Witam Kochani
Cienie sypkie zazwyczaj cechują się bardzo dobrą pigmentacją, jednak nie każdy jest do tego rodzaju cieni przekonany ponieważ jest to forma " proszku " - trzeba nabrać wprawy by cień dobrze rozetrzeć ale przy tym by nie wylądował na całej twarzy.
Prezentuje Wam Loose Gitter oraz Loose Eyeshadow od Pierre Renee
Prezentuje Wam Loose Gitter oraz Loose Eyeshadow od Pierre Renee
Opakowanie
Cienie zamknięte są w plastikowych odkręcanych słoiczkach
cień - 5g
glitter - 7g
Jedynym minusem opakowań jest brak jakiej kolwiek osłonki po odkręceniu czarnego wieka.
Loose Glitter No7
Pięknie mieniący się na złoto,fioletowo,różowo brokat - niestety nie klei się do powiek więc może się osypać. Polecam zaaplikowanie go na cień kremowy lub zmieszać z produktem typu duraline.
Idealny na wykończenie makijażu lub do włosów i ciała.
Pięknie wygląda w sztucznym mocnym oświetleniu, dlatego to świetny produkt na imprezy np. sylwester.
Idealny na wykończenie makijażu lub do włosów i ciała.
Pięknie wygląda w sztucznym mocnym oświetleniu, dlatego to świetny produkt na imprezy np. sylwester.
Loose Eyeshadow No20
Złoto miedziany przepięknie mieniący się cień do powiek, który bardzo dobrze współgra z każdym rodzajem powieki ( nawet tłuste )
Bardzo dobra pigmentacja i przyczepność dzięki tym cechom nie ma problemu w aplikacji cienia.
Przy rozcieraniu kolor staje się delikatniejszy przez co możemy budować pigmentacje ( uważam to za plus - nie robi plam i nie znika )
Przy rozcieraniu kolor staje się delikatniejszy przez co możemy budować pigmentacje ( uważam to za plus - nie robi plam i nie znika )
Użyty jako cień bazowy dobrze łączy się z innymi cieniami, kolor pod różnymi kontami widzenia wygląda inaczej co daje niesamowity efekt. Jak za cenę 8,99 to muszę po gratulować Pierre Renne - brawo genialny produkt !
Loose Eyeshadow No24
Róż mieniący się na srebrno - srebrne drobinki odrobinę się sypią przy rozcieraniu, jednak z łatwością da się je zmieść " miotełką ".
Cień jest dobrze napigmentowany jednak przy łączeniu z innymi cieniami może blaknąć.
Używany do wewnętrznych kącików jako rozświeltacz na pewno przyciągnie nie jedno spojrzenie - jednak przy tego typu kolorach trzeba uważać, by oczy nie wydały się zmęczone.
Cień idealny do makijaży ślubnych/imprezowych.
Cień jest dobrze napigmentowany jednak przy łączeniu z innymi cieniami może blaknąć.
Używany do wewnętrznych kącików jako rozświeltacz na pewno przyciągnie nie jedno spojrzenie - jednak przy tego typu kolorach trzeba uważać, by oczy nie wydały się zmęczone.
Cień idealny do makijaży ślubnych/imprezowych.
Swatch
Podsumowując
Pierre Renee się rozwija w bardzo dobrym kierunku, cena jest bardzo dobra a jakość jeszcze lepsza. Od dawna kibicuje firmie ponieważ ma potencjał, powstają sklepy centralne ( firmowe ) co na pewno zaowocuje i mam cichą nadzieję, że na ślasku również Pierre zagości ( będę o to nękał właścicielkę :) )
Wydajność produktów o których pisałem jest niesamowita - na pewno wystarczą na bardzo długo.
Kolory na stronie nie dają tego efektu jaki otrzymujemy w rzeczywistości ( proszę grafików by się postarali bo kolory cieni są 100% bardziej żywe )
Wydajność produktów o których pisałem jest niesamowita - na pewno wystarczą na bardzo długo.
Kolory na stronie nie dają tego efektu jaki otrzymujemy w rzeczywistości ( proszę grafików by się postarali bo kolory cieni są 100% bardziej żywe )
Idealnie się nadają na jakąś imprezę- zaciekawiły mnie :)
OdpowiedzUsuńMasz super bloga- dołaczyłam się do obserwatorów :)
Bardzo Bardzo mi miło :) !
UsuńPiękny ten róż <3
OdpowiedzUsuńNo ładnie wygada w sztucznym świetle :)
UsuńŚwietny blog ! Obserwuję !
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło :) !!
UsuńOj tak, cienie w proszku są wg mnie dla zaawansowanych :))
OdpowiedzUsuńkwestia wprawy i będzie cacy :):)
UsuńSą śliczne i pięknie opalizują :) Ja szaleję za złotem w sypkiej postaci :)
OdpowiedzUsuńo tak .... ale ja szukam dalej tego złota ... takiego mojego ^.^
UsuńNaprawdę świetne kolory mają, czekam, aż użyjesz ich na modelce :)
OdpowiedzUsuńZapewne się pochwalę na moim fanpagu :)
UsuńMają piękne kolory :) Fajnie, że facet dostarcza kobietom tego typu recenzje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, http://juliet-monroe.blogspot.com/ KLIK :))
nie trzeba dawac linków do bloga, następnym razem komentarz usunę :) odwiedzam systematycznie komentujących :)
Usuń20 prezentuje się pięknie, troszkę przypomina mi On and On Bronze z Maybelline :).
