Paleta Glazel to 15 cieni o metalicznym wykończeniu i kremowej "mokrej" konsystencji dzięki czemu pigmentacja jest na prawdę rewelacyjna a sam cień łapie się powieki celująco nawet bez użycia bazy. Metaliczne cienie świetnie sprawdzają się jako akcent np. na środek powieki i w wewnętrznym kąciku oka.
Paleta zawiera chłodne oraz ciepłe kolory, jedynym minusem w tej kompozycji są aż trzy odcienie szarości, do których ja podchodzę bardzo ostrożnie.Paleta zamykana jest na magnes.
Morocco - 4 precious eye shadows marki Bikor. Zestaw 4 cieni do powiek
w etui z lusterkiem. Wybór całkiem spory ponieważ mamy aż dziesięć poczwórnych kombinacji cieni. Zdecydowałem się na paletę chłodnych matowych brązów oraz dwóch opalizujących cieni (beż i róż). W przypadku tego produktu konsystencja jest kremowa i mocno sprasowana dzięki czemu cienie się nie osypują a pigmentacja również zasługuje na oklaski.Chłodne brązy w mojej technice malowania służą do przyciemniania całości makijażu bez efektu "zabrudzenia" całości zaś te opalizujące prócz rozświetlenia spojrzenia nadają się jako rozświetlacz do twarzy. Opakowanie bardzo solidnie wykonane (kilka razy paleta spadła z niemałej wysokości).
Spokojnie można go nazwać rozświetlaczem glamour nie tylko do czerwonej pomadki. (rozświetlacz mogliście w akcji zobaczyć na moim instastory)
Pędzle to niezbędne narzędzie do pracy nie tylko makijażysty ale również osobie, która nie zajmuje się profesjonalnym makijażem na co dzień. Z marką Loveto spotkałem się pierwszy raz w sklepie Ladymakeup i postanowiłem je przetestować, z racji ich ceny zakupiłem trzynaście pędzli wraz z etui na zamek.
|Trzonki pędzli wykonane są z drewna i pokryte czarnym lakierem ładnie się prezentują. Metalowa skuwka jest mocno dociśnięta do włosia dzięki czemu nie ma problemu (nawet przy myciu) z wypadającym włosiem podczas pracy czy mycia.
Jeśli miałbym wybrać pędzle bez których nie wyobrażałbym sobie co dziennej pracy to z pewnością jest to pędzel T40 ścięty płasko do konturowania na okro, bronzera lub rozświetlacza - idealnie wyprofilowany ułatwia zadanie. Drugim pędzlem jest P44 do blendowania, miękki, precyzyjny i dobrze ścięta główka praktycznie sama rozciera cienie, to dwa moje hity z całego zestawu jednak moim zdaniem wszystkie sprawdzają się rewelacyjnie i często po nie sięgam.