07 października

07 października

Moje początki na sesjach zdjęciowych

Witajcie, wiele z Was ciekawi co się dzieje na sesjach zdjęciowych, postanowiłem zdradzić Wam moje początki na sesjach zdjęciowych. Moja pasja do tego zajęcia zaczęła się bardzo wcześnie w wieku około 15 lat założyłem portal gdzie ogłaszały się modelki, modele, wizażyści, fotograficy 
i ludzie ze świata mody lub ludzie, którzy mają pasję tworzenia piękna.

Archiwum

sesja zdjęciowa


Moja pierwsza sesja zdjęciowa wcale nie była w roli makijażysty a modela, nie byłem zestresowany mimo dość wymagających fotografów myślę, że nie była zła, niestety zdjęć 
z tej sesji już nie posiadam. Chodząc po studiach foto poznając tych wszystkich ludzi
 i mając marzenie by zacząć malować zacząłem to robić od tak po prostu. Założyłem kolejny profil 
o innej profesji "wizażysta" po miesiącu odezwał się fotograf z propozycją czy nie chciałbym pomalować modelki do sesji w Mosznej, oczywiście, że się zgodziłem ponieważ w takim wieku było to dla mnie przeżycie pojechać do tak pięknego miejsca za darmo i na dodatek uczestniczyć w pełni profesjonalnej sesji zdjęciowej.
Nie miałem jeszcze kufra z kosmetykami - trzymałem je w zwykłej torbie na aparat 
i miałem ich na prawdę niewiele. Modelka usiadła na pięknym metalowym krześle 
a ja wyjąłem kilka kosmetyków parę pędzli i zabrałem się do pracy, wyszło całkiem nieźle 
i każdy był zadowolony. Fotograf przyniósł ubrania i dał mi wolną rękę, razem z Tomiłą (modelką) wybraliśmy zestaw pasujący do otoczenia, pomagałem się jej ubrać i pierwszy raz ujrzałem na oczy piersi. Moja reakcja była o dziwo neutralna, potraktowałem to jako obiekt, który musi wyglądać dobrze, Tomiła jest profesjonalną modelką "fashion" 
i rozebranie się nie było niczym wstydliwym.

Archiwum

modelka fashion

Udaliśmy się na miejsce sesji, i się zaczęło "Łukasz Tomiła się świeci przypudruj proszę" wtedy szybko przybiegałem poprawiałem, po chwili zorientowałem sie, iż to moje zadanie ale także poprawianie ubrań, miejsca sesji by wszystko wyglądało idealnie.Blenda 
to narzędzie do odbijania światła i doświetlania miejsc czy postaci, fotograf wytłumaczył 
mi jak to zrobić i szybko złapałem tak zwanego "zajączka" (złapanie światła i skierowanie 
go na odpowiednie miejsce). Moja praca na planie to nie tylko makijaż, ale dbanie 
o wszystkie szczegóły ubioru i pomoc w całym efekcie zdjęć.
Po skończonych zdjęciach trzeba było wszystko posprzątać, modelka musiała się przebrać 
i zapakowaliśmy się do samochodu, w drodze powrotnej fotograf pokazywał nam "surowe" nieobrobione zdjęcia z sesji i razem dyskutowaliśmy co się nam podoba a co nie, w tym momencie uczyłem się również pracy zespołowej. Kolejna umiejętność, która teraz przydaje się co raz częściej i nabiera większego znaczenia nie tylko na sesjach ale też w życiu.
Po kilku tygodniach otrzymałem na meila zdjęcia, większość było czarno białych (może był tak zamysł) zachowało mi się jedno, które zamieszczam Wam niżej.


Jak teraz to wygląda w wieku 22 lat ? Bardzo podobnie, uczestniczę również w sesjach zdjęciowych jednak większość z nich robię sam, stylizuję, fotografuję i maluję sprawia 
mi to ogromną przyjemność i frajdę tworząc swoje założenia, ucząc się nowych rzezy poznając nowych ludzi, poznając nowe miejsca i nowe prawdy bo uwierzcie modelki absolutnie się nie głodzą (o tym planuję również napisać). Przede wzystkim ta pasja uczy życia poprzez samodyscyplinę oraz poznawanie ludzi.

Archiwum

Co chcę pokazać przez ten wpis ? Warto mieć marzenia, warto brnąć do celu i warto robić coś co sprawia nam przyjemność. To przyjemność, pasja i nauka, która na pewno zaowocuje prędzej czy później, a mały sukces będzie znaczył dla nas ogromną pochwałą.

różnych ludzi. Jest mi przykro, że w tych czasach gdy pytam młodych osobników czym 
się interesują nie potrafią odpowiedzieć, ale to nic dziwnego w dobie internetu, mediów 
czy braku perspektywy na własny interes, braku emerytury..