19 października

19 października

Nuxe Bio Organic krem koloryzujący biała herbata

 Nuxe Bio Organic to nowa linia marki, która cechuje się certyfikatami Vegan, Ecocert co daje nam gwarancję, że skład kosmetyku jest w znacznej części naturalny, składniki często pozyskiwane są w sposób czysty a opakowania szklane dzięki czemu trafiają do recyklingu i są w obiegu. 

Nuxe Bio Organic krem koloryzujący


Nuxe Multi-perfekcjonujący krem koloryzujący białą herbata to produkt, który złapałem od razu jak tylko otrzymałem przesyłkę, bez sprawdzenia koloru i przeczytania etykiety nałożyłem na twarz... co z tego wyszło?

Krem koloryzujący Nuxe Bio Organic zapakowany jest w biodegradowalny kartonik oraz opakowanie z pompką, która jest bardzo dobrej jakości. Kosmetyk występuje w pojemności 50ml i dwóch wersjach kolorystycznych - jasna i ciemna.

Nuxe Multi-perfekcjonujący krem koloryzujący

Konsystencja jest kremowa, nieco gęsta, ale w odczuciu jest to po prostu formułą kremu regenerującego. Nawet nie wiecie jak się ucieszyłem, gdy poczułem zapach oleju słonecznikowego - to dla mnie informacja, że nie jest naperfumowany syntetykiem a to potwierdza certyfikację. 

W składzie znajdziemy gwiazdę kremu koloryzującego czyli białą herbatę odpowiedzialną za młodą skórę (prewencja, antyoksydacja), nawilżenie i ujędrnienie. Jak już jesteśmy przy składzie to znajdziemy również wodę różaną (baza produktu, która już działa kojąco), squalan (nawilża, chroni) i co najważniejsze dla naturalnych maniaków - pigmenty są naturalne!.

Gama kolorystyczna jest uboga bo występują dwa odcienie jasny i ciemny. Wersję, którą ja pokazuję to jasna i o ile bardzo blade skóry będą zmuszone posiłkować się rozjaśniaczem to naturalne karnacje w tonacji oliwkowej i ciepłej będą w niebo wzięte jeśli chodzi o ten odcień. 

Nuxe biała herbata


Moja opinia? Napiszę konkretnie. Nuxe Bio Organic krem koloryzujący wtapia się w skórę idealnie, rozsmarowuje się bez smug, bez plam a kolor po prostu wnika w skórę tonując, ale również posiada lekkie/dobre krycie, które przykryje lekki rumień, mniejsze wypryski. Dzięki temu, że krem tonujący ma wykończenie świeże, satynowe i maksymalnie zdrowe bez drobinkowe (o zgrozo jak ja się tym ekscytuję!!) to linie mimiczne i faktura skóry wygląda na przepiękną i nieskazitelną. Po regularnym używaniu co dziennie stwierdzam, iż krem koloryzujący Nuxe nawilża, koryguje i jest idealnym kremem z kolorem na co dzień, jestem w nim zakochany.
Ponieważ to krem tonujący - nie zastyga i nie jest matowy a przez to nie maseczkoodporny, mimo wszystko nawet jak odbija się na masce to nadal jest na skórze (!), nie ściera się plamiście a cały czas mamy uczucie nawilżenia i świeżej skóry. 

nuxe krem koloryzujący

Filmik jak nakładam krem dostępny -> lukaszmakeup instagram