29 lipca

29 lipca

Bell Hypoallergenic Aloe bb krem, Aloe korektor

Bell Hypoallergenic Aloe bb krem, Aloe korektor

 Aloesowe love czyli marka Bell Hypoallergenic wychodzi z nowymi produktami, których głównym składnikiem jest aloes. Właściwości aloesu są każdemu znane, nawilża, koi i łagodzi podrażnienia, w linii aloesowej mamy bb kremy, korektory i pudry. 


Bell Hypoallergenic Aloe bb krem, Aloe korektor


Bell Hypoallergenic Aloe bb cream

BB krem zamknięty jest w opakowaniu z wygodną pompką, koloryzujący krem występuje w czterech odcieniach i posiada niewielki filtr przeciwsłoneczny 15.
Cała linia jest pozbawiona zapachu, co w moim odczuciu jest ogromnym plusem. 

Bell Hypoallergenic Aloe bb krem

Krycie określiłbym do lekkiego średniego, bo wklepany gąbką wyrównuje koloryt zaś dokładając kolejne cienkie warstwy jest w stanie przykryć drobne i średnie niedoskonałości, dzięki temu, że wykończenie jest satynowe, ładnie odbija światło to skóra wygląda promiennie zaś z drugiej strony skóry tłuste i trądzikowe z widocznymi porami będą (jeśli chcą) musieli użyć pudru bardziej matującego, ten z linii aloesowej jest aksamitny, utrwala jednak nie jest to typowy puder matujący. Czy to źle? Nie, bo akurat ta linia ma nawilżać i wyglądać świeżo. 
Bell Hypoallergenic Aloe bb krem ma w składzie aloes, ale również kokos, który również będzie dawał uczucie nawilżenia. Kieruję więc ten produkt do skór suchych, młodszych, wrażliwych i mieszanych jeśli lubią taki efekt. 


Kolor 01 wypada dosyć ciemno i świnkowo zaś 02 mam wrażenie, że jest trochę jaśniejszy i wpada w przepiękne naturalne żółte tony, 03  to również ciepłe odcienie a 04 to znów róż. Po chwili produkty mają tendencję do ciemnienia, nie jakoś znacznie, ale jednak trzeba brać to pod uwagę. 


bell bb krem

test kosmetyków bell


Bell Hypoallergenic korektor

Korektory zamknięte w podłużnym opakowaniu z aplikatorem jak błyszczyk. Występują w dwóch odcieniach i również nie posiadają zapachu. 

Bell Hypoallergenic Aloe korektor


Korektory mają przyjemną, lekką konsystencję, nie jest lejąca się, ale nie jest kremowa - pomiędzy tym. krycie określam jako lekkie do dobrego lekkiego, małe zasinienia jest w stanie skorygować zostawiając świeże, naturalne wykończenie. Dobrze przypudrowane w szczególności pudrem strikte pod oczy potrafi wytrzymać większość dnia bez większych ubytków. Można warstwować go jeśli wiemy, że nie mamy rozbudowanej mimiki, wtedy zwiększamy jego krycie do średniego. 
Raczej kieruję go do młodej skóry lub dla osób, które nie mają problemy z zbieraniem się korektora pod oczami. 
Na wielki plus zasługuje SPF25, bo to już jest coś (uvb).

Odcienie naturalne, 01 wpada w żółte tony i jest jasny zaś 02 w różowe i również nie jest ciemny.  


bell korektor

25 lipca

25 lipca

Tołpa 3 enzymy, Botanic Skinfood peelingi enzymatyczne

Tołpa 3 enzymy, Botanic Skinfood peelingi enzymatyczne

 Peeling enzymatyczny to świetna alternatywa dla skór wrażliwych, które nie tolerują peelingów ziarnistych czy kwasowych w wysokich stężeniach. Dziś porównanie dwóch peelingów enzymatycznych Tołpa 3 enzymy i Botanic Skinfood Ananas i Mango.

