Yves Rocher żele pod prysznic
Na wstępie muszę napisać, że bazą myjącą jest woda a później ALS (ammoniul lauryl sulphate) jest to łagodniejszy składnik niż SLS, ale nadal może podrażniać. Nie ma czego się obawiać, ponieważ zaraz po jest wyciąg z aloesu, który łagodzi ALS. Na końcu składu jest BHT (w przypadku wersji malinowej) więc jeśli ktoś nie toleruje go to radzę uważać.
To nie będzie długa recenzja, w końcu żel pod prysznic ma nas umyć i nie wysuszyć skóry. Bardzo rzadko możemy odczuć mocne nawilżenie bez użycia balsamu myjąc się żelem... nie ukrywajmy, żel myjący i ogólnie zastosowanie co do tego typu produktów jest jasne i klarowne - ma myć, by pielęgnował musiałby być na prawdę bardzo delikatny a my jako konsumenci musielibyśmy go zostawić na przynajmniej dłuższą chwilę by składniki mogły zadziałać.
Skupię się tu bardziej na zapachu i doznaniach.
Żele te w żaden sposób nie przesuszyły mi skóry, nie podrażniły i nie wyrządziły krzywdy. Ich pianka jest średnia, jednak nie mała dzięki czemu mamy wrażenie, że jest wydajny (by żel pod prysznic miał funkcję myjącą nie musi się pienić).
Yves Rocher relaksujący żel pod prysznic to wersja z lawendą i jeżyną gdzie myślałem kupując ten kosmetyk, że będę czuł świeżą lawendę. Na pierwszy rzut nosa wyczuwam leśną jeżynę a następnie lawendę, trochę dziwne połączenie owocu trochę kwaśnego z czymś nieco bardziej zmysłowym. Nie jest to zapach zły, ale nie jest też tak kojący jak myślałem, mimo wszystko cała kompozycja jest delikatna i przyjemna dla nosa.
Na końcu składu jest ekstrakt z "czerwonych owoców".
Yves Rocher energizujący żel pod prysznic to dawka zapachu maliny i mięty pieprzowej. Rześkie miłe dla nosa połączenie, zdecydowanie mogę się zgodzić, iż ta woń energizuje i pobudza do działania. Jest to zapach na pograniczu prawdziwej maliny z krzaka a gum mamba, lekko słodki, świeży, ale nie przytłaczający. Mięta pieprzowa daje tu jedynie podbicie świeżości, nie jest to żel myjący chłodzący (całe szczęście), ale rankiem lub po treningu ten żel sprawdza się u mnie idealnie.
Na końcu składu jest ekstrakt z malin.
Yves Rocher zmysłowy żel pod prysznic. Chyba na starość zmieniają mi się gusta, kiedyś bym nie spojrzał na wanilię a teraz za nią przepadam i delektuję się każda kąpielą z tym żelem pod prysznic (można go użyć też do wanny!). Przyjemna woń lekko słodkiej wanilii, która unosi się w pomieszczeniu i chwilę po zostaje na skórze... to jest w pełni relaks zasłużony po całym dniu pracy. Wanilia jest prawdziwe, jakbyście wąchały laskę wanilii, jeśli lubicie te nuty to musicie tę wersję sprawdzić.
Yves Rocher zmysłowy żel pod prysznic. Chyba na starość zmieniają mi się gusta, kiedyś bym nie spojrzał na wanilię a teraz za nią przepadam i delektuję się każda kąpielą z tym żelem pod prysznic (można go użyć też do wanny!). Przyjemna woń lekko słodkiej wanilii, która unosi się w pomieszczeniu i chwilę po zostaje na skórze... to jest w pełni relaks zasłużony po całym dniu pracy. Wanilia jest prawdziwe, jakbyście wąchały laskę wanilii, jeśli lubicie te nuty to musicie tę wersję sprawdzić.
Na końcu składu jest ekstrakt z wanilii.
Dzięki temu, że założyłem kartę dostałem zniżki, próbkę, kartę i ulotkę... przyznam, że dla klienta tyle tych informacji, że głowa boli. Nie mniej jednak była zniżka i zasadziłem drzewo z czego się cieszę.
Moja Babcia mawiała, że dobra gospodyni zawsze pachnie wanilią...;o)
OdpowiedzUsuńTak? JA pachnę! haha
Usuńoj już dawno nie miałam ich żeli pod prysznic, a kiedyś lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMają sporo nowych z tego co widziałem :)
UsuńUwielbiam och żele pod prysznic :) zawsze pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńJa mam te pierwszy raz i czekają jeszcze koncentraty :)
UsuńDawno nie miałam noc z tej marki. Tego malinowego żelu z chęcią bym użyła 😊
OdpowiedzUsuńP używa i zadowolony :D
UsuńA ja uwielbiam wanilię. To mój ulubiony zapach.
OdpowiedzUsuńJa również, nawet mam zapach w samochodzie waniliowy :)
UsuńA ja akurat lubię, gdy żel się bardzo pieni. :) Oj przygarnęłabym wszystkie!
OdpowiedzUsuńPienić się piennią :)
UsuńBardzo lubię zapachy tych żeli :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam tych produktów.
OdpowiedzUsuńNic straconego :)
UsuńWanilia dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDobry wybór!
UsuńKocham te żele :)
OdpowiedzUsuńMiałaś wszystkie?
UsuńDawno nie siegalam po ta marke a kiedys uwielbialam te pachnace zele do kapieli :D
OdpowiedzUsuńJa dopiero pierwszy raz mam z nią styczność... m,oże dlatego, że mam blisko ;p
UsuńLubię ich kompozycje zapachowe, ale nie mam po drodze sklepu, więc nie zaglądam.
