Nuxe Very Rose rozświetlający peeling złuszczający
Zacznę od zapachu bo będzie się przewijał w każdym z opisanym tu kosmetyku. Róża pachnie nowocześnie, nie mamy tu woni szafy babci czy róży starej generacji, która zwalała swą słodkością. Róża Nuxe Very Rose jest energiczna, czysta i świeża.rozświetlający peeling złuszczający jest w formie płynnej, jednak sam płyn ma nieco żelową konsystencję. Pojemność peelingu to 200ml, zamknięty jest w prostej butelce.
W składzie znajdziemy aż cztery kwasy owocowe oraz kwas salicylowy. Patrząc głębiej prócz dobroczynnych składników znajdziemy również alkohol denat, który może nie jest na pierwszym czy drugim miejscu... ale jest.
To właśnie kwasy owocowe w niskich stężeniach i kwas salicylowy powodują, że martwy naskórek stopniowo jest złuszczany, przy regularnym używaniu peelingu Very Rose da się zauważyć, że "czarne punkty" na nosie i okolicy zostają wyczyszczone bez efektu wysypu. Uwielbiam tego typu produkty właśnie w miejsca, gdzie widzę, że skóra się regularnie zanieczyszcza. Ja polecam używać go wtedy, kiedy widzimy, że coś się zaczyna dziać. Aplikacja powinna odbywać się wieczorami ze względu na to, że mieszanki kwasów nawet w niewielkich stężeniach mogą nie polubić się z słońcem.
Co z tym alkoholem denatem w składzie? Co prawda nie stosuję peelingu na całą twarz, jednak wybiórcze partie nie odczuły jego działania - a więc nie powinno być żadnych problemów (mam skórę bardzo wrażliwą).
Podsumowując Nuxe Very Rose peeling złuszczający - świetny kosmetyk do użytku, gdy zaczynają się problemy, faktycznie rozpuszcza niechciane niespodzianki na skórze bez efektów ubocznych. Będzie to świetny kosmetyk szczególnie dla skór mieszanych, tłustych, ale też pozostałych typów przy rozważnym użytkowaniu.
Nuxe Very Rose oczyszczająca maska żelowa
Żelowa konsystencja jest przyjemna na skórze twarzy w okresie letnim, szczególnie gdy będziemy trzymali ją w lodówce. Zmycie maski trwa dosłownie chwilę, nie ma z tą czynnością żadnych problemów.
W składzie znajdziemy ponownie patent Skin-Respect oraz składniki pochodzenia naturalnego (kokos, kukurydza). Ponownie musimy się zmierzyć z alkoholem denatem przez co maskę tę stosuję tylko na wybrane partie twarzy i pleców (gdy jest taka potrzeba).
Po trzech użyciach (dwa razy w tygodniu) śmiem stwierdzić, że działają właściwości oczyszczające. Skóra jest gładka i zmatowiona bez zaczerwienień. Moja skóra jest bardzo wrażliwa, dlatego od razu po masce nakładam krem nawilżający ze względu na delikatne ściągnięcie. Myślę, że przy skórze problematycznej i mieszanej będzie jeszcze lepiej się sprawdzała jako maska "bankietowa".
Nuxe Very Rose tonizująca mgiełka
Oh jak ona pachnie... nie jak sztuczne perfumy, ale nie obraziłbym się jakby Nuxe wypuściło perfumy właśnie o tej nucie zapachowej. Delikatna nowoczesna róża, która niesamowicie relaksuje i odpręża.
Butelka o pojemności 200 ml z idealnym atomizerem, który rozpyla mgiełkę na całej powierzchni twarzy. Moim zdaniem, idealnie trzymać ją w lodówce tak jak maskę żelową.
Prócz składników, które opisałem wyżej tonik Very Rose posiada alantoinę, ale nie zawiera alkoholu.
Są głosy za, są głosy przeciw, jednak ja jeśli tonik mi się spodoba to używam regularnie. Wielki plus za atomizer i łatwość w użytkowaniu, jednak ten kosmetyk działa - świetnie sprawdzi się po maskach mocniej oczyszczających czy do codziennego użytku nawet na makijaż, bo nie niszczy go (jeśli nie spryskamy w sporej ilości skóry).
Faktycznie niweluje uczucie ściągnięcia, delikatnie nawilża i koi nie tylko skórę, ale zmysły. Prócz tego, że sam w sobie ma alantoinę i wodę różaną wzmacnia pielęgnację nałożoną na jeszcze lekko wilgotną skórę, dzięki czemu składniki lepiej działają a krem ma spore do popisu jeśli chodzi o wchłanialność.
Mgiełka tonizująca, która zdecydowanie warto mieć w lodówce i pod ręką :).
Polubiłam i nawet zaspach mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten zapach *.*
UsuńMam tylko peeling, ale podobnie jak Ty jestem bardzo zadowolona. Teraz przymierzam się do zakupu reszty kosmetyków. :)
OdpowiedzUsuńPeeling do ciała czy ten w żelu? :)
Usuńnie znałam tych kosmetyków, maska mnie najbardziej ciekawi;)
OdpowiedzUsuńTo nowa linia Nuxe :)
UsuńTen peeling pewnie bylby dla mnie idealny, bo mam skórę mieszaną 😊
OdpowiedzUsuńSprawdź go :)
UsuńBardzo fajna linia kosmetyków :-)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna :)
UsuńMogłyby mi się spodobać, pięknie wyglądają ☺
OdpowiedzUsuńPrawda :)
UsuńNie znam tej serii, ale Nuxe zawsze lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMożesz poznać nową linię :)
UsuńNie miałam tych produktów.
