Lancôme Rénergie H.C.F. Triple Serum – przeciwzmarszczkowe serum do twarzy

 Lancôme Rénergie H.C.F. Triple Serum zostało stworzone dzięki inspiracji naukami regeneracji skóry. Trzy silne składniki o których dziś napiszę królują w serum Lancome Renergie. 
Serum dostępne w Sephora. 

Lancôme Rénergie H.C.F. Triple Serum może poszczycić się 3 składnikami aktywnymi o wielkiej sile.
Kwas hialuronowy odpowiedzialny jest za mocne nawilżenie skóry przez długi czas.
Witamina C + niacynamid są antyoksydantem, działają seboregulująco, przeciwtrądzikowo i trochę napinająco przez działanie antyoksydacyjne dodatkowo mamy tu działanie rozjaśniające przebarwienia i rozświetlające. 
Kwas ferulowy to silny antyoksydant, działa odświeżająco, nawilżająco i lekko rozjaśniająco na przebarwienia. 

Serum Lancome ma formułę lekko żelową a z drugiej strony silikonową, ale nie obciążającą i też nie zauważyłem, by coś zapychało. Świetnie zachowuje się pod makijażem i pod różnego rodzaju spf (nie roluje się). Samo wykończenie jest matowe w kierunku satynowym więc powinno być kompatybilne z każdym rodzajem skór. 
Ze względu na to, iż stosuję retinale - nie mam przebarwień większych, ale serum Renergie stosowane nawet nieregularnie zapewnia świetną dawkę dodatkowego nawilżenia a po czasie skóra faktycznie jest bardziej świeża i promienna co daje efekt wypoczętej skóry.  
Marka Lancome mocno inwestuje w badania i śledząc ich działania myślę, że cena jest adekwatna do technologii, która jest i w tym serum (produkt o dobrej mocy penetracji naskórka - czyli substancje aktywne faktycznie są aktywnie działające)

Produkt otrzymany na Press Day Sephora, nie ma to wpływu na opinię, tekst czy zdjęcia

Czytaj więcej »

Włoskie perfumy L'ERBOLARIO

 Przenosimy się do przepięknych Włoch i marki naturalnej L'ERBOLARIO na brzegu rzeki Adda, bo tam się wszystko zaczęło. Naturalne i roślinne kosmetyki marki istnieją już od czterdziestu lat, zawitały również w sklepach stacjonarnych w Polsce. 

Kod Rabatowy dla Was dzięki uprzejmości marki:
-15% na wszystkie wody perfumowane 50 ml i 100 ml na hasło: lukasz15

Ah ta róża, ta klasyczna, piękna róża. Jest jakby wyciśnięta z płatków otoczona innymi kompatybilnymi kwiatami lecz one są tylko tłem. Trudno szukać obecnie róży pachnącej tak realistycznie, roślinnie i prawdziwie, L'Elbolario się to udało!. 
Absolutnie piękne różane perfumy, które pachną wiele godzin, nie są mdlące i idealnie odzwierciedlają duszę vintage czy retro przy jednoczesnej obecnie panującej współczesności. 
Jeśli lubicie te nuty to musicie mieć tę różę w swoich zbiorach. Samo opakowanie i flakon już wiele mówią o tym zapachu, który zapada w pamięć, jest spokojny i taki otulający swym wdziękiem. 
To prostota, którą po prostu się kocha, bo ja pokochałem ten produkt zaczynając od prostego flakonu kończąc po całej projekcji zapachowej. 

Dostępne: perfumy różane

Warto dodać, że marka nie testuje na zwierzętach, perfumy są monitorowane pod kątem 7 metali więc świetna jest to wiadomość dla alergików. Opakowania są biodegradowalne a same formuły są testowane dermatologicznie. 