Tołpa 3 nezymy, Botanic Skinfood peelingi enzymatyczne


Tołpa 3 Enzymy

Kosmetyk zamknięty w aluminiowej tubie z cienkim precyzyjnym aplikatorem o pojemności 40ml. 

Głównymi składnikami są bromelaina, papaina, keratolina, gliceryna. 
Składniki, które mają być aktywne są wysoko w składzie a sama formuła stworzona jest na krótkiej bazie co faktycznie umożliwia świetne działanie kosmetyku. 

Tołpa 3 enzymy

Peeling enzymatyczny Tołpa nie posiada kwasów ani drobinek - w pełni działają tu enzymy "rozpuszczając" naskórek. 
Zapach produktu jest egzotyczny i wyczuwalny przez całe 10 minut, bo tyle powinniśmy trzymać peeling na skórze twarzy, szyi czy wybranych partiach ciała. 
Bardzo dobrze się zmywa. 

Efekt po około miesiącu użytku (3 razy twarz + 1 raz sam nos) - skóra za pierwszym razem po prostu była gładsza, nie zauważyłem większych zmian, ale po drugim i trzecim razie widocznie skóra stała się rozpromieniona. Wygładzenie dotyczy powierzchni skóry, często jest także są okresy gdzie skóra jest szorstka i hmm taka "zanieczyszczona" i dzięki temu peelingowi struktura naskórka została ujednolicona. Wągry na nosie są zmniejszone tak samo jak porowatość. Należy pamiętać, że trzeba być w kwestii peelingów jak i innych zabiegów systematycznym, skóra cały czas pracuje. 
Nie podrażnia i nie uczula, świetny dla każdego typu skóry nawet bardzo wrażliwej. 

Dostępny w dwóch pojemnościach:
Tołpa 3 enzymy 8ml
Tołpa 3 enzymy 40ml


Tołpa peeling enzymatyczny

Botanic Skinfood Ananas i Mango

Peeling zamknięty w miękkiej tubie o pojemności 75ml, konsystencja kosmetyku jest żelowa i również dobrze się zmywa. Zapach jest owocowy i trwa przez cały zabieg. 

Składniki aktywne: ekstrakt z ananasa, ekstrakt z mango, gliceryna, ekstrakt z herbaty matcha.

Botanic Skinfood ananas i mango


Również tak jak w przypadku Tołpa ten z Botanic nie ma drobinek i działa enzymatycznie. Prosty, krótki i konkretny skład w krótkiej bazie kosmetyku ma ogromne szanse zadziałać. 
Stosowałem dokładnie tak samo przez miesiąc 3 razy na całą twarz i 1 raz na nos. 
Tutaj efekt jest delikatniejszy, łagodniejszy, bo bardziej powiedziałbym, że to peeling enzymatyczny lekko oczyszczający w kierunku działania antyoksydacyjnego niż złuszczającego. Złuszczanie zawdzięczamy ekstraktowi z ananasa, który zawiera bromelainę i jedynie ten składnik może zadziałać oczyszczająco - jest to bardzo delikatne złuszczanie, które w moim przypadku objawiło się po prostu bardziej promiennym finiszem. Wspomniałem o antyoksydantach - tak, bo występuje tu zielona herbata, która świetnie działa przeciwstarzeniowo, sól sodowa kwasu hialuronowego nawilża podobnie ekstrakt z mango. 
Kierowałbym ten peeling dla skór bardzo wrażliwych i dojrzałych szukających bardzo łagodnego działania złuszczającego i dodatkowego nawilżenia. 