OdpowiedzUsuńJa mam blisko dlatego się skusiłem :)
Usuńbardzo lubię żele Yves Rocher, pachną niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńKtóry lubisz najbardziej?
UsuńUżywam je ciągle i bardzo lubię . Pozdrawiam cieplutko 🌷☘️☘️
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Usuńbardzo lubie ich zele wszelakie
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńKiedyś lubiłam sięgać po te żele :)
OdpowiedzUsuńMoże czas odświeżyć? :)
UsuńPierwsze słyszę o tych żelach :) Ale lubię produkty do kąpieli które pięknie pachną :) Myślę, że to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńLubię pachnące, ale jeśli nie mają sls :)
UsuńLubię kosmetyki tej marki ale dawno ich nie używałam dzięki za przypomnienie. Na pewno kupię ten waniliowy żel. A co kto mi zabroni? ;))
OdpowiedzUsuń.
No nikt heh ;)
UsuńChyba pora wypróbować :)
OdpowiedzUsuńŚmiało :)
UsuńPierwszy raz spotykam się z tymi żelami pod prysznic,
OdpowiedzUsuńjednakże chętnie bym te produkty przetestowała :D
Pozdrawiam!
Pozdrawiam :)
UsuńKiedyś bardzo lubiłam, teraz zapomniałam o nich. Pewnie się bardzo zmieniły. Ale po takim opisie, chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńWanilia jest warta wypróbowania w pierwszej kolejności :D
UsuńPięknie się prezentują ☺
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńChciałabym ten drugi :p
OdpowiedzUsuńP go bardzo lubi :)
UsuńDawno nie miałam żeli od YR. Czas do nich wrócić.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam kiedyś kilka ich żeli, całkiem przyjemne były, ale jakoś nigdy do nich nie wróciłam :P
OdpowiedzUsuńJa testuje różne :)
UsuńMalina mięta, to fajne połączenie na lato :) zasadzenie drzewka to super sprawa :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOrzeźwiająco :)
UsuńDawno nic n ie zamawiałam z Yves Rocher. Żele maja rewelacyjne, zawsze je uwielbiałam za cudowny zapach, który pieści zmysły. :D :*
OdpowiedzUsuńJa wolę stacjonarnie :) - więcej promocji i dodatków :)
UsuńŻele pod prysznic to moja obsesja! Kocham je bardziej niż perfumy! Z tej firmy jeszcze nie testowałam, muszę chyba się skusić.
OdpowiedzUsuńCzas sprawdzić ;)
UsuńLuuubię YR, a te żele mają cudowny zapach :)
OdpowiedzUsuńKtóry ulubiony?
UsuńUwielbiam żele pod prysznic od YR :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńBardzo lubię tą markę, nie do końca jednak zamawiać przez internet :P Bo już mnie dwa razy źle potraktowali. Niepełne zamówienia i zero przeprosin
OdpowiedzUsuńDlatego ja robię stacjonarnie :)
UsuńTen z lawendą super ❤
OdpowiedzUsuńPrzyjemny zapach :)
UsuńŻele tej marki znam i lubię. Zwłaszcza kawowy dobrze wspominam. Miałam też kokosowy, ale o ile z początku zapach był fajny, tak potem stał się nieco chemiczny. Jednak robią co mają robić i nie szkodzą skórze :)
OdpowiedzUsuńO kawy nie mieli :(
UsuńNie pamiętam bym kiedykolwiek miała żele tej marki, muszę koniecznie wypróbować :) Sama nie wiem na jaki zapach bym się skusiła :) Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mają spory wybór :)
UsuńPozdrawiam
Używałam waniliowego żelu bo jestem fanką tego zapachu. Jest naprawde cudowny. Pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie :)
UsuńBardzo lubię te żele. Fajne są :-)
OdpowiedzUsuńFajne :)
UsuńLubię i często wracam do wersji kawowej!
OdpowiedzUsuńNie widziałem jej :(
UsuńMuszą obłędnie pachnieć! Ja z Yves Rocher najczęściej kupowałam owocowe wody i lakiery. Wieki nie byłam już w tym sklepie.
OdpowiedzUsuńA faktycznie mają jakieś lakiery :)
UsuńDawno nie miałam ich żeli, ale kiedyś kupowałam często, bo zapachy żeli mają super :)
OdpowiedzUsuńMają mają :)
UsuńUwielbiam zapach wanilii:)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńBardzo lubię owocowe żele pod prysznic :) Wanilia chyba jednak by mi nie podeszła, bo zwykle kosmetyki o jej zapachu są dla mnie trochę zbyt mdłe ;)
OdpowiedzUsuńJEst słodka :)
Usuńo wow :) ale fajny blog o kosmetykach i w dodatku pisany przez faceta! Super, koniecznie muszę go wysłać mojemu kumplowi, który zdecydowanie powinien też o siebie zadbać i nie myśleć, że to niemęskie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo fajne żele, trzeba uzupełnić zapasy ;-)
OdpowiedzUsuńŚmiało :)
UsuńTe dwa pierwsze brzmią super, wanilia nie dla mnie, więc tego żelu nawet bym nie siegła.
OdpowiedzUsuńJEst wiele więcej wariantów :)
Usuńmiałam miniaturki tych żeli, ae w sumie jeszcze inne wersje ;D żele jak żele ;D ale ogólnie lubię YR :)
OdpowiedzUsuńSprawdź koncentraty to coś więcej niż żel haha :D
Usuń