L'Erbolario Albero di Giada to piękna historia o cytrusach skroplonych różą gdzie wędrując dochodzą do ciepłego miejsca otoczonego piżmem i liśćmi białej herbaty. 
Wąchając te perfumy w głowie mam jedno słowo: szczęście przez duże S. Albero di Giada to perfumy absolutnie świeże, rześkie zakończone nutą zielonego ciepła, ale cały czas jest wyczuwalna ta świeżość.
Zazwyczaj w zapachach spotykamy się z tym, że początkowo coś jest świeżego i po chwili już jest słodko mdłe, tutaj mamy cały czas te nuty, którymi możemy się cieszyć, ogromne brawa dla marki, że te kompozycje są tak realistyczne. Powtarzam się, ale sami musicie powąchać by się przekonać!. 
Kompozycja idealna na każdą porę i okazję a również, by odświeżyć się zapachowo w ciągu dnia, bo z tymi nutami raczej nie da się przesadzić. 

Stacjonarnie.
Butiki L'Erbolario zlokalizowane są w:
Fabryka Norblina Warszawa
Forum, Targ Węgłowy 7 Gdańsk

Kosmetyki otrzymane do testów w ramach prezentu. 

Czytaj więcej »

Estee Lauder Advanced Night Repair opinia

 Najbardziej kultowy i popularny kosmetyk Estee Lauder to zapewne serum Advanced Night Repair. Każdemu doskonale znany, ale nie każdy musi wiedzieć co w jego sercu się znajduje. Dziś o serum Estee Lauder dostępnym w Sephora. 

Estee Lauder Advanced Night Repair to serum, które mieści się w szklanym opakowaniu z wygodną pipetą, zacienione opakowanie wygląda bardzo luksusowo. Dostępne jest w aż pięciu pojemnościach a więc nawet na próbę możecie zamówić sobie najmniejsze 15 ml do 75 ml. 

Produkt ma zapach, jest delikatnie ziołowy trochę uspokajający. Konsystencja Advanced Night Reapir jest lekka, nie tłusta i dość szybko się wchłania. Nie roluje innej pielęgnacji, nie brudzi i nie powoduje lepkości skóry - jest po prostu komfortowa. 

Co działa?
Opatentowana technologa, która zapewnia lepsze przenikanie substancji aktywnych "Chronolux Power Signal".
Fermen kwasu mlekowego - wzmacnia, chroni, koi, regeneruje skórę.
Tripeptyd-32 - silnie regeneruje, "naprawia", wzmacnia skórę. 
Wyciąg z rumianki - koi.
Ekstrakt z liści baobabu - silny antyoksydant, wzmacnia. 
Probiotyki - wzmacniają, chronią, nawilżają, odżywiają.
Wyciąg z drożdzy fermentowany - silne działanie antyoksydacyjne.

Jest tego jeszcze więcej, ale wyciągnąłem z inci to, co najważniejsze i jak widać marki luksusowe mocno idą w trend jakim jest koncentracja skłądnikó realnie działających na skórze przy świetnej eksploracji naskóra, bo zależy nam na głębszym działaniu niż tylko naskórkowe. 
Serum dobrze mi znane, istnieje wiele lat na rynku i było przy mnie za każdym razem gdy zażywałem izotretynoinę. Świetnie wspomagało nawilżenie skóry, ale też znacznie zmniejszało rumień i ma się wrażenie a nawet widać w odbiciu lustrzanym, że to działa!. Zauważalnie zmniejsza rumień, wspomaga nawilżenie i przede wszystkim koi skórę nawet tą wrażliwą i podrażnioną kuracją izotretynoiną. 

Produkt otrzymany w prezencie od Sephora, nie ma to wpływu na tekst i zdjęcia. 

Czytaj więcej »

Loewe Aire Anthesis

 Czy istnieje zapach lekkiego wiatru o poranku wiosenną porą? Loewe Aire Anthesis taki właśnie jest i o tym zapachu dostępnym w Sephora dzisiaj piszę. 

