Połykam jedną tabletkę dziennie 20mg, najpierw jem śniadanie a następnie biorę tabletkę i popijam ją zbożową kawą z mlekiem (wysokotłuszczowym) - kanapka zawsze jest z plastrem tłuszczu czyli np. serem. Taka kombinacja nie jest przypadkowa ponieważ ta forma leku rozpuszcza się właśnie w tłuszczach gdyby nie on wchłanialność tabletki wynosiła by maksymalnie 30%.
Skutki uboczne, które do tego czasu mnie spotkały :
Wysypka na rękach, są to malutkie pęcherze, które swędzą. Zaczerwieniają się i rozprzestrzeniają gdy nie mam rękawiczek i zapominam o kremie mocno regenerującym. Nie jest to groźne jednak uciążliwe przez świąd i wyraz estetyczny - zadbanie o mocne nawilżenie, chronienie przed zimnem lub nadmiernym ciepłem.
Łuszczenie w całej okolicy twarzy oraz na narzędziu płciowym. Najbardziej ucierpiały okolice uszu gdzie wręcz na czarnej koszuli zauważam białe płaty złuszczonego naskórka. Okolica intymna póki co dzięki natłuszczaniu jest delikatnie przesuszona bez efektu łuszczenia czy "sypania". Ucierpiały również policzki i okolice brwi, skóra w tym miejscu jest ściągnięta i przesuszona - mocno nawilżająca pielęgnacja (emolientowa), wyeliminowanie agresywnych kosmetyków dodatkowo złuszczających.
Mocne zaczerwienienie na twarzy zawsze mi towarzyszyło, wygląda to jak rumień trądziku różowatego. Bez obaw jest to normalna reakcja, która rzekłbym powinna się pojawić
przy tej kuracji - chronienie twarzy przed mrozem i ostrym słońcem.
Łupież, tu mam niewielki problem ponieważ nigdy się z nim nie borykałem. Występuje on tylko w okolicy czoła a włosy nie są przetłuszczone - stosowanie nawilżających szamponów oraz odżywek.
Ból głowy i rozdrażnienie, jestem z natury osobą impulsywną jednak mogę stwierdzić, iż moja irytacja troszkę się wzmocniła na sprawy, które dotychczas nie miały wpływu na moje samopoczucie. Ból głowy jest krótki jednak bardzo intensywny, promieniuje do oczu przez co czasem zatrzymuje mnie kilka razy na dzień - pamięć o tym, że tabletki działają i uspokojenie się wewnętrznie.
Spierzchnięte usta oraz zajady, to również normalna reakcja - zajady traktuję tribiotikiem a usta nawilżam pomadkami ochronnymi.
Pozytywne efekt kuracji.
Zwężenie porów i gładkość skóry twarzy, jest zauważalne gołym okiem a pod rękoma czuję niesamowicie gładką skórę. Nawet po dwunastu godzinach noszenia podkładu moja twarz nie wygląda źle a podkład się nie waży - brak wyprysków (jest jednak wiele przebarwień)
Redukcja pracy gruczołów łojowych i nadmiernego wytwarzania sebum, co tu dużo pisać, po prostu moja skóra nie zalewa się łojem przez co zmian skórne nie występują często (po dwóch tygodniach wyskoczyło kilka nieprzyjaciół i szybko się zagoili).
Brak świądu twarzy, dzięki temu odzyskałem swobodę w co dziennym funkcjonowaniu i nie myślę tak często o twarzy - komfort psychiczny.
Czy kuracja jest warta skutków ubocznych w tak szybkim czasie ? Myślę, że jest. Moje samopoczucie mimo wszystko wzrosło oraz komfort psychiczny patrzenia w lustro jest znacznie na wyższym poziomie niż w poprzednim wcieleniu. Przede mną jeszcze minimum pół roku do jedenastu miesięcy leczenia oraz kolejne badania kontrolne krwi, efekty są znaczne i szybkie co nie oznacza, iż będzie tak cały czas.
Dziękuję Wam za wsparcie, wiadomości prywatne i komentarze.
Nie miałam nigdy problemów z trądzikiem ale wpis przydatny dla osób właśnie z tym problemem.