Dostępny tu:
Botanic Skinfood peeling enzymatyczny


botanic skinfood peeling enzymatyczny


Podsumowanie.
Bardziej złuszczający jest zdecydowanie Tołpa 3 Enzymy, złuszcza, wygładza, rozpromienia i w znaczny sposób likwiduje suche skórki zaś Botanic Skinfood ma bardzo łagodne działanie złuszczające i nada się do bardzo reaktywnych skór.
W moim odczuciu dwa produkty godne polecenia, które MNIE w żaden sposób nie podrażniły. 

najlepsze peelingi enzymatyczne


20 lipca

20 lipca

Live Paint It, zmywalna kreda do włosów

Live Paint It, zmywalna kreda do włosów

 Zróbmy sobie trwałą... wróć, to nie te czasy ;). Obecnie mamy do wyboru szamponetki, farby bez amoniaku, eko, z amoniakiem, mamy również kredy do włosów o których dziś mowa. Live Paint It kreda zmywalna do włosów. 


Live Paint It, zmywalna kreda do włosów


Live Paint It to kredy do włosów w 4 różnych kolorach: różowy, fioletowy, niebieski i szary. 
Opakowanie posiada zatrzask, który zamyka produkt do wersji kompaktowej. W środku znajdziemy przymocowaną gąbkę i równolegle kredę w wybranym kolorze. 

live kreda do włosów

Najbardziej napigmentowaną kredą jest różowa, ale jak zobaczycie niżej na zdjęciu wszystkie odcienie na moich czarnych włosach są dość dobrze widoczne już za jednym pociągnięciem. 
Pokazywałem ten produkt na instastory jako pierwsze wrażenie i byłem zdziwiony, że nawet niebieski czy fiolet dobrze wypadł na moich włosach. 
Więc jeśli na czerni tak dobrze kredy wypadają to na jaśniejszych włosach a przede wszystkim blondzie efekt będzie jeszcze bardziej intensywny i rzucający się w oczy. 
sam uważam, że każdy odcień ma w sobie to coś, ale jednak najbliżej mojemu sercu chyba jest szarość, która prędzej czy później w pewnym wieku nastąpi, jednak tu możemy ją kontrolować ;). 

kolorowa farba do włosów

zmywalna farba do włosów

Co ważne, kreda nie skleja włosów, nie osypuje się w ciągu dnia na twarz zaś spryskana lakierem ma przedłużoną trwałość do większości dnia. 
Ja lubię efekt trochę sprany, dlatego po aplikacji produktu na włosy lubię je jeszcze przezczesać ręką, by efekt był łagodniejszy. 
Live Paint It można używać na już wystylizowane włosy, kosmetyk cechuje się dobrą przyczepnością. 

Jak użyć? 
Weź pasmo włosa następnie włóż go między gąbkę a kredę i ruchem do góry (włosy krótkie) lub do dołu (włosy długie) po całym paśmie włosów przeciągnij aplikatorem, lekko rozczesz włosy i ponów aplikację do momentu kiedy efekt Ci się spodoba. 
Kredę można łatwo zmyć wodą. 

Live Paint It

Marka Live i Got2b przygotowała dla Was konkurs więcej informacji tu: https://matchmyhairchallenge.pl/

16 lipca

16 lipca

Moje błędy kosmetyczne młodości

Moje błędy kosmetyczne młodości

 Mając naście lat każdy nieraz popełniał błędy pielęgnacyjne i o ile w obecnych czasach wiedza leży dosłownie wszędzie to wcześniej było o nią trudno. Mimo wszystko będąc już dorosłym nadal widzę ,że te błędy są popełniane. Nie róbcie tego w domu! 


Moje błędy kosmetyczne młodości


Chluśniem bo uśniem! 

Czyli sprirytus salicylowy - fakt alkohol działa antybakteryjnie, ale po za tym, że wysuszy i zdezynfekuje zmianę to mocno podrażni skórę, wysuszy ją, odwodni a w efekcie końcowym i tak problemu się nie pozbędziemy. 
Ja jestem mistrzem, bo najpierw wyciskałem a później przemywałem do spirytusem, rana się sączyła a ja ciągle dolewałem trunku o zgrozo jaka twarz była czerwona! 