Loewe mocno ujednoliciło flakony perfum tym samym zaczynając nową erę jakże luksusowych perfum dla każdego bez względu na płeć i tożsamość. Flakony różnią się nazwą, ale też kolorami. Ten Loewe Aire Anthesis jest niebieski więc już możemy po kolorze domyślać się, że jest łagodny i świeży, ale ta świeżość to nie cytrusy. 
Zakrętka jak zawsze z wytłoczonym przepięknym logo Loewe. 

Powiew wiosennego wiatru zamknięty w zroszonym rosą flakonie. Zapach jest świeży, ale bardzo kwiatowo-mydlany. Mamy tu wiatr unoszący płatki tańczące wraz z nim. Mimo tych nut lekkich są one bardzo trwałe do tego stopnia, że czujemy go my sami a więc bliskoskórnie jak i osoby z otoczenia. 

Ciekawa kompozycja z gruszką, piwonią (jest mocno wyczuwalna), drzewem sandałowym (jest bardzo łagodne) i rabarbarem, który dodaje przez pierwsze chwile energicznej lekko kwaśnej nut, która znika. 

O ile Loewe swoje perfumy kieruje dla każdego ta ten myślę, że będą znacznie częściej wybierać kobiety ze względu na jego kwiatowość i nawet trochę zmysłowość. 

Współpraca z Sephora, nie ma to wpływu na opinię, zdjęcia i tekst. 

Czytaj więcej »

3 kroki by odbudować barierę lipidową skóry suchej i dojrzałej

 Bariera lipidowa to nic innego jak warstwa zbudowana z wody i lipidów w naskórku czyli wierzchniej warstwy skóry, która tak usilnie nadal próbujemy zmatowić, zmyć.... niepotrzebnie. 

Całe szczęście mamy coś takiego jak dieta gdzie jedzac ryby, orzechy, oleje możemy wspomóc skórę, ale też zewnętrznie regulować jej różne stany za pomocą kosmetyków. Połączenie tych dwóch aspektów rozsądnie i z głową wspomoże nas przed różnymi dermatozami skórnymi. 

Dobry peeling nie jest zły, ale u mnie nie zobaczycie żadnych ziarnistych, bo uważam, że skóra absolutnie nie potrzebuje żadnych mechanicznych tarć a te enzymatyczne sprawdzają się rewelacyjnie. Erborian Skin Hero Peeling zawiera żeń-szeń rozświetlający, ale także wzmacniający, kwasy AHA i BHA, które dogłębnie, ale dzięki temu, że stężenia są wyważone oczyszczają bez podrażnień (dodatkowo sporo ekstraktów roślinnych). Formuła jest lekka i nie obciążająca , delikatnie złuszcza przygotowując skórę do dalszej pielęgnacji. 

Serum potrafi wiele, lecz musi być zamknięte kremem, wiele, bo zazwyczaj zamknięte w nim składniki są bardziej skondensowane, by móc działać szerokopasmowo. Clarins Double Serum znam od lat, poczatkowo się bałem, bo na pozór ma olejową formułę, ale na tyle lekką, że nie zostawia tłustej, ciężkiej warstwy. Serum Clarins zawiera ostropest plamisty i kurkumę, które odpowiadają za łagodzenie stanów zapalnych, dziki oset i wyciąg z nasion kakaowca dodają witalności skórze (rozświetlenie), cytrusy (banan, kiwi) i liście żyworodki chronią zabezpieczając skórę. Ponieważ serum ma podwójną formułę to mamy jeszcze biały imbir, wyciąg z solirodu zielonego i algi co daje ogół detoksykujący, skwalan i olej z awokado nawilża i chronią skórę. Formuła ta sprawdzi się przy skórze suchej, odwodnionej a szczególnie dojrzałej. 

