Dzisiaj o Bułgarii i miejscach godnych zwiedzenia słów parę.
Post o cenach w Bułgarii
Święty Konstanty & Elena
W tej miejscowości był mój hotel Gloria***. Plaże w Bułgarii są piaszczyste, dlatego też są idealne do leżakowania na wygodnym podłożu. Wynajem leżaka kosztuje 10 lewa za dzień a kolejne 10 lewa za parasolkę. Bułgaria ma wyznaczone miejsca, gdzie można kąpać się na terenie strzeżony i takie, które są pozostawione na nasz własny rozsądek.
Jak w każdej miejscowości można popłynąć statkiem, łodzią, rowerkiem czy motorówką.
Przystanek Botanical Garden wejściówka kosztuje jedyne 4 lewa. Bardzo mało ludzi, którzy decydują się zwiedzić to miejsce umila spacer. Sporo potężnych starych drzew, park róż, mały wodospad, mosty, jest to miejsce do grillowania, odpoczynku i spaceru bez hałasu, tłumów i nieporządku panującego w Bułgarii.
Kościół prawosławny to niewielki budynek i co mnie zdziwiło ładnie urządzony, na około wiele zieleni i kwiatów. Nie znam tej kultury dlatego jest dla mnie nowością, że przy drobnej opłacie (pieniądze wrzucamy do skarbonki) bierzemy świecę, zapalamy ja i dajemy w odpowiednie miejsce. Zazwyczaj trafiałem na msze dlatego tez by nie zakłócać spokoju nie robiłem zdjęć.
W Konstantym znajdziemy również muzeum motyli, do którego nie zdecydowałem się iść, ponieważ uznałem, że to nie są moje klimaty.
Nie doświadczymy tu pasów, główna ulica biegnie prosto a by dostać się na drugą stronę musimy odszukać przejścia podziemnego-ten zabieg usprawnia ruch, przez co jest szybszy i łatwiejszy.
Miejscowość ta jest typowo turystyczna, plaże, prywatne plaże, mnóstwo pięknych hoteli, które już same w sobie zdobią to miasto. Jak we wcześniejszym poście napisałem w całej Bułgarii jest mnóstwo budek z pamiątkami itp. (nie będę tutaj o tym drugi raz pisał).
Autobusy jeżdżą co 15 minut, brak tu jakiegokolwiek rozkładu, który pokrywałby się z faktyczną godziną przyjazdu, jednak są na tyle często, że można iść w ciemno. Biletu nie musimy mieć przy sobie, i tak nas złapie pani, która nam go sprzeda i sama go skasuje rozrywając go na pół (nikogo nie przegapiają!).
Złote Piaski
Miejsce typowo imprezowe, napatrzyłem się tam na nadmiar trunków i sklepów z akcesoriami erotycznymi. Złote Piaski to wieczna impreza, cały czas gra muzyka i to chyba jedyne miejsce w Bułgarii gdzie znajdziemy MCDonalda na plaży ...
To istne wysypisko podróbek, o których pisałem wcześniej i ponad połowa osób chodzi w koszulkach Armaniego czy Gucci ; ).
By zobaczyć wszystko z góry, wsiadłem na diabelski młyn, który zrobił 4 obroty i chwilę stanął w miejscu, gdy byłem na górze, jest również wieża, na której możemy wypić kawę i poczuć się jak w „złotym Paryżu".
Plaża nudystów, do której nie dotarłem również jest obecna, więc pełen luz jak przystało na tą miejscowość.
Długo tu nie zabawiłem (około 2 godzin), ilość krzyków i głośnej muzyki totalnie mnie przytłoczyła.
To istne wysypisko podróbek, o których pisałem wcześniej i ponad połowa osób chodzi w koszulkach Armaniego czy Gucci ; ).
By zobaczyć wszystko z góry, wsiadłem na diabelski młyn, który zrobił 4 obroty i chwilę stanął w miejscu, gdy byłem na górze, jest również wieża, na której możemy wypić kawę i poczuć się jak w „złotym Paryżu".
Plaża nudystów, do której nie dotarłem również jest obecna, więc pełen luz jak przystało na tą miejscowość.
Długo tu nie zabawiłem (około 2 godzin), ilość krzyków i głośnej muzyki totalnie mnie przytłoczyła.
Varna
Galerie handlowe, komunikacja miejska, czyli witamy w mieście.
Przystanek pierwszy Port Varna, statki, łodzie i pierwsze w życiu starcie z latarnia morską. Wietrznie i klimatycznie, obok portu również znajduje się plaża, jednak tutaj ludzie mam wrażenie (szczególnie w drodze do latarni) lubią usiąść i wpatrywać się w morze i łapać wiatr.
spacerując godzinę mijając liczne restauracje, bary i parki dotarłem do delfinarium, nie mam pojęcia czy delfiny są głodzone i dla jedzenia są w stanie zrobić wszystko, na 30-minutowym występie były głaskane i dobrze traktowane.
Delfiny tańczyły, odbijały piłkę, skakały przez koła i klaskały w otoczeniu klaszczących i dopingujących ludzi (wejście kosztuje 25 lewa a zdjęcie z delfinem 5 lewa).
W drodze powrotnej zahaczyłem o Pomnik Przyjaźni Bułgarsko-Soweckiej, by tam wejść nieźle trzeba się napocić jednak widoki z góry wynagradzają ten wysiłek.
