeżym efekcie podkładu.
Niektóre makijaże są użytkowe a niektóre typowo "fashion" (np. na Maffashion) dlatego uważam, że można zaczerpnąć kilka inspiracji.

Część makijaży i zdjęć jest nieostre i mam wrażenie, że sam druk popsuł jakość co wpłynęło na jakość makijażu, widać czasem niedociągnięcia, które mogą razić tych artystów bardziej profesjonalnych.
Podsumowując, myślę, że dla początkującej osoby, kolekcjonera książek i magazynów o treści beauty, dla profesjonalistów z chęcią zobaczenia w wersji papierowej techniki Magdy będzie to dobra opcja do zakupu. Nie oczekiwałbym jednak od pełnej dawki wiedzy z dobrą jakością zdjęć.

empik pieczonka

gwiazdy bez makijażu

18 października

18 października

Zimny makijaż w środku jesieni

Zimny makijaż w środku jesieni
Niebieski w makijażu nie jest łatwym kolorem, jego aplikacja i połączenie z innymi kolorami może nie raz zakończyć się efektem końcowym a'la Halinka Kiepska. Co prawda mamy jesień a ja już przywołuję zimę, której nie lubię... jednak co wena to wena.

niebieski makijaż


1. Całą powiekę pokrywam korektorem a następnie ładę biały cień.
2. Do połowy powieki aplikuję niebieski ciemny cień.
3. Niebieski cień blenduję i rozcieram granice jasnym fioletem, blenduję również środek powieki niebieski z białym by przejścia były płynne.
4. Całą dolną powiekę wraz z wewnętrznym kącikiem tym samym niebieskim cieniem łącząc powiekę ruchomą z dolną.

frozen makeup

Modelka: Dominika Mieczkowska
Makijaż, zdjęcie: Ja


makijaż glamour

Oczy
Korektor Essence Camouflage
Paleta Cieni Zoeva Matte Spectrum
Rzęsy Essence Curl
Brwi
Deborah Extra Brow Pencil
Artdeco Ultra Fine Brow
Twarz
Baza Smashbox Photo Finish Smooth
Podkład Smashbox Full Coverage
Korektor Nyx Cant Stop Wont Stop
Puder Bobbi Brow Retouching
Bronzer IsaDora Face Glow "52"
Róż Catrice Blush Box "020"
Glow Milani "02"
Usta
Olejek Delia Cosmetics Glow Elixir 01

15 października

15 października

Michael Kors Extreme Rush

Michael Kors Extreme Rush
Męskość można pokazywać na różne sposoby, ubiorem, zachowaniem, pracą czy właśnie zapachem. Michael Kors Extreme Rush to męskość w czerwonym energicznym flakonie, który jest masywny, ale wyważony.

Michael Kors Extreme Rush


Wyobraźcie sobie mężczyznę z skórzanej kurtce, który idzie przez park w którym drzewa pokryte są mchem, obsuszone liście dekorują chodniki a on siada na ławce nie mierząc czasu i nie przejmując się biegiem czasu cieszy się wolnością. Mężczyzna używający Michael Kors Extreme Rush to moim zdaniem silna osobowość ale i dusza towarzystwa z niezwykłą energią, potrafi rozśmieszyć towarzystwo, oddać się przyjaciołom a w pracy niekoniecznie potrafi się skupić na jednej sprawie. Skok z Bungee to dla niego pikuś, kocha adrenalinę i stąpać po cienkim lodzie, wtedy wie, że żyje.

Nutami, które zostają na skórze i ubraniach są piżmo, mąkla tarniowa i paczula ale mój nos czuje coś na styl lawendy z goździkami bez tej "dziadkowej" kwaśnej nuty, dlatego tę czerwoną zapachową propozycję kieruję dla mężczyzn w każdym wieku.
Podoba mi się ta różnorodność zamknięta w flakonie, myślę, że zapach nie jest na tyle oczywistym by mieć jego obraz za pierwszym powonieniem, u mnie rozwija się tak, jak go wyżej opisałem i pachnie kilka godzin bez uszczerbku na intensywności, później blaknie wyzbywając się cięższych nut.
Ponieważ jak już wspomniałem, iż zapach nie jest tak oczywisty jakby mogło się wydawać, myślę, ze to całkiem niezła niezobowiązująca propozycja na prezent w każdej okazji.

michael kors

perfumy na prezent dla mężczyzn


Michael Kors Extreme Rush jest dostępny w trzech pojemności w Perfumerii Douglas.