OdpowiedzUsuńno jest troszkę podobny jednak przy rozcieraniu jest bardziej meidziany ten z Pierre Rene
UsuńPamiętam, że jakieś 15 lat temu używałam tuszu do rzęs tej marki :-) Cieszy mnie, że marka się dalej rozwija!
OdpowiedzUsuńSypkie cienie zawsze mnie odstraszały - do czasu, gdy dostałam jeden cień marki Gosh. Rewelacja, takiego efektu nie uzyskam żadnym prasowańcem ;-)
z Gosha nie mialem przyjemności używania :(
UsuńJa posiadam złoty z Gosha, ale że nie jest to mój kolor to oddałam go siostrze. Mimo to bardzo fajnie się go nakładało i nosiło.
UsuńDołączam do obserwatorów, pozdrawiam ;)
< 3
UsuńNumer 20 podbił moje serce :))
OdpowiedzUsuńhaha dobrze, że nie pobił ^.^
Usuńfajne, podobają mi sie:))
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńNawet nie wiem, który kolorek bardziej mnie zachwyca ;-)
OdpowiedzUsuńwszystkie ładne ^.^
UsuńNie widziałam ich nigdzie, ale pewnie dlatego, że pigmentów sypkich to ja się trochę boję nawet. Ledwo z cieniami sobie radzę ;)) Również kibicuję PR. Ich kosmetyki są coraz lepsze, nawet od strony designu.
OdpowiedzUsuńTrening czyni mistrza. Trochę szkoda, że marka pierre rene jest słabo dostępna, jednak online działają szybko :)
UsuńAleż piękna ta 7!
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam nigdzie u siebie szafy pierre rene:(
u mnie też nie ma ... ale dlatego dałem swatche bez obrobki by można na spokojnei z czystym sumieniem kupić online :)
UsuńFajne kolory :) czasem taki sypki cień jest świetnym wykończeniem zwyczajnego makijażu :)
OdpowiedzUsuńwykończeniem i moga posłużyć jako baza .... bo te zazwyczaj mają mocniejszy pigment :)
UsuńAle są super!
OdpowiedzUsuńsą : ]
UsuńMasz rację co do tego, że trzeba nabrać wprawy by cień dobrze rozetrzeć ale przy tym by nie wylądował na całej twarzy. Ja zazwyczaj mam z tym duży problem, a potem świecę się jak świąteczna choinka :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne cienie do powiek, szczególnie No24 przypadł mi do gustu.
Nawet mi się zdaża, że gdzies na poliku wyląduje :) Dlatego jak używam pigmentów to wolę najpierw oko robić potem twarz :) ( tu sie kłąnia dobra technika nakładania korektora pod oczy :P )
UsuńPiękne i karnawałowe:)
OdpowiedzUsuńwesołych Świąt dla Ciebie:)
pozdrawiam świątecznie
Bardzo dziękuję :)
UsuńPozdrowionka :)
Ciekawe kolory, na Sylwestra w sam raz. ;-)
OdpowiedzUsuńSpóźnione życzenia, wszystkiego dobrego, zdrowia i radości. :-)
dziekuje bardzo :)
UsuńRóż wygląda przepięknie, nada się na większe wyjście :)
OdpowiedzUsuńo tak lub na dzień do rozswietlenia spojrzenia : ]
UsuńNajbardziej spodobał mi się fiolet, gdy zobaczyłam opakowania :) Ale widząc swatche myślę, że pokochałabym każdy z nich! :D
OdpowiedzUsuńhahaa ten fiolet to taki bardziej brokacik : ]
UsuńZachęcający post, szkoda, że stacjonarnie nie spotkałam jeszcze dobrze zaopatrzonego stanowiska. U mnie w mieście niby jest punkt sprzedający ich kosmetyki ale asortyment jest ostro okrojony. Potrzebują lepszego marketingu wg mnie.
OdpowiedzUsuńNApisz do marki Pierre Rene Oni bardzo cenią sobie uwagi :)
Usuń20 skradła moje serce :)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńTen brąz ze złotem jest piękny a, mianowicie 20 urzekła mnie całkowicie :)
OdpowiedzUsuńtak jak większości tutaj ^.^
UsuńSiódemka jest i tak genialna na zdjęciu. Ale i tak pewnie wybrałabym złoto :)
OdpowiedzUsuńoj tam oj tam rzeba nie raz zaszaleć ^.^
Usuńidealne na imprezy okolicznościowe;-)
OdpowiedzUsuńno tak : ]
Usuń07 Jest niesamowity <3 Muszę go mieć!
