- jako krem nawilżający
- jako mleczko oczyszczające
- jako maska
Ciekawi mnie fakt, ze produkt, który jest komunikowany jako kosmetyk do codziennej pielęgnacji jako krem może być stosowany jako kosmetyk do demakijażu, który z reguły powinien zawierać emulgator a ten z kolei pozostawiony na skórze jako krem nie do końca pełni rolę kremu.
Znalazłem więc zastosowanie dla Nuxe Creme Fraiche De Beauty stosowany jako maska.
Grubszą warstwę nakładam na twarz lub miejsca podrażnione, wysuszone nawet na ciele, po 10/15 minutach spłukuję letnią wodą - udaje się to bez pozostawienia tłustego filmu na skórze.
Kosmetyk ma typowy dla tej linii świeży zapach, ale nie podrażnia mojej skóry.
Jako maska sprawdza się świetnie, nawilża, koi i otula skórę. Plusem jest konsystencja, bo mimo kremowości nie obciąża skóry i jest dość komfortowa. Podsumowując jako maska do twarzy a nawet ciała mogę zarekomendować do każdego typu skóry szczególnie suchej, mieszanej i dojrzałej. Jeśli macie wiecznie ściągniętą skórę, zauważacie swędzenie na ciele lub szukacie czegoś po goleniu wąsika, nóg, rąk czy pach - śmiało możecie sięgnąć po ten kosmetyk.