19 listopada

19 listopada

Dobre kremy tonujące 2020 roku

 Krem tonujący to połączenie pigmentu i pielęgnacji, służy jako zastępstwo dla tradycyjnej formuły podkładu. Najlepszy krem z kolorem to taki, który nawilża, wyrównuje koloryt, wygląda naturalnie. Zapraszam na zestawienie moich ulubionych w 2020 roku.

Dobre kremy tonujące 2020 roku

Nuxe Bio Organic krem tonujący z białą herbatą <- tutaj macie link do obszernej mojej opinii i efektu na skórze. Świetny krem o niezłym składzie, który prócz mineralnych pigmentów zawiera w składzie białą herbatę, squalan i wodę różaną. Odcienie są tylko dwa, ale w moim wypadku jak widać na zdjęciach wtopił się w skórę idealnie. Przepiękne satynowe, zdrowe i naturalne wykończenie tworzy go dyskretnym. Po zmyciu z twarzy kosmetyku nie czuję ściągnięcia a skóra nie jest zaczerwieniona, zdecydowanie mój numer na ten czas.

nuxe krem tonujący

Synchroline Rosacure Intensive spf 30 <- tutaj również macie link do obszernej recenzji kosmetyków tej marki. Linia Synchroline Rosacure jest przeznaczona do skóry z trądzikiem różowatym, ale uważam, że dla skóry wrażliwej i alergicznej linia jest wprost stworzona. Nie jest to typowy krem tonujący a bardziej filtr spf 30 z bardzo delikatnym kolorem tonującym. Mamy ochronę spf, którą możemy dokładać w ciągu dnia a przy tym nie ma efektu ciastka. Jego wykończenie określam na świetliste - pięknie odbija światło i dodaje blasku.

synchroline rosacure intensive

Pixi + C Vit pierwsze moje wrażenie na temat tego kosmetyku były mało pozytywne, biały krem, który po roztarciu wydobywa kolor.... no właśnie problem w tym, że jest trochę pomarańczowy. Odcień + C Vit Pixi jest dosyć ciepły, ale przy mojej skórze, która lubi się rumienić bardzo lubię efekt stłumienia zaczerwienień. Witamina C jest wartością dodaną, która wpływa pozytywnie na przedłużenie trwałości SPF. Ciekawa lekka formuła o wykończeniu satynowym z maleńkimi drobinkami tworzy naturalną i świeżą całość. Raczej bym nie polecił dla osób z rozszerzonymi porami czy dla skóry trądzikowej - może podkreślać nierówności. Minusem jest dla mnie zbyt perfumowana formuła, która jest po prostu zbędna. 

Pixi + C Vit

Frezyderm Sun Screen to filtr SPF 50 mieszanka filtrów chemicznych i fizycznych w składzie znajdziemy również nawilżający olej słonecznikowy i ekstrakt z rozmarynu. Jest to kosmetyk, który występuje w wersji z kolorem (trochę ciemnym, ale średnie karnacje myślę, że będą zadowolone, bo na twarzy nie jest pomarańczowy) oraz bez koloru. Efekt na skórze jest silnie zblurowany przez co faktycznie skóra wygląda jak po obróbce (jeśli nie mamy zbyt wielu wyprysków), to w odróżnieniu od powyżej opisanych krem o wykończeniu 100% matowym - idealny dla osób ze skórą tłustą, mieszaną. 

sun screen spf50

krem z kolorem