Hey Kochani :)
Jak już kiedyś wspominałem mam bzika na punkcie okolic oczu i lubię mieć je po prostu dobrze nawilżone mimo tłustej cery i tak wolę wspomagać się nawilżaczami .
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kremu pod oczy lipidowego firmy ZIAJA.
Koszt to ok 9 zł w stacjonarnym firmowym sklepie.
Opakowanie
typowe dla tej firmy, miękka tubka, odkręcana zakrętka .
Aplikator bardzo wygodny podłużny wąski dziubek przez co krem się nie wylewa, a my możemy z łatwością aplikować go w okolice oczu.
Aplikator bardzo wygodny podłużny wąski dziubek przez co krem się nie wylewa, a my możemy z łatwością aplikować go w okolice oczu.
Konsystencja
Leciutka, delikatna, nie wylewa się z tubki.
Nie wchłania się do końca - zostawia delikatny film na skórze.
Nie wchłania się do końca - zostawia delikatny film na skórze.
INFORMACJE
Kliknij by przybliżyć
MOIM ZDANIEM
Przyjemny biały leciutki krem który nie wchłania się w 100%, dlatego ja używam go zazwyczaj na noc.
Jest troszeczkę hmm dziwny ( ? ) ponieważ są dni kiedy czuję ulgę a są dni kiedy mnie troszeczkę szczypie i drażni.
Jest troszeczkę hmm dziwny ( ? ) ponieważ są dni kiedy czuję ulgę a są dni kiedy mnie troszeczkę szczypie i drażni.
Lubię go za to, ze delikatnie nawilża chociaż wolałbym by mocniej to robił, ale za tą cenę i rak świetnie.
W wewnętrznych kącikach oczu mam małe zasinienia które dzięki temu kremowi delikatnie odzyskują naturalny kolor co mnie cieszy .
Jeśli mam być szczery to jest całe moje zdanie na temat tego kremu, po prostu nawilża i bardzo bardzo delikatnie rozjaśnia po dłuższym stosowaniu.
To chyba moja najkrótsza recenzja ale co ja mogę... tyle po prostu u mnie zdziałał, i myślę, że robi to całkiem w porządku :]
Jakie miałyście/mieliście kremy pod oczy ? A może jakieś żele ?
YOUTUBE - subskrybuj !!