Antyoksydacja to bardzo ważny aspekt, dzięki nim chronimy skórę przed czynnikami zewnętrznymi, ale także działamy prewencyjnie przeciwzmarszczkowo - tutaj nie zapominajmy o spf minimum 30 o szerokim spektrum ochrony UVB i UVA. Krem jest podstawą dnia codziennego, Clinique Smart Clinical Repair zawiera opatentowany kompleks peptydów (CL1870) wzmacnia skórę i motywuje kolagen, nawilżający kwas hialuronowy, odżywczy wyciąg z nasion soi, natłuszczające, ale nie obciążające masło shea. Warto wspomnieć, że krem jest bez zapachu i jest testowany dermatologicznie i pod kątem alergii!. 
Tworzy delikatną warstwę na skórze, która całodniowo nawilża i chroni skórę, poprawia jej komfort w ciągu dnia więc nie ma tu mowy o ściągnięciu - nada się przede wszystkim dla skór suchych, wrażliwych i dojrzałych. 

Współpraca reklamowa z Sephora, nie ma ona wpływu na tekst i zdjęcia oraz moją opinię. 

Czytaj więcej »

Klasyczne pomadki w kolorze nude

 Klasyczne pomadki od nich zaczynałem swoje makijaże i nie ukrywam, używam ich nadal. Wybrałem odcienie nude w zestawieniu tradycyjnych szminek, dla komfortu ust i szybkiej bezproblemowej poprawki w ciągu dnia. 

Brązy te cieplejsze z mocniejszym okiem to nadal trend i nadal dobrze wygląda. Podoba mi się ten układ w kierunku ubiegłych lat gdzie do smokey zazwyczaj używało się nude beży, mocny zarys konturów twarzy to również była klasa i myślę, e ciągle jest to hot!
Delia Busines 132
Kobo Nude Goddess Tofe Nude
Sephora 06

Zgaszone róże, ale nadal nie brudne i nadal twarzowe to odcienie, które potrafią ożywić i rozpromienić skórę. Królują cały czas w makijażach ślubnych, bo właśnie ten efekt świeżości tak bardzo lubią panny młode. W połączeniu z dziewczęcym rozświetlającym różem na polikach tworzą parę idealną!
Bell Hypoallergenic Collagen 02
Eveline Variete 5
Sephora 03
Mesauda Cult 105

Czytaj więcej »

Francuskie perfumy Adopt Signature

 Zabiorę Was w podróż zapachową dookoła świata dzięki Francuskim zapachom Adopt Signature. Marka wód perfumowanych dostępna jest w sieci drogerii Rossmann online i stacjonarnie. 

Adopt Paris Reviere to podróż z kwiatami w dłoni, Francja otwiera nam bramy do pięknych różowych ogrodów gdzie tańczą wokół siebie lilie i bergamotka. Piżmo patroluje by wszystko kwitło, i grało jak należy.
Zapach kobiecy, ale polubiłem się z nim nawet ja, sięgam po niego wtedy, gdy chcę poczuć powiew wiosny a z drugiej strony nieco pudrowej, kremowej nuty otulającej, kojącej i uspokajającej. 
Te perfumy to kwietny, spokojny dzień a w tle roznosi się zapach prania na niewielkim balkoniku wychodzącego na Paryskie ulice. 

Nuty głowy: bergamotka
Nuty serca: lilie, Ylang-Ylang
Nuty bazy: białe piżmo

Roma Eleganza przenosi nas do Włoch, które zapachowo według marki Adopt są przeciwieństwem Paris Reviere gdzie tańczyliśmy z kwiatami tak tu przenosimy się do surowego klimatu. 
Delikatny, ale surowy, skórzany, ja też wyczuwam nutkę tytoniu a na koniec otacza surowe piżmo. Przyznam, że jest to ten zapach, który pociąga zarówno kobiety jak i mężczyzn, jest coś w nim takiego, że podkreśla charakter i stanowczość. Używam go na spotkania lub zawsze wtedy gdy mam dzień "zadziora". 

Nuty głowy: ciała skóra
Nuty serca: jaśmin, wanilia
Nuty bazy: piżmo

Produkt otrzymany w ramach współpracy, nie ma to wpływu na opinię, tekst i zdjęcia. 

