"Eliksir z mirry, przepleciony z aromatycznymi nutami migdałów i wanilii połączony z pachnącym bobem tonka. Dotyk lawendy i kwiatów tworzą przyjemne i zmysłowe preludium zapachu."
Główną nutą tej historii jest lawenda dość tajemnicza trochę słodka dogania ją mirra wonią szlachetnej żywicy. Tonka, wanilia i migdały to słodycz w dość eleganckim wydaniu dzięki czemu ten zapach będzie idealnym wyborem na wieczór ale dla odważnych czy też kochających się w tych nutach odpowiedni będzie także na dzień.
Pociągający, zmysłowy, szlachetny idealnie pasujący na wieczory, romantyczne tańce w łóżku, które trwają długo.... ponieważ Myrh & Tonka utrzymuje się wiele wiele godzin kusząc tymi samymi nutami.
Ponieważ Jo Malone London otwarcie mówi, iż zapachy są unisex i można ze sobą je łączyć to czasem kusze się o połączenie tej propozycji z Jo Malone London Orange Blossom dzięki czemu otrzymuję świeżość połączoną z słodką poważną nutą.
Uwielbiam słodkie nuty zapachowe :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla Ciebie :)
UsuńSłodkie nuty są zdecydowanie "moje" 😍
OdpowiedzUsuńIDealnie :D
UsuńLawenda to nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńOna jest delikatnie wyczuwalna :)
UsuńPo nutach wnosze, ze spodobalby mi sie ten zapach, choc nie wachalam jeszcze Malone :D
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą :)
UsuńZupełnie mi nieznany zapach.
OdpowiedzUsuńMoże go poznasz? :)
UsuńZachęcający kosmetyk . Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Usuńnie znam kompletnie ich produktow:)
OdpowiedzUsuńJA mam aż 4 ^^
UsuńJestem bardzo ciekawa tego zapachu. Spodziewam się efektu WOW :)
OdpowiedzUsuńTaki właśnie jest :)
Usuńuwielbiam perfumy Jo malone! są mega ciekawe i opowiadają historię :D
OdpowiedzUsuńKażdy ma jakąś historię to jest piękne :)
UsuńMusi pięknie pachnąć :)
OdpowiedzUsuńTak jest :)
UsuńO, muszę kiedyś powąchać☺
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)!
UsuńOoo koniecznie obwącham je :)
OdpowiedzUsuń^^
UsuńMusi być świetny <3
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńChętnie je powącham :)
OdpowiedzUsuńŚmiało nie krępuj się :)
Usuńmusi cudnie pachnieć:)
OdpowiedzUsuńTak :)
UsuńOjj, musi być piękny :)
OdpowiedzUsuńSama prawda :)
UsuńJestem ciekawa tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńZaspokój więc ciekawość :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia i ciekawa buteleczka tego zapachu :D
OdpowiedzUsuńKlasyka :)
UsuńWąchałąm ale to nie moja bajka, za to ich brzoskwinka mnie urzekła ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że są różne pojemności :)
UsuńPiękna zdjęcia :) lawenda? kocham :)
OdpowiedzUsuńJa również kocham :)
UsuńBrzmi kusząco :) Piękny flakonik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pozdrawiam!
UsuńBardzo lubię zapach lawendy, a skoro zapachy są unisex to chyba się skuszę <3
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Może je używać każdy :)
UsuńZaintrygowała mnie mirra i ciekawi mnie ten zapach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTajemniczy :)
UsuńLawenda to nie moja nuta zapachowa ;)
OdpowiedzUsuńAle jest delikatnie wyczuwalna :)
UsuńPiękny jest ten zapach! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńNie znam tego zapachu.
OdpowiedzUsuńPoznaj! :)
UsuńAle musi roztaczać piękny zapach :-)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńJaki piękny ten flakonik! Jestem bardzo ciekawa tego zapachu! <3
OdpowiedzUsuńMERI WILD BLOG
Zakochasz się w nim :)
UsuńOj lawenda to nie dla mnie :) Opakowanie ma świetne!
OdpowiedzUsuńRównież mi się podoba :)
UsuńNie znam tego zapachu, ale z opisu myślę, że mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam nadzieję, że kiedyś buteleczka perfum Jo Malone trafi w moje skromne progi :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością nie raz wąchałaś *.*
Usuń