Witajcie, wypielęgnowane dłonie to oznaka szacunku dla drugiego człowieka - tak powiedziała ostatnio mi klientka gdy zobaczyła moje błyszczące paznokcie. Mężczyzna
i błyszczące paznokcie stereotypowo nie idzie w parze jednak warto zwrócić uwagę,
że to oznaka zaopiekowania się własnym sobą, poświęcenia uwagi własnemu sobie, trochę relaksu i przede wszystkim profesjonalizm w na przykład spotkaniu się na spotkaniu biznesowym. Przedstawię Wam dziś zestaw Herome, który testuję już od dłuższego czasu.
Krem na popękaną skórę dłoni
Produkt otrzymujemy w plastikowym opakowaniu z pompką, na stronie producenta jest ona biała jednak mi się trafiła w kolorze reszty butelki. 120ml produktu pozwala cieszyć
się produktem minimum dwa miesiące, koszt kremu : 48,- (na promocji) dostępność tu : Krem do dłoni Herome
Kosmetyk posiada przyjemny delikatnie kwiatowy zapach, który po czasie lekko wietrzeje
i w efekcie końcowym trudno go określić.
Konsystencja bardzo gęsta, raczej nie nadaje się na co dzień ponieważ bez dłuższego pocierania dłoni o dłoń zostawia białe smugi. Nawet przy dobrym roztarciu i odczekaniu chwili nie wchłania się zostawiając tłustawą warstwę.
Wiecie, że pracuję w branży kosmetycznej to nie tylko doradztwo ale też kontakt z chemią czy ciężkie dostawy i klimatyzacja - to sprawia, że dłonie wręcz krwawią (już nie wspomnę
o pogodzie i braku rękawiczek).
Ten produkt w dosłownie trzy dni wygładził i ukoił zaczerwienienia na dłoniach (między palcami miałem na prawdę sypiącą się skórę), mocno zregenerował i nawilżył. Osobiście uważam, że jest to krem maska do rąk, używana systematycznie co kilka dni potrafi świetnie uporać się z problemami opisanymi wyżej.
W składzie znajdziemy wosk pszczeli, lanolinę, wyciąg z rumianku, masło shea, aloes
oraz alantoinę.
Nawilżający żel do paznokci
W szklanym bardzo ładnie prezentującym się opakowaniu zamieszczono 10 ml żelu
z pędzelkiem. Koszt tego kosmetyku to 39,- (na promocji) dostępny jest tu : > nawilżający żel do paznokci herome <
Żel ma lekko wodnistą konsystencję, która nie zostawia po sobie śladu na płytce paznokcia czy skórkach, wchłania się całkowicie. Zapach posiada lekko alkoholowy, tutaj niestety
już na drugim miejscu w składzie widzimy alkohol denat prócz tego zbędnego składnika (łatwo go zastąpić innym) mamy glicerynę, kwas hialuronowy, alantoinę linalool dwa parabeny ... jak się domyślacie
nie jestem zadowolony z tego produktu. Prócz tego, iż coś nakładam nie widzę różnicy
w kondycji paznokci. Po takim składzie nie spodziewałem się cudu, ale cieszę się, że nic złego mi nie uczynił.
Odżywka, utwardzacz do paznokci Herome
O opakowaniu już nie będę się rozpisywał bo jest to samo jak wyżej jak i również w kwestii pojemności. Dostępna : > odżywka utwardzacz herome <
Trochę się z początku bałem, że biały kolor jest faktycznie biały na paznokciach jednak ulżyło mi po pierwszej aplikacji gdy okazał się przeźroczysty i to on sprawia, że paznokcie
są lśniące i wyglądające jak z reklamy (spodobał mi się ten efekt widząc gdy ludzie również
to popierają). Przy nierównomiernym szybkim nakładaniu nie tworzą się smugi a skórki
nie odznaczają się błyszczeniem.
Producent obiecuje efekt po 14 dniach i w pełni to popieram, u mężczyzn często występuje rozdwajanie się końców paznokcia czy nierównomierny koloryt (nie ukrywajmy tego
ale lubimy podgryzać paznokcie!). Regularne stosowanie tej odżywki sprawiło, iż kondycja moich paznokci znacznie wzrosła do tego stopnia, że nie są giętkie jak sprężyna, która zaraz miała by się złamać a blask cieszy oko i doprecyzowuje całość zabiegu bez użycia polerki.