Olejek herbaciany na wszystko

Mam wrażenie, że niejednemu składnikowi przypisuje się trochę za wiele korzyści dokładnie tak jak w przypadku olejku herbacianemu ... sprząta, gotuje, wysusza, obsusza, cuda na kiju robi po prostu. 
Pamiętam, jak olejek herbaciany pewnego dnia wylądował na całej twarzy - wyobraźcie sobie to pieczenie, to podrażnienie na skórze twarzy. Skóra przez wiele dni nie potrafiłą dojść do siebie, było mocno zaogniona a mało tego oczy również wcale nie były zadowolone. 
Olejek herbaciany nie jest zły, ale nie przesadzałbym z wychwalaniem go, może delikatnie obsuszyć zmianę, ale nie zlikwiduje jej, podskórne czy ropne wypryski nawet tego składnika nie odczują ;). 


Skóra czysta aż skrzypi


Cały czas ludzie powtarzają, że ich skóra po umyciu żelem jest czysta aż błyszczy i skrzypi ... otóż ta skóra woła o pomoc, bo jest maksymalnie odwodniona, podrażniona i wysuszona. Skóra nadmiernie oczyszczona przetłuszcza się bardziej przez co też zwiększa się pożywka dla bakterii i tworzy się problem np. trądziku.
Obecnie na rynku jest milion produktów do mocniejszego oczyszczania a nadal łagodnego dla skóry, żele, emulsje, mleczka czy pianki. Przyznam, że na produkt oczyszczający mogę wydać więcej, dlaczego? Bo produkt myjący również działa szczególnie jak myje się twarz przez minutę <-- tu o tym pisałem. 


Peeling hardcorowy 

To również koszmarek dzisiejszych czasów, mocne, gruboziarniste peelingi do twarzy, które tworzą mikrourazy przez co nie dość, że (o matko!) rozwalają zmiany ropne to podrażniają skórę, która ciężko ma się zregenerować. Obecnie mamy nawet peelingi kwasowe, peelingi enzymatyczne (które bardzo lubię), żele myjące peelingujące bez drobinek (np. z kwasami) i masę innych kosmetyków, które skutecznie złuszczą, ale skóra będzie zadowolona. 


Ja mam jedną złota radę: łagodne traktowanie skóry - nawilżenie - złuszczenie- regeneracja - spf. 
Pewnie by znalazło się wiele innych grzechów, ale dam Wam pole do popisów, możecie pochwalić się co robiłyście nie tak ;)!

12 lipca

12 lipca

Bourjois Rouge Velvet swatche, Bourjois tusz do rzęs Oh Oui

Bourjois Rouge Velvet swatche, Bourjois tusz do rzęs Oh Oui

 Pomadka matowa czy błysząca? Mascara wydłużająca czy pogrubiająca? Dziś o kosmetykach Bourjois, które mają dać konkretny look niczym z ulic Paryża. 

Bourjois Rouge Velvet swatche, Bourjois tusz do rzęs Oh Oui

Bourjois Rouge Velvet to pomadka w sztyfcie, która przez producenta nazwana jest "hybrydową. Hybrydowa czyli trwała i przyznam, że jak na produkt w tej formie taka jest, no może nie wytrwa całego dnia i tłustego posiłku, ale śmiało można ją nazwać solidną. 
Formuła pomadki Bourjois Rouge Velvet jest kremowa i bardzo łatwo rozprowadzić ją na ustach, pigment jest bardzo nasycony i w pełni przenosi się na usta. Kolory są soczyste, nie robią smug, nie robią plam. Po chwili kremowa formuła zastyga na mat, nie jest to jednak skorupa kosmetyku, która pęka, należy zawsze pamiętać o nawilżeniu ust przed jej użyciem, by makijaż wyglądał dobrze. 
Dla osób z dobrą tolerancją skórną na kosmetyki mogą się pokusić o użycie pomadek jako róż, nie rozwarstwia makijażu i jest trwały. 
Pomadka dobrze znosi formy błyszczyków, dlatego można na nią nałożyć coś co nada zupełnie innego wyrazu pomadki. 
Występuje w aż 17 kolorach. 

