Jak uniknąć efekt ciastka po pudrowaniu? Puder to kosmetyk, który ma przedłużać trwałość makijażu, gruntować podkład i korektor, matować skórę, wygładzać, rozświetlać i trzymać makijaż przez cały dzień w nienaruszonym stanie.
Zmiel mnie
Im bardziej zmielony, sypki i delikatny puder, tym lepiej dla efektu końcowego. Drobno zmielony puder nie obciąża skóry i scala makijaż praktycznie bez efektu podkreślenia suchych skórek czy porów. Drobnozmielenie tyczy się formuły sypkiej i prasowanej, ta prasowana powinna być równie lekka, jak sypka, chociaż trudno to uzyskać jest to możliwe. Pod palcami konsystencja pudru ma być jedwabiście lekka ale nie śliska, zazwyczaj śliskie pudry dają efekt bielenia, dlatego warto zwrócić uwagę czy bazą nie jest krzemionka, która wygląda świetnie, ale do zdjęć się nie nadaje, a używana nagminnie może trochę przesuszyć skórę.
Kolorowe na białym
Pudry występują w formie barwionej (zazwyczaj przez barwnik spożywczy, mineralny lub co gorsza syntetyczny). Osobiście sam wybieram formę sypką niebarwioną ze względu na uniwersalność, te z kolorem wybieram by podbić krycie podkładowi nałożonego pod.
Znów powrócę do pierwszej części, im bardziej drobny puder tym mniej będzie bielił, warto w sklepach złapać za tester i sprawdzić, czy w "zmarszczkach" na dłoni puder wybiela, wchodzi w linie i czy nie bieli. Chcąc sprawdzić wybicie się bieli, można nałożyć trochę podkładu na to puder i zrobić zdjęcie z lampą błyskową, by uniknąć niechcianego efektu. Jeśli decydujemy się na kolor, puder powinien mieć identyczny odcień jak podkład którego używamy, dopasowanie odcienia pudru do koloru skóry nie ma sensu, bo przecież ten kosmetyk aplikujemy na podkład, a nie na suchą skórę (jeśli jednak tak robimy, to możemy oczekiwać wysuszenia skóry przez np. talk.)
Puszek nie taki zły
Jak już dobraliśmy puder dla siebie, przystąpmy do jego aplikacji. Często od klientek lub od Was słyszę, że puder podkreśla suche skórki, rozszerzone pory i wyświeca się bardzo szybko.
Zwrócić uwagę należy na:
- rodzaj podkładu - im bardziej zastygający i matujący tym puder nie powinien być silnie matujący,
- pielęgnacja koniecznie nawilżająca ale nie tłusta (im bardziej tłusta tym możemy bardziej uwydatnić pory skóry),
- gruba warstwa pudru może spotęgować efekt ciastka.
Dobre porady, ja wtłaczam pędzlem kabuki :)
OdpowiedzUsuńBArdzo dobrze :)
UsuńBardzo cenne rady, na pewno skorzystam :-)
OdpowiedzUsuńNa pewno puder nie będzie taki straszny :)
UsuńRany, wiele osób uzyskuje ten efekt i wygląda to mega niefajnie :p
OdpowiedzUsuńBardzo niefajnie
Usuńcenne uwagi, na pewno z nich skorzystam :)
OdpowiedzUsuńŚmiało, zobaczysz różnicę :)
UsuńCzęsto nakładam puder puszkiem. W ogóle, nie używam pudru zbyt często :)
OdpowiedzUsuńPuszek i ja sam używam, ale trzeba dbać o higienę :)
UsuńIdealne porady, ja tez poznalam roznice przy drobnym i grubo zmielonym pudrze ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że niektórzy sobie nie zdają sprawy jak aplikacja pudru może zmienić jego wygląd na skórze :)
UsuńBardzo fajne i cenne rady, chętnie skorzystam przy kolejnych próbach makijażowych :)
OdpowiedzUsuńSkorzystaj i sprawdź jak się prezentują na skórze :)
Usuń"Pudrowanie" to dla mnie trudna sztuka ale przeczytałam z uwagą . :)
OdpowiedzUsuńA może być bardzo łatwa :)
UsuńPrzydatne uwagi, ja rzadko używam pudru☺
OdpowiedzUsuńCzym utrwalasz podkład? :)
UsuńBardzo cenne porady. Przydatny wpis.
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :) Dziękuję
Usuńjak zobaczylam ostatnio ceny puszków to lekko mnie to zszokowało
OdpowiedzUsuńOgólnie wszystko drożeje w zastraszającym tempie ....
UsuńA ja się dziwiłam czemu każdy puder nawet ten z wysokiej półki robi mi ciastko na twarzy. Teraz już zawsze będę używać pudru lub gąbeczki. Całe życie w błędzie :)
OdpowiedzUsuńHaha spróbuj innej techniki! :)
UsuńJa mogę polecić aplikowanie pudru wtłaczając go miejsce przy miejscu zwilżoną gąbeczką typu beauty blender. Trzeba się tego nauczyć, żeby nie nałożyć produkty za dużo ani z mało, ale u mnie ta metoda daje najbardziej naturalny efekt.
