04 stycznia

04 stycznia

Iwostin rehydrin

Aloha :) !

Firmą iwostin zainteresowałem się już dawno kiedy dermatolog mi poleciła ich produkty .


Jest to żel który można używać bez użycia wody, aczkolwiek nie chce tak go stosować bo zostawia warstewkę której nie lubię .
Miałem podobny produkt z physiogel, niestety szału nie zrobił .

Opakowanie : Typowe dla iwostinu, miękki wygodny plastik/guma .



Zapach - nie wyczuwalny - bardzo na plus :) .

Skład :



Konsystencja : żel/krem - nie pieni się . Wystarczy trochę by umyć całą twarz.


Działanie : Żel dobrze radzi sobie z zanieczyszczeniami z całego dnia, skóra jest matowa i oczyszczona .
Producent również obiecuje, że ma nawilżać - strzał w dziesiątkę skóra po jego użyciu jest miękka i wyraźnie nawilżona, jego brat ( żel myjący zwykły ) potrafił wysuszać, a ta seria jest bardzo łagodna i doskonale sobie radzi z suchymi skórkami.
Nie zapycha i nie szkodzi skórze, może uporać się z bardzo małymi syfkami - ale nie oczekuje tego po prostu ma myć, a tu taka miła niespodzianka :) .

Nie poradzi sobie z makijażem - ale to nie jest produkt do demakijażu więc nie oczekujcie tego od tego typu produktów !

Używam tego produktu z mydłem aleppo i bardzo sobie chwalę, przynajmniej nie mam wysuszonej skóry :)



tutaj taki mały dowodzik, że go lubię - drugie opakowanie w połowie zaczęte w tyle produkt do denka.