13 października

13 października

Moje stylizacje na wakacjach w Bułgarii

Moje stylizacje na wakacjach w Bułgarii
Wakacje w Bułgarii minęły bardzo szybko, zostały tylko wspomnienia i zdjęcia. Czas pokazać moje wszystkie stylizacje, których za wiele nie było, ze względu na określoną wagę walizki oraz chęć odpoczynku a nie pracy.

Moje stylizacje na wakacjach w Bułgarii

Do samolotu ubrać się trzeba wygodnie ale też ciepło, na pokładzie często jest chłodno a dodatkowo ekscytacja, zmęczenie robią swoje.

Kardigan Reserved
Koszula Penguin
Spodnie Bershka
Walizka Wittchen

jak się ubrać do samolotu

W Porcie Vana było bardzo wietrznie, błędem jest zabieranie kapelusza bo cały czas trzeba go trzymać, jednak ja unikając słońca postanowiłęm, że jak unikam to na całego. Prosta, wygodna stylizacja, bez większych udziwnień.

Kapelusz Domodi
Tiszert H&M
Spodenki Bershka
Buty Asos
Okulary Carry

port varna

Paryski szyk idealny na wieczorną Bułgarię, która właśnie o tej porze wygląda najpiękniej. Mimo zmęczenia, warto iść wieczorem na spacer, wypocząć, zrelaksować się i ponieść się przemyśleniom w zwierzęcym motywie.

Koszula Zara
Buty H&M

koszula męska zara

koszula motyw zwierzęcy


Słoneczny patrol na tle opuszczonego hotelu, z tego zdjęcia się śmieję bo wchodząc na szczyt konstrukcji gubiłem buta! Jednak te buty w formie klapek są niesamowicie wygodne i rozmiary są dowodem na to, że odzież może być również unisex.

Kapelusz Domodi
Koszula H&M
Spodenki Boohoo Man
Buty H&M
Okulary Carry
słoneczny patrol zdjęcia

okulary policjantki


bułgaria outfit

Przed ostatnią stylizacją godną pokazania jest dość obcisły tiszert wykonany z grubszej bawełny jednak nadal przewiewnej, jest trochę dłuższy dlatego wkładałem go w spodnie.

Okulary Carry
Tiszert New Yorker
Spodenki Boohoo Man
Buty H&M

diebelski młyn atrakcja

gold sand

Spacer po parku ma być luźny, niekrępujący i przyjemny. Założyłem luźną koszulkę z głębokim dekoltem (było upalnie i w cenie była przewiewność).

Kapelusz Domodi
Okulary Carry
Koszulka H&M
Spodenki Bershka
Buty Asos

luźny tiszert
zdjęcie z telefonu


09 października

09 października

Koreańskie oczyszczanie twarzy, test żeli i pianek do mycia twarzy

Koreańskie oczyszczanie twarzy, test żeli i pianek do mycia twarzy
Koreańska pielęgnacja zawsze dla nas Europejczyków będzie kontrowersyjna. Nasza skóra nie jest przystosowana do wieloetapowej pielęgnacji, ale w Korei podstawą do wszystkiego co kosmetyczne jest oczyszczanie, bez dobrze oczyszczonej skóry nie ma możliwości drogi do kolejnych etapów pielęgnacji.

Koreańskie oczyszczanie twarzy


Huxley Cleansing Gel o pojemności 200ml w przepięknej butelce z pompką otoczoną totalnym minimalizmem, opakowanie i jego wygląd sprawiło, że w tym teście ten kosmetyk powędrował na testy jako pierwszy. Ma przepiękny kwiatowy zapach, jest relaksujący a przy tym nienachalny.
Jest to forma lekko żelowego olejku do mycia twarzy, bałem się, że olejek nie będzie się pienił jednak piany jest ogrom dlatego jedna pompka starcza na umycie twarzy i szyi bez problemu. Ponieważ Huxley ma sporo składników i jest dość bogaty trzeba poświęcić chwilę na zmycie wodą produktu myjącego.
W składzie znajdziemy wyciągi roślinne takie jak agawa, kwiat lotosu oraz kwas hialuronowy, olej z kaktusa, opuncję figową (wysoko w składzie), grejpfrut i wiele innych cytrusów.
Skóra po umyciu nie jest skrzypiąca a więc mimo, że twarz jest czysta nie ma uczucia suchości ani ściągnięcia, po umyciu skóra jest promienna wręcz satynowa co sprawia wrażenie mocno wypoczętej, ten efekt mi się podoba bo po żadnym z tego typu produktu nie miałem tak lśniącej skóry bez efektu tłustego filmu. Radzi sobie świetnie ze zmyciem podkładów i kosmetyków mineralnych, jeśli chodzi o tusz wodoodporny warto przemasować chwilę oczy by mógł rozpuścić kosmetyk.
Dostępny: Huxley żel do mycia twarzy

