Moda na podkłady, które nie tylko mają właściwości makijażu, ale również pielęgnacyjne trwa w najlepsze. Co raz więcej firm decyduje się do kosmetyku z działu kolorówki dodać składnik, który będzie dbał również o dobro naszej skóry. Dziś testuję markę Bell podkład Hypoalergenic Nude&Moist
Podkład otrzymujemy w bardzo dobrej jakości grubym plastikowym opakowaniu z pompką o pojemności 30 gramów. Nie da się przejść obok niego obojętnie ze względu na zieloną "zakrętkę", bez wątpienia taka kolorystyka opakowania jest wyróżniająca a to czy się podoba zależy od waszego gustu. Pompka się nie zacina, można mieć kontrolę nad ilością wydobywanego podkładu.
Konsystencja podkładu jest lekka, ale kremowa. Dzięki temu, że kremowa konsystencja jest aksamitna łatwo się ją aplikuje na twarz za pomocą gąbki lub pędzla. Nie tworzy smug, zacieków i nie rozwarstwia się pod wpływem bazy silikonowej, olejowej lub kremowej.
Odcienie podkładu są cztery, dwa pierwsze jasne, wpadają w odcienie neutralne beżowe, brak tonów różowych zasługuje na duży plus jednak najjaśniejszy nie będzie na tyle jasny, by posiadaczki śniadej skóry mogły sobie go dopasować zaś dwa ciemniejsze posiadają widoczne żółte tony, które na skórze wyglądają naturalnie.
Bell Hypoalergenic zapewnia nam nawilżenie, składniki antyoksydacyjne, minerały oraz ekstrakt z nasion konopi, jednak pamiętajmy, że podkład nie zastąpi nam pielęgnacji!.
Na zdjęciach niżej zaaplikowane są dwie cienkie warstwy podkładu, bardzo dobrze sobie poradził z kryciem naczynek, neutralizacją zaczerwienień i drobnymi krostami, dokładając kolejne warstwy śmiem stwierdzić, podkład wyglądałby ciężko i byłby ściastkowany.
Na zbliżeniach widać, że osadza się na fakturze skóry i podkreśla pory, w miejscach gdzie występują nierówności niestety je podkreśla tworząc nieestetyczne wykończenie, ma zdolności do uwidaczniania suchych skórek oraz cechuje się szybką ścieralnością pod wpływem chusteczki - jednak pamiętajmy, że podkład nie jest mocno zastygający. Efekt po nałożeniu podkładu na skórę jest lekko satynowy do matu.
Patrząc jak zachowuje się na sesji potrafi zebrać się w zmarszczkach przez uśmiech czy mimikę, cały dzień to dla niego spore wyzwanie ponieważ wymaga poprawek w ciągu dnia.
Nie jest to podkład bardzo zły, proponowałbym go skórą suchym (nie bardzo suchym) i mieszanym, które nie mają większych problemów z fakturą skóry jak i wypryskami. Ze względu na lekkie krycie do lekkiego średniego określiłbym go lekkim tonującym podkładem, który lubi nakładać się gąbką cienką warstwą dla efektu wyrównania kolorytu skóry. Sprawdzi się na co dzień, ale z pewnością nie na imprezy czy inne wyjścia.
Nie skusiłabym się na niego :)
OdpowiedzUsuńJesli ktoś by chciał bardzo trwałego makijażu to nie tędy droga :)
UsuńKolorki są bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńTu się postarali :)
UsuńMoże moja siostra mogłaby się skusić na ten podkład.
OdpowiedzUsuńJeśli chce delikatnego efektu to śmiało niech testuje :)
UsuńNa co dzień można wypróbować. Ja mam cerę mieszaną, więc mogłabym wypróbować.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Dobrego dnia :)
UsuńByłam ciekawa tego podkładu, ale chyba zostanę przy Perfect Skin również od Bell, bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńMiałem go i jest niezły :)
UsuńMimo że mam suchą skórę, nie słyszę się . Jeszcze żaden kosmetyk tej marki się u mnie nie sprawdził, szkoda kasy, wolę już roztrwonić na coś pożyteczniejszego :D
OdpowiedzUsuńTutaj niekoniecznie propozycja dla sucharków mocnych :(
UsuńMam inne podkłady Bell i są niezłe :)
OdpowiedzUsuńCzyli któryś Ci się sprawdza :)
UsuńJa stosuję z Avonu rozświetlająco-antystresowy i jestem zadowolona. Po prostu dobrze trafiłam w odcień, a jest nim Cream :) Z Bell podkładów jeszcze nie stosowałam...
OdpowiedzUsuńJa zaś z Avon nie miałem :)
UsuńFajny taki efekt, dzienny :)
OdpowiedzUsuńBardzo dzienny :)
UsuńO myslalam ze opakowanie jest szklane, jakie zaskoczenie hihihi. Fajnie ze ma te wlasciwosci pielegnacyjne jednak teraz wiem ze nie jest to podklad dla mojej porpwatej cery, mysle ze brzydko by je podkreslil ;)
OdpowiedzUsuńBell Słynie, że ma takie dosyć mocne grube plastiki emitujące szkło :)
UsuńZastanawiałam się nad nim, ale podkręcanie porów i osadzanie się go dyskwalifikuje...