Bourjois Rouge Velvet

Bourjois Rouge Velvet swatche

Bourjois tusz do rzęs zwiększający objętość Oh Oui to maskara, która ma dodawać objętości nawet po kilku warstwach nie obciążać rzęs. 
Włosie szczotki nie jest silikonowe, całość stworzona na wzór klepsydry, włoski są gęsto ułożone blisko siebie, ale jest na tyle elastyczne, że rzęsy wchodzą w szczotkę i dobrze łapią tusz. Czerń jest głęboka, absolutnie mocna, wyrazista i konkretna.
Przy pierwszej warstwie uzyskujemy podkreślenie rzęs, lekkie pogrubienie zaś przy dwóch warstwach pogłębiamy efekt czerni, pogrubienia, ale też optycznie rzęsy wydają się  być dłuższe z znaczną poprawą ich objętości, 3 warstwy to już trochę za dużo, bo może skleić (krótkie, lub rzadkie rzęsy). Zdecydowanie świetna maskara dla średniej długości rzęs i długich. 
Formuła nie jest płynna dzięki czemu nie odbija się, dosyć szybko zastyga i nie kruszy w ciągu dnia. 


Bourjois tusz do rzęs zwiększający objętość Oh Oui

Bourjois tusz do rzęs

Efekt tuszu do rzęs na zdjęciu niżej

tusz do rzes bourjois

07 lipca

07 lipca

Drogeria Natura świetny Puder Kobo Bake It, Paleta My Secret Glamorous Tones i inne

Drogeria Natura świetny  Puder Kobo Bake It, Paleta My Secret Glamorous Tones i inne

 Jakość kosmetyków kolorowych z drogerii kiedyś były wątpliwej jakości, teraz gdy firmy w końcu zaczęły zatrudniać specjalistów, którzy są fachowcami w danej dziedzinie mam wrażenie, że nie odbiega jakościowo od droższych, reklamowanych marek. Dzisiaj o produktach z Drogerii Natura, które musicie poznać!. 

Drogeria Natura świetny  Puder Kobo Bake It, Paleta My Secret Glamorous Tones i inne


My Scret Glamorous Tones

Paleta podana w tekturowej formie bez lusterka (myślę, że mamy ich na tyle wiele, że to akurat dobre posunięcie) mieszcząca w sobie 8 cieni z czego 4 są matowe a 4 metaliczne. 

Cienie metaliczne są "wilgotne" dzięki czemu ich pigmentacja, przyczepność do powieki mogą powalić na kolana nawet profesjonalistów. Dzięki świetnej formule można nakładać zarówno palcem i pędzlem syntetycznym, świetnie się rozcierają nie tworząc dziur nawet z matami!. 
Są metaliczne, ale również posiadają drobinki, które przepięknie odbijają światło i dają efekt tafli z kolorem a dodatkowo w zależności od światła i kąta widzenia zmieniają delikatnie swój kolor (coś w stylu duochromu, ale nie tak mocno). 
Jedynym cieniem z tych metalicznych, które może nie jakoś bardzo, ale jednak da się odczuć w trudności aplikacji jest fiolet "deep dive" jest trochę zbyt zbity, ale nałożony palcem i roztarty wygląda efektownie (przechodzi z fioletu w opalizujący róż). 