OdpowiedzUsuńNie umieściłem tej techniki bo sam z niej bardzo rzadko korzystam :(
UsuńDo pudru używam pędzla kabuki i efekt zawsze wychodzi fajny :)
OdpowiedzUsuńWaż,e że się sprawdza :)
UsuńCiekawe porady chętnie skorzystam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie :)
UsuńNie malować się :P I po problemie :D
OdpowiedzUsuńTo blog kosmetyczny i makijażowy :)
UsuńDziękuję za cenne rady, na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Pozdrawiam :)
UsuńJa właśnie tak delikatnie pudruje twarz puszkiem. Spróbuje zatem użyć tej gąbki z pudru :D
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze robisz :)
UsuńBardzo przydatne wskazówki :) Kiedyś wolałam pudry prasowane, teraz coraz częściej korzystam z sypkich. I koniecznie z transparentnych :)
OdpowiedzUsuńJa lubię i takie i takie :)
UsuńBardzo przydatne porady. Osobiście najbardziej lubię nakładać puder zwilżoną gąbką do makijażu. U mnie daje to najdłuższy efekt matu. Przy omiataniu twarzy pędzlem faktycznie uwydatnia się suche skórki.
OdpowiedzUsuńJa się nie umiem przekonać do zwilżonej gąbki i pudru :(
UsuńJa używam pudru prasowanego i nakładam go pędzlem, porady fajne.
OdpowiedzUsuńByle nie omiatać :)
UsuńJa ostatnio właśnie przerzuciłam się na puszek który dołaczany jest do pudru aniżeli pędzel ;)
OdpowiedzUsuńI co, daje radę? :)
UsuńŁukaszu nawet nie wiesz jak był mi potrzebny taki artykuł. A co sądzisz o wciskaniu końcówkami pędzla podkładu w skórę twarzy ? Efekt końcowy super, ale nie jest to zbyt przyjemne. Po niedawnej wizycie u kosmetyczki własnie miałam okazję doznać tych wrażeń.
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie tego, można uszkodzić skórę...to już lepiej aplikujei przyjemniej po prostu gąbka zmoczona :)
UsuńTak myślałam że to szkodzi skórze.
UsuńNic dobrego :(
UsuńA myślałam, że to ja mam zapas pudrów :D Ja już od dłuższego czasu używam puszka (puszku?) do wtłaczania pudru... Sprawdza mi się o wiele lepiej niż pędzel :)
OdpowiedzUsuńPuder obowiązkowy :)
UsuńW takim razie muszę wypróbować pudrowanie puszkiem :D
OdpowiedzUsuńŚmiało :)
UsuńNajczęściej nakładam puder pędzlem ale nie każdym uzyskuję fajny efekt. Np z Hakuro ten sam puder wygląda ciężej niż mniejszym z jakiejś limitowanki Essence sprzed lat.
OdpowiedzUsuńCzasami nakładam też ... palcami, wklrpujac to delikatnie. Długo schodzi ale podoba mi się
Trzeba wypracowac swoja ulubiona technikę jak widać :)
UsuńŁukaszu to ja jeszcze poproszę o radę i pomoc w doborze IDEALNEGO pudru wykańczającego. CO polecisz?
OdpowiedzUsuńLubię bardzo puder La Mer, Eveline peach, Laura Mervier, Bell Hypo sypki, Artdeco sypki, Isadora sypki :)
UsuńŚwietny wpis i super, że poruszyłeś taki temat. Od teraz sama skorzystam z twoich rad i zacznę wtłaczać puder pędzlem, a nie omiatać nim twarz, jak robiłam to do tej pory :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Daj znać jak się ta metoda sprawdzi :)
UsuńTeż zauważyłam, że im większa warstwa pudru, tym większe ryzyko efektu ciastka ;) wpis bardzo przydatny!
OdpowiedzUsuńOby się przydał :)
UsuńBardzo cenne rady! :) Ja ostatnio często sięgam po puszek i widzę ogromną różnicę :)
OdpowiedzUsuńPuszki również lubię :)
UsuńJa nakladam puder pedzlem . jedynie zwilzona gabka jak nakladam pod oczy to famous baking 😂.
OdpowiedzUsuńDla mnie z bliska efekt zawsze tą techniką jest widoczny i suchy :P
Usuńu mnie najlepiej sprawdza się zasada: im mniej pudru, tym lepiej :)
OdpowiedzUsuńDobra zasada :)
UsuńCiastki lubięęęęę :D Ale nie na twarzy :D ;)
OdpowiedzUsuńJa również ale no właśnie... nie na twarzy :D
Usuń