Czytając to i mając w myślach ile chodziłem i ile zobaczyłem dość słaby ze mnie przewodnik, muszą Wam więc wystarczyć zdjęcia, które znacznie lepiej opiszą to, co moje oczy czuły.
Ci, którzy obserwują mnie na instagramie wiedzą, że nie jechałem po to by mieć materiał na bloga, są to zdjęcia, które zrobiłem bez parcia i presji. Oczekiwałem od wakacji tego, bym odpoczął, a nie tego, by mieć z tyłu głowy bloga i social media-polecam formę wypoczynku bez gonitwy za materiałem.
I bardzo dobrze, że nastawiłeś się na wypoczynek. Dzięki temu wyszedł Ci naturalny wpis.
OdpowiedzUsuńNawet bardzo naturalny haha ;p
UsuńByłam w Bułgarii, ale nie zachwyciła mnie, na pewno nie chciałabym pojechać tam drugi raz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
https://xgabisxworlds.blogspot.com/
Mi się podobało ^^
UsuńPozdrawiam!
Najważniejsze, że wypoczynek był udany. Zdjęcia i tak są świetne :)
OdpowiedzUsuńBył i to bardzo :)
UsuńByłam w Bułgarii jakiś 3 lata temu i pamiętam, że świetnie się bawiłam. Bardzo fajny wpis taki zwyczajny, miło się czyta i zdjęcia też bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mimo to wpis jest przyjemny :)
UsuńFajna relacja. Bardzo cenię takie wpisy :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńBardzo bym chciała odwiedzić ☺
OdpowiedzUsuńŚmiało :)
UsuńAle czad, super! A z tymi podróbkami, to plaga na całym świecie :D
OdpowiedzUsuńTam bezkarnie się to sprzedaje a ludzie kupują :)
UsuńDla mnie Bułgaria jest jeszcze nieodkryta :) Ciekawe ilu nabywców mają takie bluzy :)
OdpowiedzUsuńOdkryłem i polecam :)
UsuńCo druga osoba w tym chodzi ;p
O ale super relacja :)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce :)
UsuńBardzo ciekawa relacja :) byłam w Bułgarii około 15 lat temu i niestety nie zachwyciła mnie, może teraz jest lepiej, w każdym razie najważniejsze, że udało Ci się odpocząć :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZa wiele się nie zmieniło z tego co ludzie piszą, mi się podobało, ale nie mam odniesienia do innych :)
UsuńMiałam lecieć do Bułgarii w październiku, ale niestety wypadł mi wyjazd do Niemiec :( A bardzo żałuję, bo bym miała fajną ściągę co warto zwiedzić :( Może przyda się za rok, dzięki! :*
OdpowiedzUsuńAle zawsze gdzieś wyjedziesz :)
UsuńMyślę, że by mi się tam spodobało, widzę, że naprawdę jest tak ładnie i nie da się nudzić :)
OdpowiedzUsuńŁAdnie ładnie :)
UsuńBiedne orki :( okropnie nie lubię takich miejsc.
OdpowiedzUsuńBułgaria na pewno jest ciekawym i niejednoznacznym krajem. Takie lubię najbardziej.
Orki?
UsuńWidzę, że trochę do zwiedzania jest w tej Bułgarii :D
OdpowiedzUsuńMuszę się kiedyś wybrać!
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
Jest jeszcze więcej :)
UsuńW Bułgarii nie byłam ale relacja opisowa i fotografia jest piękna.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMam nadzieję, że uda mi się tam kiedyś pojechać :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
Usuńnie wyobrażam sobie jechać na wakacje tylko żeby gonić za materiałem do zdjęć. fajnie, że wypocząłeś :)
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńBułgaria to ciekawy kraj, fajne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńJa też jadąc na wakacje mówię sobie - żadnych zdjęć do bloga, a później zmieniam zdanie i męczę męża, że jednak musimy zrobić fotki takie typowo blogowe;)
Może Ci to przejdzie :)
UsuńCiekawy kraj ;)
OdpowiedzUsuńMi się spodobał :)
UsuńNie byłam, nie znam ale z ciekawością przeczytałam. Może sie przyda:-)
OdpowiedzUsuńMoże kto wie :)
UsuńPiękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! :)
Usuńpiękny pełen uroku kraj;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńBardzo fajna recenzja. Najważniejsze, że wypocząłeś, a to najważniejsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Pozdrawiam Serdecznie :)
UsuńW Bułgarii jeszcze nie byłam.
OdpowiedzUsuńZe swojej strony mogę polecić :)
Usuńbyłam w Bułgarii jeszcze jako dziecko i nie pamiętam zbyt wielu atrakcji, ale też nie skupialiśmy się wtedy na zwiedzaniu itp. tylko na chodzeniu na plażę. Byłam w Sozopolu, a na następny rok w Kiten :)
OdpowiedzUsuńCzyli u Ciebie widzę gorąco :))
UsuńBardzo ładnie tam!
OdpowiedzUsuńTrudno się nie zgodzić :D
UsuńJa jeszcze w Bułgarii nigdy nie byłam, ale o Złotych Piaskach słyszałam szczególnie na studiach :D
OdpowiedzUsuńStudenci tam szaleją, że hej :P
UsuńZłote Piaski to moje wielkie marzenie i mam nadzieję, że niebawem się spełni.
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz imprezować to śmiało :)
Usuńświetna fotorelacja, bardzo naturalna, aż chce się tam jechać! :D
OdpowiedzUsuńJedź i się baw dobrze :D!
Usuń