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie będzie inaczej, cienka warstwa tego nie robi jak napisałem w recenzji :)
UsuńNo sama nie wiem, czy mi potrzebny hehe :)
OdpowiedzUsuńJa jednak na sesje czy na makijaże raczej go nie zużyję :)
Usuńo nie, nie, nie. ma mojej tłustej cerze na pewno nie dałby rady...
OdpowiedzUsuńJeśli masz dość mocno tłustą to szybko spłynie
UsuńIn the photos, it looks like it works well!
OdpowiedzUsuńLubie produkty tej firmy. U mnie sie sprawdzają
OdpowiedzUsuńTo dobrze :)
UsuńTen podkład wymaga gładkiej skóry, moja niestety taka nie jest.
OdpowiedzUsuńWymaga aplikacji bardzo cienką warstwą wtedy efekt jst w porządku, ale znów nie ukryje za wiele :)
UsuńFajnie, że zajrzałam na Twojego bloga, akurat przymierzałam się do zakupu tego podkładu, ale teraz mam mieszane uczucia i nie wiem czy się na niego skuszę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monika
PRzetestuj w sklepie :)
UsuńJa już mam ulubieńca, więc na ten się nie skuszę ☺
OdpowiedzUsuńjakiż to? :)
Usuńniestety dla mnie podkłady z Bell są mega słabe...
OdpowiedzUsuńTen kryjący wydaje się być ok i Jelly żelowy mi się podobał :)
UsuńNadał cerze ładnego kolorytu, aczkolwiek faktycznie widzę, że nie poradzi sobie raczej z wypryskami.
OdpowiedzUsuńTrochę w to wątpię
UsuńNa twarzy ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMógłby jednak lepiej :)
UsuńRaczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie ten efekt? :)
UsuńPodkładów nie używam, ale miałam pomadkę z tej serii oraz cienie do powiek i byłam średnio zadowolona.
OdpowiedzUsuńPomadka z tej serii? Mówisz może o olejku?
UsuńNie podoba mi się efekt i ogólnie jakoś mnie nie kusi, za to mam ochotę na ten nowy z Bell w kropelkach. Tylko czekam na promocję ;p
OdpowiedzUsuńMnie on właśnie też kusi :)
UsuńNa zdjęciach prezentuje się ciekawie, ale nie poradzi sobie z wypryskami. Może to dlatego, że jest hypoalergiczny i ma delikatne składniki. Mnie już raz podkład uczulił i wybieram tylko te delikatne podkłady:)
OdpowiedzUsuńSzczerze? KAŻDY kosmetyk dopuszczony do obrotu detalicznego musi być przebadany bez wyjątku :)
UsuńChyba dla mojej cery nie będzie idealny, choć z chęcią bym spróbowała :/
OdpowiedzUsuńA może Ci się sprawdzi :)
UsuńCiekawy produkt, jednak ma bardzo delikatne wykończenie.
OdpowiedzUsuńDokłądnie :)
UsuńJak podkreśla pory to raczej nie byłby dla mnie. U mnie miałby co robić w tym zakresie... Ale kolorystyka bardzo na plus :)
OdpowiedzUsuńKolorystyka jak najbardziej na plus :)
UsuńPiękny efekt :)
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie się sprawdzi jesli taki lubisz :)
UsuńEfekt daje bardzo ładny, ale faktycznie nada się tylko bez cery bez wyprysków bo krycie ma małe.
OdpowiedzUsuńDelikatne, ale będą tego zwolennicy :)
Usuńwidzialam je ale jakos nie jestem przekonana czy to dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze został Ci test w drogerii bo z pewnością są testery :)
UsuńNajjaśniejszy odcień chyba nadal będzie dla mnie za ciemny. Z pewnością skuszę się na początek zapoznać się z testerem :)
OdpowiedzUsuńZapoznaj się i sama wyrób opinię :)
UsuńJa jak na razie używam podkładu wyrównującego koloryt z The Balm i to mi właściwie na co dzień wystarcza, bo nie mam problematycznej skóry. Właściwie na większe wyjścia typu wesele, albo jakaś impreza też go nakładam, tylko wzmacniam trwałość jakąś bazą pod podkład.
OdpowiedzUsuńJa ten z The Balm lubię bo daje bardzo naturalny efekt i nie da się skrzywdzić skóry, miałem go już dawno temu i może wrócę :)
Usuńco prawda znalazłabym kolor dla siebie ale hcyba nie byłabym z niego do końca zaodowlona ;)
OdpowiedzUsuńZależy jakiego efektu oczekujesz :)
UsuńJa mam cerę mieszaną może z ciekawości się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńMoże się sprawdzi :)
UsuńWygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńTonujący efekt :)
UsuńHmmm.. Znając siebie to go kupię i wypróbuje :D Tak jak napisałeś - na co dzień ;) Na wyjścia lubię podkład z Catrice :)
OdpowiedzUsuńRównież lubię ten HD :)
UsuńKolorki piękne 🧡 myślę , że to wypróbuję przy najbliższej okazji bo na codzień może być idealny dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńTestuj śmiało :)
Usuń