Bell Hypoallergenic Just Free Skin Light Liquid Foundation
Podkład o pojemności 24 gramów zamknięty w szklanej butelce z pipetą.
Cała linia jest wegańska i oparta w większości o naturalne składniki takie jak aloes (łagodzi), ekstrakt z nasion komosy ryżowej (nawilża) i wyciąg z białej herbaty (antyoksydant). Jak na kolorówkę szczególnie podkład skład nie jest długi i prócz naturalnych dobroci znajdują się również emolienty, które mogą się przyjąć nawet u wrażliwej skóry.
Kolorystyka podkładu jest bardzo uboga bo mamy do wyboru tylko trzy odcienie i wszystkie są jasne, ale Bell Hypoalergenic słynie z dobrej tonacji dlatego nawet jasne karnacje znajda coś dla siebie bez efektu tzw "świnki". Nie mniej jednak, Bell - proszę uwzględnijcie więcej tonów, bo trzy to zdecydowanie za mało szczególnie po lecie i w dodatku w Europie nadal przeważnie mamy problem z przebarwieniami czy nierównym kolorytem skóry.
Warto zauważyć, że w składzie nie znajduje się zbędny dodany zapach.
Lekkie krycie przy widocznym pokryciu zaczerwienień, zasinień czy wyprysków (od małego po średni). Wykończenie podkładu jest satynowe, lekko błyszczące, nie jest to formuła zastygająca.
Lekkie krycie przy widocznym pokryciu zaczerwienień, zasinień czy wyprysków (od małego po średni). Wykończenie podkładu jest satynowe, lekko błyszczące, nie jest to formuła zastygająca.
Można stworzyć efekt drugiej skóry szczególnie gdy użyjemy do aplikacji zwilżonej gąbki - taki efekt idealnie wygląda na skórach bez wypukłości. Również skóry dojrzałe będą zadowolone bo mimo swej lekkiej formuły jest ona nawilżające, ale nie zauważyłem tendencji do nadmiernego zbierania się w zagłębieniach a satyna sprawi, że skóra staje się wizualnie zdrowsza.
Wspomniałem o skórach wrażliwych i nadal podtrzymuję moje zdanie - podkład nie powinien podrażniać a dzięki emolientom zabezpieczy ją przed czynnikami zewnętrznymi.
To nie jest najtrwalszy podkład świata, ale z dobrą bazą pod makijaż lub pielęgnacją wytrzyma większość dnia bez poprawek. Skóry tłuste mogą się wyświecać już po kilku godzinach, ale wystarczy bibułką zdjąć nadmiar sebum zaś skóry od mieszanych po dojrzałe mogą cieszyć się naturalane wyglądającym makijażem.
Podsumowując dobry podkład w rozsądnej cenie, który wygląda dobrze i świeżo.
Pierwsze co mnie urzekło to bardzo lekka formuł korektora, która sprawia wrażenie nawilżającej. Nie zastyga więc jeśli chcemy przedłużyć trwałość tego produktu trzeba konkretnie go przypudrować. Jego wykończenie określam na satynowe w kierunku matowym, pod okiem wygląda zdrowo i lekko. Wiele pytań miałem odnośnie tego czy się zbiera w zmarszczkach - każdy korektor to robi, chyba, że nie mamy totalnie mimiki twarzy a korektor jest z cementu ;) (mniej lub bardziej) ze względu na to, że to pielęgnacyjny korektor zbiera się po jakimś czasie, wystarczy jednak opuszkiem palca delikatnie rozetrzeć korektor (bądź syntetycznym pędzlem) i mamy znów na dłuższą chwilę świeże spojrzenie.
Nie przesusza okolicy oczu i tym bardziej nie robi skorupy, jednak jego krycie określam na dobre małe do średniego, większe sińce pod oczami będą przebijać.
Najlepiej korektor Bell Hypoallergenic wklepać zwilżoną gąbką bo wtedy wygląda bardzo naturalnie, ale jeśli chce ktoś zwiększyć krycie korektora bez żadnej mieszanki polecam wklepać palcem lub zbitym pędzlem.
Podkład jest za jasny e względu na brak ciemniejszego odcienia. Zdjęcie bez obróbki użyty został podkład i korektor.
Bell Hypoallergenic Just Free Sking Light Liquid Concealer
Korektor zamknięty w szklanej małej butelce z pipetą o pojemności 8,5g.
Dokładnie ta sama historia - kosmetyk wegański, z wyżej wymienionymi składnikami pielęgnującymi.
Kolorystyka już szersza bo mamy do dyspozycji 4 odcienie. Na plus musze przyznać, że są odcienie chłodne i ciepłe, najmniej korzystnie wypada trzeci odcień (od dołu najjaśniejszy do góry najciemniejszy), bo uważam, że wypada nieco sino zaś pierwszy i ostatni ze względu na ciepły ton świetnie ożywia spojrzenie.
Pierwsze co mnie urzekło to bardzo lekka formuł korektora, która sprawia wrażenie nawilżającej. Nie zastyga więc jeśli chcemy przedłużyć trwałość tego produktu trzeba konkretnie go przypudrować. Jego wykończenie określam na satynowe w kierunku matowym, pod okiem wygląda zdrowo i lekko. Wiele pytań miałem odnośnie tego czy się zbiera w zmarszczkach - każdy korektor to robi, chyba, że nie mamy totalnie mimiki twarzy a korektor jest z cementu ;) (mniej lub bardziej) ze względu na to, że to pielęgnacyjny korektor zbiera się po jakimś czasie, wystarczy jednak opuszkiem palca delikatnie rozetrzeć korektor (bądź syntetycznym pędzlem) i mamy znów na dłuższą chwilę świeże spojrzenie.
Nie przesusza okolicy oczu i tym bardziej nie robi skorupy, jednak jego krycie określam na dobre małe do średniego, większe sińce pod oczami będą przebijać.
Najlepiej korektor Bell Hypoallergenic wklepać zwilżoną gąbką bo wtedy wygląda bardzo naturalnie, ale jeśli chce ktoś zwiększyć krycie korektora bez żadnej mieszanki polecam wklepać palcem lub zbitym pędzlem.