My Scret Glamorous Tones

Cienie matowe to formuła, którą najbardziej lubię czyli masełkowa, nie sucha, nie krusząca się tylko aksamitna pełna pigmentu. Oczywiście jest delikatny osyp w trakcie pracy, ale zaczynając makijaż od oczu nie robi to dla mnie żadnego znaczenia. 
Każdy cień matowy z tej palety to pigment w całej okazałości, konsystencja ułatwia bardzo szybką, przyjemną pracę, cienie przechodzą się idealnie, łączą się nawet z metalicznymi, wszystko wygląda po prostu bardzo estetycznie. Chciałbym jakąś większą paletę My Secret z samymi matami, które byłyby tak genialnej jakości jak te. Nie mam się do czego tu przyczepić. 

paleta my secret

My Secret Lighting Satin Powder

Podwójny puder w jasnym odcieniu i nieco ciemniejszym, ale utrzymanym w ciepłym tonie w opakowaniu na zatrzask, formuła jest wypiekana dzięki czemu starczy nam na bardzo długie użytkowanie. 

My Secret Lighting Satin Powder


Niby wypiekany a nie taki twardy, bo formułą jest aksamitna. Moja technika jego nakładania jest dosyć prosta - mieszam dwa odcienie szerokim pędzlem i aplikuję na twarz. Wykończenie jest satynowe i świeże dlatego będzie grał z skórą suchą, bezproblemową, mieszaną i dojrzałą (puder nie ma drobinek). 
Delikatnie utrwala i zdejmuje matowość podkładu a to oznacza, że jest niewidoczny na twarzy. Efekt świezego makijażu utrzymuje się przez cały dzień i nie wpływa negatywnie na makijaż.

Jasny odcień pudru może posłużyć za delikatny rozświetlacz a ciemny za ocieplanie twarzy czy ciała. 


puder my secret

Kobo Bake It Setting Powder

Gdy pierwszy raz go użyłem pod oczy moim oczom ukazał się "blur" (rozblendowanie, rozmycie), skóra pod oczami nagle się wyprostowała a korektor totalnie został gładki bez zbierania się w linie mimiczne. 
Gdy drugi raz go użyłem zastałem ten sam efekt. Sprawdziłem go również przy płatkach nosa i czole - tam gdzie są rozszerzone pory i nierówności, ten puder to po prostu  perfekcyjnie rozmył do tego stopnia, że wszystko wygląda gładko i jakby trochę z photoshopa. 

Kobo Bake It Setting Powder

Lekki, transparentny, grający z większością podkładów i korektorów. Nie rozwarstwia makijażu, świetnie utrwala, wygładza i bluruje. Jest transparentny dzięki czemu to czyni go uniwersalnym. 
Świetnie sprawdzi się jako puder wykończeniowy, ale też miejscowo w strategicznych miejscach. 
Świetnie utrzymuje makijaż, matowy (nie płaski) efekt i trzyma w ryzach przed zbieraniem się produktów płynnych. Jest świetny!.

puder kobo

Kobo Perfection Concealer

Korektor w miękkiej tubce z podłużnym aplikatorem. Jego konsystencja jest kremowa, ale lekka. Jak widać na swatchu jego wykończenie początkowo jest świetliste jednak po chwili trochę zastyga do satyny. Ze względu na jego kremowość powiedziałbym, że jest on nawilżający (zawiera również witaminę C).
Krycie określam na średnie do dobrego średniego, przy czym zaznaczam, że zdecydowanie lepiej wygląda nałożony cienką warstwą niż grubszą, bo może trochę wejść w linie mimiczne. Wygładza i kryje przy czym nadal zostawia pewną świeżość np. pod oczami, można go używać również miejscowo na twarz, ale raczej dla skór suchych, dojrzałych, czy mieszanych - na tłustych i trądzikowych może nie być tak trwały. 
Przypudrowany (szczególnie pudrem opisanym wyżej z Kobo) przetrwa większość dnia a nawet jak się trochę zbierze to można przetrzeć po prostu palcem by wyrównać powierzchnię. 

Bardzo dobrze współgra z zwilżonymi gąbkami jak i wklepany palcem zaś nałożony pędzlem wymaga doklepania i wpracowania w skórę. 