Czytaj więcej »

111Skin black diamond oil retinol 1%

 111Skin to marka stworzona przez dr Yannisa Alexandridesa w celu wypełnienia luki między chirurgią plastyczną a pielęgnacją skóry. W marce wykorzystano technologię mocnego przenikania przez naskórek dlatego formuły mają swoją niepowtarzalną efektowność. 

111Skin black diamond oil retinol 1% to mieszanka olejów z wysokim stężeniem retinolu. Ta forma sprawdzi się szczególnie przy skórze wrażliwej chcącej stosować retinol, dojrzałej, suchej, odwodnionej. 
Forma retinolu zamkniętego w olejach eliminuje złuszczanie, nadwrażliwość na retinol i podrażnienia. 
Dzięki olejom można było zastosować tak wysokie stężenie jakże cennego retinolu, bo mają one działanie okluzyjne, nawilżające i też kojące. 

Retinol jak działa?
Przebudowuje skórę, przekształca się dwukrotnie do kwasu retinowego o którym już pisałem na blogu.
Działanie jest szerokie, bo realnie działa na przebarwienia, zmarszczki, pory skóry, ale także działa na te problemy prewencynie. Skóra NIE przezwyczaja się do tego składnika i z powodzeniem można na noc używać go całorocznie przy zachowaniu regularnego stosowania kremu z filtrem przeciwsłonecznym. 
Retinoidy to klucz w pielęgnacji i obecnie jest to forma pielęgnacji najbardziej pożądana, ale też najbardziej efektywna w skórze. 

Sama formuła mimo olejowej konsystencji jest stabilna, otulająca i nie podrażnia. Mimo, że to olejek nie tłuści i nie plami pościeli a już 3/4 krople starczą na pokrycie twarzy i szyi a więc wydajnościowo również imponuje. 
Ps. warto też wypróbować 111Skin Repair Serum NAC Y - genialny produkt regenerujący idealny w dzień, gdzie stawiamy na regenerację. 
Marka dostępna w Sephora.

Produkt otrzymany w dniu prasowym Sephora, nie ma t wpływu na opinię, tekst i zdjęcia. 

Czytaj więcej »

Nuxe Reve de The tonizująca pielęgnacja ciała

 Czas na świeżość zapachów w produktach do pielęgnacji ciała uważam za otwarty! Nuxe Reve de The to pielęgnacja tonizująca i naturalna. 

Linia Reve de The Nuxe pachnie jak zielona herbata z cytryną i powiewem świeżości, zroszonej trawy poranną mżawką i przebijającego się słońca w letni dzień. Zapach jest odświeżający, naturalny, dodający energii a jednocześnie kojący i przyjemny dla nosa. Odpowiedni zarówno rano, w ciągu dnia i po pracy wieczorem i w moim odczuciu mężczyźni również go polubią. 


Najpierw oczyszczania ciała, ma być świeżo i nie drażniąco. Nuxe w swym żelu myjącym o konsystencji galaretki zawarł roślinne substancje myjące i ekstrakt z zielonej herbaty. Dobrze się pieni co też sprawia, że jest bardziej wydajny. W połączeniu z ciepłą wodą cała łazienka pachnie energizująco i pobudzająco.

Jeszcze na lekko wilgotną skórę nakładam balsam Nuxe Reve de The, daje odczucie lekkiego chłodu co sprawia, że czujemy się lekko, nie trwa on wiecznie dlatego to też dobra informacja dla zmarzluchów.
W składzie znajdziemy zwiększone stężenie ekstraktu antyoksydacyjnego z zielonej herbaty, ale też mamy tu ujędrniający ekstrakt z żyta, który dodatkowo łagodzi skórę nawilżając ją. Producent tym się nie chwali, ale w składzie dopatrzeć możemy również oleju makadamia a on świetnie nawilża i zabezpiecza skórę przed chociażby tarciem ubrań o ciało. 
Marka Nuxe jest dostępna online, ale też stacjonarnie w wielu aptekach. 

Prezent od marki, nie ma to wpływu na opinię, tekst i zdjęcia. 

Czytaj więcej »