OdpowiedzUsuńGratuluje udanej kuracji ;).
Pozdrawiam ;).
www.moda-eny.blogspot.com
JEszcze przede mną sporo kuracji to dopiero początek :))
UsuńDziękuję :)
Cześć mam 15 lat i też od 1 miesiąca i 10 dni zazywam izotek i z racji tego że jest teraz lato chciałbym skończyć leczenia i zacząć znowu tylko że jakos w październiku . Jak myślisz warto bo boję się tego że te plamki mi wyskoczą a słyszałem że leczy się je kilka miesięcy ?
UsuńAbsolutnie NIE wolno przerywać kuracji!
UsuńHej a jak z dieta? Wykluczyłeś jakieś potrawy?
UsuńCoś Ty.. jadłem jeszcze więcej tłustego by tabletki mogły się rozpuścić :)
UsuńEh skutki uboczne dają popalić, trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńNie jest tak źle :)
UsuńŻyczę poprawy zdrowia.
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze :)
UsuńTrzymam kciuki za dalsze efekty kuracji!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDosyć sporo masz skutków ubocznych i są one dość drastyczne, u mnie było to głównie przesuszenie twarzy i ust oraz popękane kąciki. Zero bąbli na dłoniach, łupieżu czy przesuszenia skóry na ciele (pomijając twarz oczywiście).
OdpowiedzUsuńJA byłem na to gotowy :)
UsuńSkutki uboczne troszkę przerażają :) Ale ważne, że widać poprawę :)
OdpowiedzUsuńJEst poprawa i to wielka :)
Usuńtrzymam za Ciebie kciuki, żebyś wytrwał, bo pół roku dla mnie to bardzo dużo jak na takie efekty uboczne, ale jakk ktoś jest zdeterminowany i naprawde chce to myśle, że warto :)!
OdpowiedzUsuńJestem zdeterminowany :))
UsuńŁukasz trzymam kciuki żeby efekty były tak samo zadowalające albo i jeszcze bardziej !! Skutki uboczne faktycznie trochę uciążliwe, ale dasz radę !!
OdpowiedzUsuńDam dam :*
UsuńHej ja właśnie zaczęłam kuracje tzn od dwoch tyg. Pierwsze objawy sucha skora i spekane usta, ale to nic w stosunku do swedzacej skory. Aczkolwiek dzis wzielam jedna tabletkę leku przeciwuczuleniowemu i da sie wutrzymsc. Chciałam zapytać czy efekty uboczne sie zmniejszsja czy wrecz przeciwnie?!
UsuńHej ja właśnie zaczęłam kuracje tzn od dwoch tyg. Pierwsze objawy sucha skora i spekane usta, ale to nic w stosunku do swedzacej skory. Aczkolwiek dzis wzielam jedna tabletkę leku przeciwuczuleniowemu i da sie wutrzymsc. Chciałam zapytać czy efekty uboczne sie zmniejszsja czy wrecz przeciwnie?!
UsuńU mnie się nie zmniejszają ... raz jest tak a raz jest tak :) Trzeba swoje przecierpieć :)) Dasz radę!
UsuńPowiem ci szczerze: te skutki uboczne mi się nie podobają...
OdpowiedzUsuńpfff, właśnie dlatego nazywają się skutkami ubocznymi :)
UsuńZwał jak zwał nie mają się podobać wkrótce miną :)
Usuń7 lat temu przeszlam 8-miesieczna kuracje i z reka na sercu powiem Wam warto!
UsuńNiestety pol roku po porodzie zaczela sie brzydko mowiac "jazda" powtorka z rozrywki i znow lekarze zaczeli mnie zbywac masciami itp przez rok...nawet sugerowano psychologa bo moze to rozdrapuje i mam depresje poporodowa bo chrosty byly ogromne i nadkazone.Po 1.5 roku od porodu blizny byly ogromne wrecz dziury i musialam sie ratowac laserwm frakcyjnym.
Dzis juz tydzien Izoteku za mna(dzieki Ci Panie Boze za dermatologa,ktory wreszcie wyslal mnie na 4-miesięczna przypominajke izoteku, a nie do psychiatry)
Wysyp jak chole...ale wiem ze bedzie genialnie jak ostatnio.
