04 kwietnia

04 kwietnia

Bourjois Delice de poudre

Witam Kochani

Ponieważ kosmetyków kolorowych w kufrach nigdy dosyć, a polowanie na okazje to moja specjalnośc zakupiłem słynną czekolade od Bourjois. Czy ja się przyłączę do grona zachwycających się konsumentów ? Zapraszam na recenzję.

Opakowanie

Tektura dobrej jakości zamykana na magnes.



SKŁAD


SWATCH


MOJA OPINIA

Cena tego kosmetyku w regularnej sprzedaży to około 50zł, ja zakupiłem na allegro razem z innym kosmetykiem za 15zł z przesyłką, czy żałuję, że kupiłem ? Nie.

Opakowanie przyciąga uwagę jednak nie o to chodzi, kosmetyk ma spełniać inne funkcje w tym przypadku konturować twarz.

Zapach produktu nie kojarzy mi się z czekolada ale czymś słodkim chemicznym, kształt kosmetyku jest więc nie trafiony w woń jaką otrzymujemy.

Sama konsystencja jest trochę trudna, bardzo twarda a za tym idzie słaba pigmentacja. Ma to swoje plusy i minusy - amatorzy mogą stopniować konturowanie twarzy za pomocą dokładania ilości warstw bez możliwości skrzywdzenia swojej twarzy aplikując za dużą ilość produktu. Jednak profesjonaliści oraz osoby, które mają wprawę będą się irytowały, kolor nie nadaje się do mocnego konturowania a jedynie do zaznaczenia naturalnego cienia padającego przez światło. Łatwo domyślić się, że czekoladka dla mnie jest bazą pod inne bronzery.

Kolor jest zbyt pomarańczowy a nie brązowy - Europejki nie mają pomarańczowych odcieni na skórze ( nie mówię o solariach bo to inna kwestia ) jednak na twarzy nie wygląda to źle, bronzer jakby wtapia się w skórę i wygląda całkiem przyjemnie.

Trwałość określam na przeciętną na tłustej skórze utrzymuje się pół dnia, przy innych typach cery trochę dłużej - bez przypudrowania czas się skraca.

Moim zdaniem całkiem niezły produkt, jednak cena jest zawyżona.