23 grudnia

23 grudnia

Vita Liberata Body Blur - makijaż ciała

Kto powiedział, że nie można być opalonym w zimowy czas? Nawet w grudniu możemy być przykładem dla bladziochów - opalona, zdrowo muśnięta skóra... nie słońcem a Vita Liberata Body Blur. Dzisiaj o zmywalnym makijażu ciała z perfumeryjnej półki.

Vita Liberata Body Blur

Zacznijmy od pielęgnacji, jeśli skóra naszego ciała jest nawilżona to czujemy efekt pod dłonią, gładka o przyjemnej fakturze, jeśli jest nawilżana regularnie po każdej kąpieli widzimy efekty również gołym okiem, jędrna, pełna blasku i gładka.
Przyznaję się, że nie wyobrażam sobie po kąpieli nie nałożyć balsamu na ciało, sama czynność balsamowania się daje właśnie tę chwilę dla siebie, której nam tak bardzo brakuje, dlatego bardzo lubię to robić.

Ponieważ ostatnio magia świąt sprawiła, że mam okazję testować różne kosmetyki, w moje dłonie wpadł Vita Liberata Moisture Boost Body Treatment. Balsam, który w swoim składzie ma aloes, witaminę E, wyciąg z nasion melona, kwas hialuronowy i wyciąg z miłorzębu japońskiego. Balsam a raczej lotion ma przyjemny delikatny zapach nie jest słodki ani nadzwyczaj rzęski, lotion bo ma lekką formułę, która dobrze się wchłania, ale nadal zostawia cieniutki film na skórze bez odczucia lepkości czy tłustości. Najlepiej aplikować lotion na lekko zwilżoną skórę, wtedy składniki mają szansę lepiej się wchłonąć.
Lubię to uczucie nawilżonej skóry, która nie swędzi i jest ukojona!. Prawda jest taka, że nawet u mężczyzn występuje problem swędzących łydek... tylko nie chcą się przyznać ;).

vita liberata lotion do ciała


Jestem z tych osób, które przynajmniej raz w tygodniu aplikują sobie na całe ciało balsam samoopalający, tego roku przekonałem się do tego typu kosmetyków. Przyjemnie być lekko opalonym nawet w chłodne dni, człowiek od razu lepiej się ze sobą czuje.

Vita Liberata Body Blur to pewnego rodzaju makijaż do ciała lub podkład. Oczywiście sam Body Blur został stworzony na wodzie z aloesu więc i tu mamy działanie łagodzące i nawilżające (również masło shea).
W opakowaniu kolor wydawał się mi maksymalnie ciemny (odcień Latte), jednak po nałożeniu go rękawicą wtopił się zostawiając przepiękna ciepłą opaloną skórę, ponieważ jest to makijaż ciała efekt widoczny jest natychmiast a sam po chwili zastyga. Pocieranie o ubranie nic nie da - nie ściera się i nie plami ubrań o ile nie jest to czysta biel a my się nie pocimy jak w saunie, nie ukrywajmy to nie cement, lecz szalik, bluzki, koszulki itp. raczej nie mają z tym kosmetykiem szans.
Co ważne, nie pachniemy samoopalaczem, efekt mamy natychmiast a zmyć można go za pomocą żelu/mydła i wody - nie ma z tym najmniejszych problemów dosłownie, ponieważ nie brudzi wanny/kabiny.

Produkt ten jest dosyć uniwersalny ponieważ ma bardzo lekkie krycie może być używany na twarz i ciało, na pewno nie raz sięgnę po Vita Liberata Body Blur na sesjach zdjęciowych. Świetna sprawa dla alergików i osób, które nie lubią/nie mogą chodzić do solarium a efekt chcą czasowo kontrolować.


jak nakładać samoopalacz

efekty samoopalacza

Chciałbym Wam życzyć niesamowitych świąt, pełnych spokoju i miłości. Radujcie się i spędźcie ten czas z najbliższymi! Wesołych Świąt.