koreański olejek do mycia twarzy


Somebymi Bye Bye Blackhead 120ml zamknięte w butelce z pompką. Forma żelu o kolorze khaki, który aplikujemy na skórę równomiernie lub wybiórczo na daną partię skóry twarzy ale również ciała. Po nałożeniu żelu na twarz i odczekaniu kilku sekund wytwarza się pianka, którą zostawiamy na chwilę i dajemy piance działać (podobnie jak maski bąbelkujące) następnie zmywamy wodą, występuje uczucie chłodzenia. Osobiście traktuję to jako oczyszczanie skóry raz lub dwa razy w tygodniu.
O matko jakie to jest mocne, co prawda nie szczypie w twarz ani w oczy, ale efekty są widoczne gołym okiem, pory znacznie zmniejszone (nie na stałe), ze skóry pozbywamy się całego sebum i zanieczyszczeń, skóra jest zupełnie matowa. To jest kosmetyk, który pokochają skóry trądzikowe, osoby ze skórą tłustą i mieszaną natomiast skóry suche i bardzo wrażliwe jako dogłębne oczyszczanie. Somebymi Bye Bye zawiera aż 16 wyciągów z różnego rodzaju gatunków zielonej herbaty, kwasy bha, granulki konjac, jaśmin i wyciąg z drzewa herbacianego.
Dostępny Dogłębnie oczyszczający żel

jak usunąć wągry


Iunik Centella Bubble Cleansing 150ml produktu mieści się w butelce z pompką. Konsystencja tej pianki jest bardziej "wodna" to znaczy, że po wypuszczeniu z pompki jest puszysta a po rozsmarowaniu roztapia się. Wystarczą dwie pełne pompki by umyć twarz i szyję co czyni ją najmniej wydajną z wszystkich tutaj opisanych kosmetyków, jednak pojemność jest duża.
Ma świeżą i pobudzającą woń. W składzie znajdziemy hydrolat z wąkroty azjatyckiej, hydrolat z drzewa herbacianego, alantoinę i ryż.
Przyjemna delikatna formuła, jest bardzo delikatna dla skóry a z drugiej strony dzięki hydrolatowi z drzewa herbacianego działamy antybakteryjnie bez podrażnień (alantoina). Przyjemna pianka, która oczyszcza w sposób delikatny, nie nada się do demakijażu jednak od tego są inne kosmetyki. Świetnie sprawdzi się się do skóry suchej, mieszanej i nawet wrażliwej, faktycznie oczyszcza i delikatnie wygładza skórę, skóry tłuste i grubskórne będą musiały oczyścić twarz dwa razy by uzyskać efekt bardzo dobrego dogłębnego oczyszczenia. Podsumowując delikatna pianka myjąca z działaniem pobudzającym ale również antybakteryjnym bez ściągnięcia.
Dostępna Iunik pianka do mycia

koreańskie kosmetyki


Huangjisoo Pure Daily Foaming to pianka do mycia twarzy o sporej pojemności 180ml. W portfolio marki znajdziemy aż 4 rodzaje pianek oczyszczających, dlatego każdy znajdzie coś dla siebie.
Wybrałem piankę nawilżającą hipoalergiczną, by znaleźć równowagę nad oczyszczaniem (część z składnikami antybkateryjnymi część odżywczych).
Zawiera ekstrakt z ziaren pszenicy , ceramidy, olejek z bociszka plamistego, ekstrakt z rumianku i ekstrakt z granatu. Formuła pianki jest podobna do tej wyżej opisanej (Iunik), przeglądając różne filmy na youtubie natknąłem się, że często do tej pianki polecana jest gąbka konjac, ja niestety takiej nie posiadam więc musiałem posłużyć się dłońmi. Wystarczy jedna pompka by umyć twarz i szyję.
Łagodna dla skóry do tego stopnia, że żadne zaczerwienienie po jej użyciu (nawet krótkie) nie występuje. Skóra jest miękka, oczyszczona i wstępnie nawilżona, uczucie jest przyjemne bez ściągnięcia. Myślę, że genialnie się sprawdzi przy skórze nadwrażliwej, suchej czy na kuracji izotretnoiną lub innymi lekami, które wpływają wysuszająco na skórę. Używam jej co dziennie na zmianę z olejkiem Huxley przynajmniej dwa razy dziennie. Nie poradzi sobie z mocno kryjącymi podkładami natomiast minerały jak najbardziej zmywa zostawiając skórę czystą.
Dostępna Pianka do skóry suchej i wrażliwej

