27 listopada

27 listopada

Alkemie naturalne kosmetyki Goldderma

 Alkemie to marka o naturalnych i organicznych składach, składniki aktywne są tak dobrane, by razem z wysokimi stężeniami dostarczyć skórze to, co najlepsze. Opakowania tworzone tak, by nie zaszkodzić środowisku a każdy pojedynczy produkt nie naraził życia zwierząt. 

Alkemie naturalne kosmetyki Goldderma

Alkemie Dream Of Beauty - wyciszająca maska na noc

Szklany słoik mieści w sobie 60ml kosmetyku o konsystencji lekkiego kremu, który ma ziołowy, przyjemny dla nosa zapach. Nie utrzymuje się całej nocy i nie drażni podczas snu. Sama maska-krem zostawia lekką warstwę na skórze i nadaje się idealnie na lekkie serum by domknąć całość pielęgnacyjną.

W składzie znajdziemy jedwab z owsa (działanie ochronne, kojące), pieprz tasmański (uszczelnia naczynka, działa przeciwzapalnie), fucocert (polisacharyd z owsa - nawilża), kompleks z 7 ziół (trawa tygrysia, lukrecja, rumianek, rdest, rozmaryn, zielona herbata, tarczyca bajkalska - redukcja rumienia), olej z wiesiołka (regeneruje), biolipidy masła shea (nawilżają). 

Alkemie Dream Of Beauty - wyciszająca maska na noc


Skład bogaty, ale przy tym zachowana lekka konsystencja, sporo ziół, trochę ochrony i maksymalna dawka regeneracji dla skóry. Marka mówi, że świetnie się sprawdzi nawet przy skórze alergicznej i atopowej - jednak nadal trzeba sprawdzić składniki aktywne jeśli wiemy co nas uczula. W moim przypadku reakcji alergicznej nie było.
Przy stosowaniu sterydów na skórę jak i doustnie testuję sporo produktów, które wymuszają na skórze szybszą regenerację. Sterydy niesamowicie osłabiają skórę , ale też organizm i bez tego typu produktów ani rusz. 

Alkemie maska na noc <- do kupienia tu. 

Maskę trzymam na twarzy i szyi całą noc na serum raz w tygodniu. Działanie jest zauważalne szczególnie, jeśli budzicie się ze skórą bez rumienia i lekko napiętą bez obsuszenia. Szkoda, że nie znałem wcześniej tego produktu przy terapii retinoidami, bo właśnie przy tego typu terapiach maska/krem sprawdzi się dobrze jako dodatkowa ochrona dla skóry. Myślę, że Alkemie Dream Of Beauty można użyć również na części ciała, które wymagają szczególnej pielęgnacji nie tylko na twarz. 

alkemie maska nocna

Alkemie Wake-Up Shot! - Serum z potrójną witaminą C.

Opakowanie z wygodną pompką mieści w sobie 30ml kremu o lekkiej konsystencji, która jest po rozsmarowaniu bezbarwna. Lekki, ale odżywczy co też widać na skórze, gdy złapiemy trochę słońca na skórze twarzy skóra otrzymuje bonus w postaci nietłustego blasku, wygląda to świeżo, promiennie i bardzo zdrowo - mamy więc już pierwszy pozytyw. Jego zapach jest delikatny, trochę cytrusowy i ziołowy. 

W składzie znajdziemy wyciąg ze śliwki kakadu (redukcja zmarszczek, napina), ekstrakt z aceroli (wysokie stężenie witaminy C), witamina C ustabilizowana glikozą (stabilna, mocno penetruje, odporna na wysokie temperatury i wiatr - rozjaśnia, antyoksydant), L-ariginia (koi, łagodzi), estry jojoba (nawilżają, chronią), olej słonecznikowy (nawilża), witamina E (antyoksydant, regeneruje), gliceryna organiczna (działa ochronnie), olej tsubaki (uelastycznia).

Alkemie Wake-Up Shot! - Serum z potrójną witaminą C

Oj bałem się tego kosmetyku jak ognia, na blogu już jest post o tym jaką witaminę C powinniśmy wybrać dla swojej skóry, i jak zauważyłem w składzie glukozyd askorbylu - składnik o silnej penetracji, silnym działaniu lecz dla skór mocno wrażliwych trudny do wprowadzenia... to później kamień z serca mi spadł ze względu na to, że obok występują składniki kojące i wyciszające. Dzięki temu, że marka zachowała balans pomiędzy mocną dawką uderzeniową i działaniem kojącym i ochronnym - nie wystąpiło podrażnienie. 

Jest to kolejny produkt, który włączyłem w pielęgnacji, ale nie na co dzień, ale jedną kropelkę łączyłem z kremem dziennym dwa razy w tygodniu. Połączenie silnej witaminy C z kremem nie dość, że wzmacniamy pielęgnację, ale też wzmacniamy działanie ochrony SPF!. Celem moim jest dostarczeniu składnika w postaci witaminy C po to, by skóra odzyskała naturalnego "glow", witamin i poprawić trochę koloryt skóry ze względu na panującą bardzo niską temperaturę.  Myślę, że udaje mi się osiągnąć cele pielęgnacyjne. Skóra jest promienna, ma się dobrze, nie jest zarumieniona do granic możliwości, a w dodatku jest ochroniona, dostarczam jej antyoksydantów, wzmacniam spf a przy tym wszystkim nie przesadzamy z ilością. Zawsze powtarzam - więcej nie znaczy lepiej i warto wszystko robić z głową. Mój stan skóry możecie zobaczyć co dziennie na moim instastory.

Alkemie Wake-Up shot <- do kupienia tu

alkemie witamina c