Złuszczanie naskórka to bardzo ważny element codziennej pielęgnacji. Moda na złuszczające toniki z kwasami trwa w najlepsze, o ile umiejętnie korzystamy z tego typu kosmetyków to odczujemy niesamowitą zmianę w jakości naszej skóry. Dzisiaj o Pixi Glow Tonic czyli moja opinia o toniku złuszczającym z kwasem glikolowym.
Tonik przywraca naturalne PH naszej skóry, ogranicza rozwój bakterii, przygotowuje nasza skórę do przyjęcia innych składników, które zadziałają głębiej i efekowniej. Dzięki stonizowaniu skóry bakterie nie mają pożywki przez co mniejsze problemy skórne nie powinny nam dokuczać.
Pixi Glow Tonic posiada w swoim składzie 5% kwasu glikolowego (kwas glikolowy jest pozyskiwany z trzciny cukrowej), wyciąg z żeń-szenia (polepsza krążenie), sok z aloesu (koi i nawilża), ekstrakt z oczaru wirginijskiego (działanie antybakteryjne i antyoksydacyjne), pantenol (koi i łagodzi). Nie zawiera alkoholu.
Stężenie kwasu glikolowego 5% to mikro złuszczenie naskórka dlatego Pixi Tonic można używać co dziennie. Co idzie za tym mikro złuszczaniem? odświeżenie, delikatne wygładzenie skóry i obkurczenie się porów (do pewnego stopnia) - to też jest zauważalne gołym okiem. Przyjemnie jest myć twarz i czuć gładkość, spokojnie stwierdzam, że to zasługa tego produktu. Ponieważ skład jest złuszczający ja stosuję ten kosmetyk tylko wieczorem przed pójściem spać, zaś skóra mieszana czy tłusta słynące ze swej "gruboskórności" mogą pokusić się o sięganie po tonik nawet dwa razy dziennie. Pixi Glow Tonic to również kosmetyk wielofunkcyjny, można go użyć na każdą część ciała i tu z pewnością ucieszą się osoby borykające się z trądzikiem na plecach, klatce piersiowej czy barkach. Złuszczenie to młodość dlatego czujemy tą przyjemną gładkość i wygładzenie - niezależnie od wieku!
Gdy skóra jest wrażliwa polecam wylać trochę płynu na dłoń i wklepać go jak słynne "esencje i wklepać - wzmacniamy działanie lejących produktów w ten sposób.
Dostępny jest w Sephora <Pixi Glow Tonic>
Prezentuje się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńTaki jest :)
Usuńwłasnie czegoś takiego potrzebowałam
OdpowiedzUsuńWięc bierz śmiało :)
UsuńMnie bardziej ciekawi wersja różana, ale nigdy nie mogę jej dorwać ;)
OdpowiedzUsuńRóżany Pixi? nie wiedziałem, że maja :)
UsuńPrzyznam, że mnie zainteresowałeś.
OdpowiedzUsuńNie bez powodu jest boom :)
UsuńCiekawy kosmetyk:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOstatnio stosowałam ale mnie strasznie uczuliło, czy któraś z was też tak miała? :/
OdpowiedzUsuńMoże aloes?
UsuńWłaśnie zastanawiam się po czym mnie wysypało.. Po toniku Pixi czy po maseczkach glinkowych z Sephora. Mam tragedie na czole i skroniach aż po policzki
UsuńMyślę, że po glikolu :)
UsuńAj wlasnie go zamawiam :D
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją opinię ^^
UsuńZabawna nazwa:) A tonik w domu zawsze się przyda.
OdpowiedzUsuńNie tlyko dla kobiet ;) Pozdrawiam PR i HR zakładu fryzjerskiego ;))
UsuńOstatnio jest jakiś bum ma ten kosmetyk, więc myślę, że i ja się skuszę na niego :)
OdpowiedzUsuńJa się skusiłem na niego własnie pod tym wpływem i nie żałuję :)
UsuńCiekawy produkt :) Wydaje się dla mnie idealny.
OdpowiedzUsuńDobrze działa :)
UsuńZastanawiałam się nad jego zakupem, ale dopiero na jesień.