Kobo Perfection Concealer

korektor kobo


makijaż kobo

my secret test

03 lipca

03 lipca

Etiaxil antyperspiranty przeciw potliwości

Etiaxil antyperspiranty przeciw potliwości

 Wiosna, lato, jesień, zima pocenie się jest naturalną sprawą i dotyczy praktycznie każdego z nas. Za pocenie i nadpotliwość odpowiadają gruczoły potowe, które cały czas pracują. Dziś o blokerach na pocenie Etiaxil. 

Etiaxil antyperspiranty przeciw potliwości


Najczęściej pocimy się gdy wzrasta temperatura czyli w okresie wiosenno-letnim, w stresujących sytuacjach, przy wysiłku fizycznym, gdy mamy nerwowy okres w życiu czy przez hormony i choroby. Oczywiście pierwszym krokiem jest higiena i zachowanie jej w naszej codzienności. Istnieją również produkty, które stosowane kuracyjnie dosłownie zatrzymują ten mechanizm. 

Etiaxil to produkt określany jako regulator pocenia, dzięki zawartości chlorku glinu w alkoholowej bazie, tworzy czasową warstwę żelu w ujściach kanalików potowych, która zapobiega wydostaniem się potu na zewnątrz. Następnie w zależności od wariantu, żel złuszcza się wraz z naskórkiem odtykając pory.

Etiaxil występuje w trzech wariantach:

  • Etiaxil Comfort dla skóry wrażliwej (skuteczność 3-5 dni od pierwszej aplikacji)
  • Etiaxil Original dla skóry wrażliwej i normalnej (skuteczność 3-5 dni od pierwszej aplikacji)
  • Etiaxil Strong - dla osób uprawiających sport lub u których występuje wysoka nadpotliwość - skuteczny do 5 dni 

etiaxil antyperspirant

Prawidłowe stosowanie produktów Etiaxil:
Aplikuj cienką warstwą (dwa ruchy góra i dół) na suchą skórę (min. 48 godzin po depilacji skóry pod pachami), przed pójściem spać, pozwól wyschnąć produktowi - możesz w tym celu użyć suszarki. Po nocy zmyj Etiaxil wodą z mydłem, ale nie nakładaj ponownie, bo i tak będzie on działał. 

etiaxil strong


Markę znam od lat, pracując w aptece często polecałem te produkty, bo wiem, że po prostu jest szybki efekt. Mój brat z racji wykonywanego zawodu stosuje wersję Etiaxil Strong zaś ja Etiaxil Comfort ze względu na wrażliwą skórę. Aplikuję antyperspirant dzień po goleniu pach a kolejne kroki użytkowania wedle instrukcji producenta. Osobą, które nigdy nie stosowały tego typu produktów, rekomenduję zaaplikować Etiaxil min 48godzin po depilacji, kiedy zagoją się mikrourazy.
Fakt testuje wiele antyperspirantów, ale wiecie, że mam swoją bazę do której lubię wracać i wiem, że są "pewniakami". 


Bez owijania w bawełnę z podwójną opinią moją i mojego brata stwierdzamy, że działa. Nie mamy podrażnień, pocenie zminimalizowane do suchości w moim przypadku na 4/5 dni a mojego brata 3/4, stosujemy nie częściej co 4 dni, traktujemy to po prostu jako kuracja przeciw poceniu. Nikt z nas nie odniósł podrażnień, nie ma również efektu mrowienia czy niemiłosiernego szczypania. 
Wspomnę na koniec, że nie używam klimatyzacji w samochodzie ze względu na różne alergie i wrażliwość skóry, ciekawe doświadczenie mieć pachy suche a plecy wilgotne!. Tak, blokując wydzielanie potu pod pachami, pot dalej będzie się wydobywać, ale w innych miejscach naszego ciała np. plecach. Jest to w pełni naturalne i bezpieczne.
Mimo, że Etiaxil ma pojemność 15ml, mam wrażenie, że się nie kończy, bo stosuję niewielką ilość. 

etiaxil comfort

https://etiaxil.pl/