się wysoką skutecznością składników aktywnych. Linia ta idealnie trafia do grupy
osób które potrzebują skutecznej i intensywnej pielęgnacji oraz ochrony skóry
również trakcie leczenia dermatologicznego czy dla tych, którzy oczekują mocnego nawilżenia i działania przeciwstarzeniowego.
Kosmetyki dostępne są tutaj: > Dr Belter <
Na hasło ŁUKASZMAKEUP otrzymujecie 15% rabatu!
Pierwszym produktem jest peeling enzymatyczny o pojemności 50ml zamknięty
w wygodnym opakowaniu z pompką. Higieniczne opakowanie zapewnia bezpieczeństwo korzystania z produktu oraz wygodę. Opakowanie jest twarde i dobrze leży w dłoni dzięki zgrabnej nieśliskiej formie.
Peeling dzięki swej kremowej i przyjemnej konsystencji mocno nawilża (masło shea, gliceryna) a przy tym złuszcza naskórek (papaina) wykazuje również działanie rozjaśniające oraz przeciwstarzeniowe (witamina C).
Stosuję ten produkt dwa razy w tygodniu trzymając go na skórze twarzy około piętnastu minut po czym zmywam i nakładam maskę nawilżającą a po niej rutynową pielęgnację.
Maska nałożona po tym peelingu wchłania się w ciągu kilku minut, moja skóra ją po prostu chłonie. To dobry znam ponieważ położony wcześniej peeling oczyścił skórę na tyle,
by mogła czerpać z innych produktów jeszcze więcej.
Sam kosmetyk przyjemnie nawilża oraz mocno wygładza, nie wystąpiło żadne podrażnienie czy pieczenie, wręcz czerwony rumień, który mi doskwiera jest przygaszony.
Balsam koloryzujący No1
Balsam koloryzujący Dr Belter występuje w trzech odcieniach. Ja posiadam kolor No1. Pojemność to 50ml.
Miękka zakręcana tubka ułatwia aplikację a minimalizm wygląda sterylnie.
Produkt posiada patent nazwany "Ectoin" chroniący komórki skóry, zawiera również kwas hialuronowy, alpina galanga oraz wyciąg z hibiskusa. Średnia ochrona przeciwsłoneczna SPF15.
Mój odcień posiada żółte tony dzięki czemu tonuje czerwone miejsca na skórze, jego krycie jest lekkie. Mimo warstw nadal efekt jest naturalny, promienny a jego wykończenie pozostaje satynowe lecz nie tłuste (wklepywany wilgotną gąbką).
Konsystencja kremowa, nie tworzy smug, nawilżająca.
Bardzo przyjemny kosmetyk, używam go gdy mam wolny dzień a muszę trochę pochodzić po mieście, daje komfort na skórze. Czuję, że skóra "oddycha" i jest nawilżona.
Dla mnie to taka tarcza ochronna przed czynnikami zewnętrznymi z dodatkiem koloru, który ładnie się wtapia nie odznaczając się na twarzy.
Balsam do ust
Balsam do ust zamknięty został w odkręcanym słoiczku, tutaj już mamy rozwiązanie mniej higieniczne o pojemności 15ml.
Jego zapach jest delikatny i nie przenosi się do ust.
Stosuję ten produkt jako okluzja ponieważ zawiera parafinę, w trakcie leczenia izoteku ten składnik mnie nie drażni ponieważ dobrze odgranicza skórę od czynników zewnętrznych przez co podrażnienia są mniej przykre.
Mocno wygładza oraz nawilża dzięki olejowi jojoba i wosk pszczeli. Co ciekawe nie zawiera wody.
Kolor jest intensywnie pomarańczowy jednak nie wpływa on na zabarwienie ust.