OdpowiedzUsuńMnie budzi słońce mimo, że mam na twarzy ten kosmetyk i nic się nie dzieje :)
Usuńmoje naczynka nie lubią się z kwasem glikolowym, ale nic to, bo dobrze reagują na glukonolakton :)
OdpowiedzUsuńHmmm a to dziwne bo moja skóra mimo naczynek polubiła sam składnik glikolu :D
UsuńMoja skóra bardzo lubi kwas glikolowy więc to coś dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Moja również :)
Usuńskusiłeś mnie :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać jak się sprawdził :)
Usuńbardzo dużo dobrego słyszałam już na jego temat, muszę kiedyś spróbować;)
OdpowiedzUsuńJEst dobry :)
UsuńOh very cute toner pixi is one of my favorite brands
OdpowiedzUsuńxx
<33
UsuńWypróbuję go na jesień, póki co od kwasu glikolowego trzymam się z dala, bo lubię się wygrzewać w słońcu :)
OdpowiedzUsuńMYślę, że takie stężenie nie jest groźne ;p
UsuńMoja skóra lubi się z produktami kwasowymi :)
OdpowiedzUsuńMoja póki co dobrze zareagowała na glikol z innymi jest różnie :)
UsuńKusisz, kusisz...ale muszę jeszcze poczekać z zakupami, aż zapasy zużyję ;)
OdpowiedzUsuńA masz jakiś kwas glikolowy? :)
UsuńU mnie kwas glikolowy w stężeniu 5% to trochę za mało, ale i tak kusi mnie, by go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńJEśli stosujesz dzień w dzień to to stężenie jest idealne :)
UsuńNoo to ja musze go miec ! Zobacze czy u siebie gdzies go dostane czy w Pl bede musiala kupic jak bede.
OdpowiedzUsuńSpróbuj go :) W stanach już od kilku lat jest :)
UsuńKurczę tak różne opinie o nim czytam że chyba sama muszę spróbować czy mi podpisuje.
OdpowiedzUsuńJest na topie więc sporo tych opinii krąży :)
UsuńJeśli go Kiedyś wypróbuję z pewnością dopiero na jesień :)
OdpowiedzUsuńJa pewnie w wakacje sobie zrobię przerwę, póki co na śląsku zimno :(
Usuńchcę ten tonik :D
OdpowiedzUsuńBierz! :)
UsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce oraz jej produktach - ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńTeraz ta marka jest na językach :)
UsuńTak ładnie piszesz, że warto się zastanowić nad zakupem :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :)
UsuńUwielbiam działanie kosmetyków złuszczających :)
OdpowiedzUsuńDobrze działają :)
UsuńBardzo ciekawa propozycja :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Pozdrawiam Serdecznie :)
Usuńmiałam już coś z kwasem glikolowym i byłam zadowolona, tylko co to było?! kurcze :/
OdpowiedzUsuńZawsze możesz sięgnąć po ten tonik :)
UsuńMoże w końcu poznam najsłynniejszy tonik youtube'a :D
OdpowiedzUsuńhaha w końcu możesz :D
UsuńKusi mnie od dłuższego czasu, obietnica zwężenia porów bardzo zachęca do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałem to jest delikatne zwężenie :)
Usuńogladalam go w sephorze ale nie kupilam :)
OdpowiedzUsuńJEst online i stacjonarnie cały czas :)
UsuńPodobno jest bardzo dobry
OdpowiedzUsuńJest :)
UsuńWidzę, że taki tonik to naprawdę fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :)
UsuńChyba będę musiała go wypróbować, dziś po pracy ledze do sephory :d
OdpowiedzUsuńo proszę :)
UsuńCiekawie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńWarto wypróbowania
Usuńjeszcze nie uzywalam, a juz go kocham !
OdpowiedzUsuńTo śmiało sięgnij po ten tonik :)
UsuńBardzo zainteresował mnie ten kosmetyk.
OdpowiedzUsuńMożesz się skusić :)
UsuńWygląda na prawdę ciekawie. Jeszcze nigdy nie miałam toniku, który miał za zadanie złuszczać.
OdpowiedzUsuńMój blog
Nigdy nie jest za późno to nadrobić :)
UsuńWłaśnie taki tonik by nam się przydał :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ja za to tak z kwasami na bakier jestem ;)
OdpowiedzUsuńTutaj jest niewielkie stężenie :)
UsuńWszystkim polecam ten tonik, sama go używam i jestem bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
UsuńZapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńWypróbuj :)
UsuńSuper tonik, wczoraj kupiłam i jestem bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie!
UsuńJa również :D przypadek, nie sądzę :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTonik Pixi chodził za mną już od dłuższego czasu, ale jednak zdecydowałam się na tonik od Liah - czyli Kale-Lalu-Yaha. Mam nadzieję, że będę zadowolona!
OdpowiedzUsuńSprawdzę go! :)
Usuń