lorosa koreańskie kosmetyki

06 października

06 października

Test kryjącego podkładu Smashbox Studio Skin Full Coverage 24 Hour

Test kryjącego podkładu Smashbox Studio Skin Full Coverage 24 Hour
Smashbox Studio Skin Full Coverage 24 Hour nowość w portfolio marki Smashbox. Mocne krycie, nieco cięższe formuły to właśnie czas jesienno zimowy, to kontrast do poprzednich ciepłych pór roku. Dzisiaj test najbardziej kryjącego podkładu z perfumerii Sephora.

test podkładu sephora


Podkład występuje w aż 40 odcieniach dzięki czemu większość z nas dobierze odpowiedni dla siebie. Warto to zrobić precyzyjnie, ponieważ przy mocno kryjących podkładach nawet najmniejszy błąd będzie się odznaczał na twarzy a w efekcie końcowym będzie to źle wyglądało.

Konsystencja jest dość gęsta i zbita, nie jest to co prawda pasta, jednak rozprowadzenie podkładu na twarzy wymaga aplikacji dość szybkiej ze względu na szybkość zastygania. W trakcie aplikacji podkład ma tendencję do ciemnienia, nie jest to rażące, ale warto mieć w głowie to, że może zmienić odcień (jest to zależne od bazy, pielęgnacji, ph skóry i rodzaju cery).

Kolory od lewej 1.05, 1.0, 2.12

sephora podkład opinie

smashbox podkład


Podkład ten jest w 100% matowy, zastyga i jest odporny na ścieranie oraz wodę, wodoodporność to mocna zaleta Smashbox Full Coverage, woda po nim spływa. O ile nie jesteśmy chorzy i nie sięgamy po chusteczki co dosłownie kilka minut, podkład nie reaguje na przecieranie i chusteczkę. Wypełnia pory dzięki czemu nie są one podkreślone, wygładza skórę co daje efekt "blur" (widoczne niżej)

Jest możliwe warstwowanie podkładu, trzeba jednak robić to z głową, im cieńsze warstwy nakładane zmoczoną gąbką czy zbitym pędzlem (miękkie mogą zrobić smugi i nierówno rozprowadzić produkt) tym lepszy efekt uzyskujemy, krycie określam jako pełne. Trwałość to cały cień, ale przy szeroko rozwiniętej mimice twarzy i mocno tłustej skórze może zebrać się w zmarszczkach i gdzieniegdzie popękać (dlatego wystarczająca może okazać się jedna warstwa podkładu).

Najlepiej wygląda na bazach olejowych (np. Smashbox Photo Finish Primer Oil) skóra wygląda świeżo i nie wygląda na suchą. Przy bazach nawilżających, silikonowych i matowych podkład zachowuje właściwości silnie matujące.
W składzie znajdziemy również pielęgnację - kwas hialuronowy, glinkę porcelanową i bambusowy proszek.

najmocniej kryjący podkład


Dziwię się niskiej nocie na stronie Sephora, ale mogę się domyślić, że ludzie mogą po prostu źle aplikować ten podkład co zdarza się niesamowicie często, technika aplikacji, którą opisałem w tym poście jest bardzo ważna. Nie oczekujmy również od produktu kolorowego, że będzie on idealny bo to jest tylko makijaż i nie ma produktu, który zamuruje nam twarz na beton bo tego typu produktu nie ma, nie ma również kosmetyku, który będzie robił wszystko i będzie bez wad. Uważam, że ten podkład jest wart uwagi.


Podkład po lewej stronie nałożony dwoma bardzo cienkimi warstwami gąbką. Makijaż oczu i twarzy jest niedokończony, został pokazany efekt krycia i wykończenia.
Modelka: Dominika Mieczkowska.

Smashbox Studio Skin Full Coverage 24 Hour