Moda na upiększanie się a w tym powiększanie ust trwa w najlepsze. Przemysł kosmetyczny myśli o klientkach, które boją się igieł i tworzy specjalne kosmetyki, które za sprawą składników powiększają i kształtują usta.
W secie Eveline Lip Therapy znajduje się peeling cukrowy oraz balsam powiększający usta.
Peeling cukrowy zamknięty w odkręcanym opakowaniu, bardzo dobrze zdziera martwy naskórek, zostawiając usta gładkie. Nie zostawia tłustej olejowej warstwy na powierzchni ust.
Zawiera masło shea, olej ze słodkich migdałów, masło z nasion kakaowca.
Peeling łatwo zmyć z ust, w smaku jest słodki i absolutnie nie chemiczny.
Balsam wypełniający usta ma wygodny aplikator, jego konsystencja jest lekka, biała (po chwili wchłania się w usta bez koloru) łatwo się rozprowadza na ustach).
Tak jak producent obiecuje-balsam wypełnia usta już po 5 minutach i efekt utrzymuje się przez kilka godzin. Proces pęcznienia ust przebiega bezboleśnie-jednak na ustach odczuwalne jest intensywne pieczenie oraz mrowienie. Prócz powiększenia ust widoczne na zdjęciach niżej, uwydatnia się czerwień wargowa.
Warto zwrócić uwagę na aplikację balsamu. Balsam powinien znaleźć się tylko na ustach, jeśli nim wyjedziemy po za obrys doświadczymy skutku ubocznego w postaci zaczerwieniania skóry pokrytej produktem.
Jest to zestaw, który spełnia obietnice, efekt jest widoczny. Recenzja krótka i konkretna, ponieważ działanie widać gołym okiem.
Lubię takie bezinwazyjne rozwiązania. Swojego czasu dobrze mi służył krem z Dermofuture.
OdpowiedzUsuńTego nie miałem :)
UsuńO, ciekawe, ale nie wiem, czy to produkt dla mnie:)
OdpowiedzUsuń:):)
Usuńdobrze ze to peeling cukrowy, bo teraz mam peeling do ust z korundem ito jest masakra pełno tych sztucznych kulek do wuplucia:(
OdpowiedzUsuńDo ust??
UsuńEfekt jest rzeczywiście widoczny, więc warto wypróbować ten produkt.
OdpowiedzUsuńPod pomadkę idealny :)
UsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńI działa :)
UsuńAlez ciekawostka fajna :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuńwidzę że warto wypróbować .
OdpowiedzUsuńJA myslę, że warto :)
UsuńMasz racje widac powiekszenie, mysle ze sie z nia zaprzyjaznie, lubie takie wypelnione soczyste usta :D
OdpowiedzUsuńDo zdjęć świetnie pod pomadkę:)
UsuńKurcze, a ja nie lubie tego produktu. Peeling właśnie moim zdaniem ma mega intensywny i chemiczny smak. A po nałożeniu specyfiku z tubki usta piekły mnie niedozniesienia przez co najmniej 30 minut.
OdpowiedzUsuńEfekt ,owszem, jest. Ale przez mega krótki czas. w dodatku moje usta były bardzo podrażnie i wysuszone po regularnym stosowaniu tego 'powiększacza'. Dla mnie bubel. Ale fajnie, ze u Ciebie sie sprawdza dobrze.
Długo Cię piekły ... nie maks chwila :)
UsuńSprawdza się ok, pod makijaże czemu nie :)
Efekt nawet nawet, ale za marką nie przepadam, więc nie wypróbuję. Miałam kilka kosmetyków, były okropne.
OdpowiedzUsuńJEśli chodzi o tego typu kosmetyki i kolorówkę to poszli do przodu, co do pielęgnacji... trudno się połapać bo co chwila coś nowego :(
Usuńa ja tam eveline lubię. Za różnorodność, fajną kolorówkę i duuuużo nowości :) każdy znajdzie coś dla siebie. No i kosmetyki są też dostępne cenowo raczej dla każdego.
UsuńBardzo fajny efekt, naturalny i nieinwazyjny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Pozdrawiam Serdecznie! :)
UsuńRaczej bym tego nie użyła ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego ? :)
Usuńno właśnie czemu nie ? Tu na fotkach gołym okiem widać, że produkt działa i sama niebawem będe go testować :) generalnie na kosmetykach z Eveline chyba się jeszcze nie zawiodłam a ten wpis tylko mnie zachęcił :)
UsuńJEstem ciekaw jak u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńNie polecam. Posiadałem ten zestaw i nie powiększał mi ust a składniki też nie były najlepsze - przy regularnym stosowaniu nie zauważyłem zmiany w wielkości ust i napewno nie była tak widoczna jak u Ciebie. Bubelll
OdpowiedzUsuńHmmm no każda skóra inaczej zareaguje
UsuńTo prawda, każdy reaguje inaczej. U Łukasza zadziałało, u mnie też :) Ja bardzo lubie ten zestaw ;D
UsuńOtóż to :)
Usuńlovely post dear :)
OdpowiedzUsuńI like your blog, wanna follow each other? please let me know. thanks :)
https://styleoflifet.blogspot.com/
ja najbardziej lubię peelingi do ust w sztyfcie, mój ulubieniec to sylveco :)
OdpowiedzUsuńJA za sztyftami nie przepadam :)
UsuńZ ciekawości sięgnęłabym po ten "zabieg" - zawsze zastanawiałam sie jak wyglądałabym z ciut większymi ustami :) Jest okazja sprawdzić.
OdpowiedzUsuńSpróbuj na własnych ustach :)
UsuńCiekawy sposób. Ja mam coś podobnego tylko, że przypomina to zbyt klejący błyszczyk. Troszkę poszczypało, ale wargi cały czas się kleiły.. nawet pomadki na to nie można było nałożyć. A co do powiększenia to było tylko optyczne, ponieważ specyfik ten strasznie się świecił :(
OdpowiedzUsuńTu balsam się wchłania do matu :)
UsuńNo proszę, jaki fajny produkt. Podoba mi się, że jest taki prosty i nieinwazyjny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
:D
UsuńPozdrawiam
Lubię tą markę :) Muszę koniecznie wypróbować!
OdpowiedzUsuńDaj znać czy są efekty :)
UsuńMożliwe, że kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLubie peelingi cukrowe, zima nie mogę się bez nich obejść
OdpowiedzUsuńDo zimy jeszcze trochę całe szczęście ;p
Usuńmnie nie korci powiększanie ust lubię swoje takie jakie mam ;p
OdpowiedzUsuńTo świetnie :) Ja próbuję od tego mam bloga żeby testować ;p
UsuńMoje usta są dla mnie wystarczające i czasem mam ochote je nawet pomniejszyć bo wkurzają :D Fajnie, że wreszcie jakis produkt do ust, którzy działa. Może kiedyś użyje :)
OdpowiedzUsuńNAwet dla bloga? :)
UsuńFajnie że facet dba o siebie i nie boi się kosmetyków :) Brawo za postęp i odwagę :)
OdpowiedzUsuńW tych czasach to normalne nie odważne tak myślę :)
UsuńFaktycznie efekt jest widoczny ;))
OdpowiedzUsuńJEst :)
UsuńFaktycznie widać różnice.
OdpowiedzUsuńPod pomadkę idealnie :)
Usuń