OdpowiedzUsuńBo to nowość :)
UsuńMoja skóra mieszana z chęcią by przygarnęła ten zestaw :-)
OdpowiedzUsuńŚmiało :)
UsuńTej serii nie miałam, ogólnie bardzo cenię sobie tą markę ;-)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz testować nowości to masz co nadrobić :)
UsuńAni marki ,ani serii nie kojarzę
OdpowiedzUsuńNiestety mi różane kosmetyki (te do twarzy ) się nie sprawdzają
Pozdrawiam
Pozdrawiam :)
UsuńMyślę, że zapach mgiełki by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńJest piękny :)
UsuńMaska żelowa szczególnie zwróciła moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńLubisz takie formuły?
UsuńMiałam kilka kosmetyķów Nuxe i byłam bardzo zadowolona. Tej serii nie znam, ale zapowaida się ciekawie. Alkohol w składzie często jest dodawany, aby składniki aktywne miały szansę przeniknąć w głąb skóry i pewnie dlatego tutaj też się znalazł.Są oczywiście inne składniki, które można dodawać do kosmetyków zamiast alkoholu, ale
OdpowiedzUsuńalkohol jest to najtańszy składnik i najbardziej powszechny.
No nie wiem czy denat to robi :) Alkoholi jest kilka i niektóre mają świetne działanie (mocno nawilżające i zmiękczające)
UsuńNowe serie zawsze przykuwają uwagę,nie znam tych produktów a mgiełki kiedyś używałem,bo ładnie pachnie:)
OdpowiedzUsuńTen tonik ma cudowny zapach
UsuńZainteresowało mnie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie miała jeszcze nic tej marki ale po Twojej recenzji wiem, że to będzie mój pierwszy zakup. Ten alkohol denat troche mnie początkowo zniechęcił ale chętnie bym wypróbowała ten peeling jak i całą resztę. Uwielbiam zapach róży w kosmetykach (nawet ten, który trąci szafą babci :P)
OdpowiedzUsuńTutaj róża jest nowoczesna *.*
UsuńNie znam tej marki ale skoro mówisz ,że warto i że tak pięknie pachnie to...:)
OdpowiedzUsuńBardzo naturalnie :)
UsuńCała ta seria bardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńCoś przetestujesz?
UsuńPolecenie od Nuxe Very Rose, które jest dobre dla mnie ze względu na klimat mojego tropikalnego kraju i obecnie jest dużo pyłu, który sprawia, że pojawiają się czarne plamy na skórze.
OdpowiedzUsuńMożesz zawsze skorzystać z peelingu :)
UsuńNigdy nie słyszałem o tej firmie, ale opakowania mają bardzo fajne :D
OdpowiedzUsuńNa pewno nie? :)
UsuńKusząca ta mgiełka! Lubie ładnie pachnące kosmetyki. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest :)
UsuńZ tej linii jeszcze nic nie mialam, ale mgielka i krem mnie zaciekawily :D
OdpowiedzUsuńKrem? :P
Usuńfajny zestaw, na pewno ładnie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńPięknie :)
UsuńMaska mnie kusi najbardziej :)
OdpowiedzUsuńPrzetestuj :)
UsuńO ile z reguły nie podobają mi się zapachy róży w kosmetykach to ich działanie już bardzo pasuje mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńSą różne zapachy róży i ten jest nowoczesny :D
UsuńUwielbiam kosmetyki NUXE, chociaż tej serii jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńBo to nowość, wszystko przed Tobą :)
UsuńNie przepadam za różanym zapachem, samej firmy też jeszcze nie znam. Czy jest ogólnodostępna?
OdpowiedzUsuńTak znajdziesz ją w aptekach :)
UsuńSzukam właśnie jakiejś mgiełki
OdpowiedzUsuńSpróbuj tej jeśli lubisz różę :)
UsuńTo samo pomyślałam, do tej pory omijam zapachy różane bo kojarzą mi się z babcinymi perfumami :) wybieram je tylko ze względu na właściwości pielęgnacyjne ale różanych mydełek babci chyba nikt nie zapomni
OdpowiedzUsuńHAha sa kultowe!
UsuńBardzo lubię kosmetyki tej marki.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńdawno nie mialam nic z woda ozana
OdpowiedzUsuńTrzeba nadrobić :)
UsuńUwielbiam zapach róży :) Nie słyszałam o tej serii kosmetyków nigdy wcześniej :)
OdpowiedzUsuńBo jest nowośc jak już wspomniałem w poście ;)
UsuńCała seria bardzo mi się spodobało, mam największą ochotę na peeling. Zapach musi być cudowny :)
OdpowiedzUsuńŚmiało :)
UsuńUwielbiam kosmetyki różane. Świetnie działają na moja skore :) ta serie chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńPoznaj ją :)
Usuńfajnie prezentuje się ta seria! :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
:)
UsuńNajbardziej zaciekawiła mnie ta mgiełka:)
OdpowiedzUsuńTonik zawsze :)
Usuńale mnie korci ta seria:D
OdpowiedzUsuńPróbuj! :)
UsuńUwielbiam kosmetyki NUXE, ale tej serii jeszcze nie spotkałam. Fajnie wiedzieć, ze jest warta zainteresowania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Agness:)
Pozdrawiam ciepło :)
UsuńMoja mama na pewno byłaby zadowolona z tej serii. Uwielbia kosmetyki Nuxe :)
OdpowiedzUsuńMożesz śmiało polecić jeśli nie ma bardzo suchej skóry :)
UsuńBardzo fajna seria, zachęca do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)