OdpowiedzUsuńzłap je wszystkie haha ^^
Usuńna sylwka spoko:)
OdpowiedzUsuńJA tam pewnie zużyje na wszelkie okazje i nei tylko :P
UsuńIdealne na jakąś imprezę :) 07 jest świetny :)
OdpowiedzUsuń: )
Usuńnr 20 śliczny jest ;)
OdpowiedzUsuńa no ^.^
Usuń07 i 24- chyba się skuszę. Z Pierre Rene miałam dopiero tylko podkład Skin Balance- świetny produkt :)
OdpowiedzUsuńmiałęm z nim styczność do cer tłustych go nie lubilem ale pozostalych super sprawa :)
UsuńJakie piękne!!! Ten Loose Glitter No7 jest świetny :D Może sobie na sylwka taki zakupię :D
OdpowiedzUsuńa sylwek już niedługo ; ]
Usuńnr 20 - jaki piękny! W sam raz na Sylwestra ;)
OdpowiedzUsuńtak jak wszystkie :D
UsuńPiękne kolory
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobają :)
UsuńKolory faktycznie bardzo ładne, szczególnie na imprezową stylizację. :)
OdpowiedzUsuńo tak :)
UsuńŚwietne cienie i jakie wielkie opakowania <3
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobał mi się ten pierwszy, taki niejednoznaczny!
niejednoznaczne wyglądają genialne w sztucznym świetle :D
UsuńKoniecznie muszę się zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńNie przepadam za sypkimi cieniami, o brokatach już nie wspomnę. Rzadko gdzieś wychodzę, więc tylko by się u mnie marnowały. Ale w Twojej pracy jest to praktycznie niezbędnik :)
OdpowiedzUsuńmi to akurat się przyda ... mam juz kilka pomyslow na zdjęcia :)
Usuńprzepiękne kolory ;) idealne na karnawał
OdpowiedzUsuńsylwka też ^.^
UsuńFajne karnawałowe cienie :)
OdpowiedzUsuńa no fajne fajne ^.^
UsuńFirma Pierre Rene rozwija się niesamowicie, podobnie zresztą jak Golden Rose. Jeśli chodzi zaś o PR - uwielbiam podkład Skin Balance, który śmiało może konkurować z tzw. wysokopółkowcami. Pigmentów z tej firmy nie miałam, ale z tego co pokazałeś najefektowniej prezentuje się No 07 :)
OdpowiedzUsuńGoldem Rose również idzie na przód przynajmniej jak widzę sklepy które się nowo otwierają ... bardzo estteycznie i pomadki matowe ... ahh :)
UsuńFiu fiu ależ kolorki, cudne, tylko ten 007 mocno disco disco :)
OdpowiedzUsuńdisco obecnie na czasie :D
UsuńFajnie się mienią.
OdpowiedzUsuńto ich mocna strona fakt :)
Usuń07 wygląda przepięknie :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńDziękuję za ten post.Do tej pory jakoś nie dawałam sobie rady z cieniami do powiek.
OdpowiedzUsuńtrening czyni mistrza :)
UsuńKolor no 07 mnie zachwycił, uwielbiam mieniące się złotem odcienie :)
OdpowiedzUsuńja również lubię :)
UsuńO7 jest ładny:)
OdpowiedzUsuńładny :D
UsuńMnie najbardziej spodobał się róż nr 24. Kolorek daje duże możliwości.
OdpowiedzUsuńMieszkając w Cieszynie miałam dostęp do PR, niestety po przeprowadzce już nie i bardzo nad tym ubolewam, bo lubię kosmetyki tej firmy.
może napisz do pr i i pomyslą nadlepsza dystrubucją w Twoim rejonie :)
UsuńNie wiem czy prosba 1 osoby cos zmieni ;)
UsuńObecnie mieszkam w Piekarach, ale i w Bytomiu i w Katowicach nie wpadlam na te kosmetyki.
Za to rimmel i max faktor i astor sa na kazdym kroku, a za tymi markami nie przepadam...
Myślę, że nie jesteś jedną osobą ;)
UsuńDobrze wiedziec ;)
UsuńMake up for ever tez maja fajne i prawie w ogole sie nie osypuja :)
OdpowiedzUsuńjednak różnica w cenie jest kolosalna :(
Usuńno tak :) ale takze w jakosci :)
Usuń:)
UsuńOh, to przecież te maleństwa z PR o których tak marzę :) Dopiero ostatnio odnalazłam w moim mieście sklep, gdzie właścicielka postara się sprowadzić je dla mnie. Tyle drogerii a nigdzie nie mogłam ich zakupić...
OdpowiedzUsuńIm więcej napisze osob do PR tym bardziej postarają się o dystrybucję :)
UsuńWow, ale cudowności! :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńPiękne:)
OdpowiedzUsuńsą :)
UsuńPiękne kolory ;);)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ;) podoba mi sie ;);)
Dziękuję bardzo :)!
UsuńPiękne są!!
OdpowiedzUsuńsą są : )
Usuńwyglądają cudownie ! zwłaszcza ten glitter i róż <3
OdpowiedzUsuńrównież dodaję do obserwowanych ! :)
ale na sucho nic z nim nie zrobisz :(
Usuńdużo dobrego słyszałam, ale jeszcze nie próbowałam :) 07 powala na kolana :)
OdpowiedzUsuń: )
Usuń