Wiem ze warto...polecam z calego serca!
Magdalena M
Skutki uboczne dość poważne, ale przez wszystko da się przejść :) Ważne, by efekt końcowy był zadowalający :)
OdpowiedzUsuńPóki co jestem zadowolony :)
UsuńTrzymam zatem kciuki za dalsze powodzenie w kuracji.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńtak to prawda, komfort psychiczny jest najważniejszy!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w dalszej kuracji.
Dziękuję :)
Usuńmyślę że do kuracji warto suplementować witaminę B
OdpowiedzUsuńTakie rzeczy zawsze konsultuję z Kariną moją dermatolog :)
UsuńTrzymam kciuki
OdpowiedzUsuńtrzymaj mocno :)
UsuńU mnie na zajady tribiotik nie zdawał egzaminu w zeszłym roku, dopiero pomadka z kolagenem pomogła :P
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze daje radę całe szczescie ^^
UsuńSuper, że widać poprawę, trzymam kciuki za dalszą kurację :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
UsuńJa miałam podobne objawy u mnie do nawilżania ust pomógł ten zwykły carmex w sztyfcie. Do twarzy używałam cetaphil i musisz ciągle nawilżać skórę. Ja pod koniec kuracji miałam okropny problem z wysuszoną śluzówką nosa i gardła. Do tej pory jak zaczyna okres grzewczy problem z gardłem wraca.
OdpowiedzUsuńHmmm póki co nie mam z tym problemu :) Ale będę pamiętał :)
UsuńSkutki uboczne faktycznie nie są miłe, ale myślę, że warto :) W sumie, to też zależy od człowieka :)
OdpowiedzUsuńWarto warto :)
UsuńCzy mogę zapytać ile ważysz? Pytam bo podobno dawkę dostosowuje się do wagi pacjenta....
OdpowiedzUsuń58kg na 176cm wzrostu :)
UsuńCzytając o skutkach ubocznych...zrezygnowałabym z tej kuracji. Ratowałabym się zmianą diety pod kierunkiem odpowiedniego lekarza.
OdpowiedzUsuńTo również za mną :)
UsuńPowodzenia Aga...wydalabys kolwjne setki zl eliminujac mase produktow po czym dalej trwalabys z trądzikiem
UsuńKażdy ma inną przyczynę trądziku jednak no diety za wiele raczej nie pomagaą o ile tradzik nie jest wynikiem reakcji alergicznej na spożywany pokarm
UsuńJeżeli uważasz że warto to pewnie tak jest :) Ja nigdy nie miałam aż takich problemów żeby brać takie leki, a ostatnio dzięki zmianie diety mój trądzik po ponad 10 latach ustąpił praktycznie całkowicie:) Jeśli kogoś to interesuje to jestem 'prawie' weganką, prawie bo dobra pizza jest z serem :D a poza tym nie jem odzwierzęcych w ogóle. Ale wiem też że nie na każdego działa to samo i nie każdy jest gotów rzucić jedzenie mięsa :)
OdpowiedzUsuńHAhah dobra pizza jest tylk oz serem nie ma innej opcji !
UsuńOjej... efekty uboczne wyglądają dokuczliwie. Oby zniknęły jak najszybciej ;)
OdpowiedzUsuńOBy :)
Usuńżyczę powodzenia w dalszej kuracji. Oby było lepiej:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, przyda się :)
UsuńTe skutki uboczne mogą być irytujące, ale chyba warto przeboleć ;)
OdpowiedzUsuńNie narzekam ^^
UsuńWarto!
Usuńteż miałam przejść kurację izotekiem, ale skutki uboczne były u mnie zbyt uciążliwe i musiałam zrezygnować.
OdpowiedzUsuńJA sięnie poddaję, walczę dzielnie :)
Usuńcóż, mam nadzieję, że uzyskasz wymarzone efekty
OdpowiedzUsuńTe przebarwienia dokuczają najbardziej ... ale na nie też przyjdzie pora :)
UsuńZdecydowanie widać, że coś się dzieje, to znaczy, że dziala :) Więc życzę Ci lagodniejszego przebiegu w kolejnych miesiacach :)
OdpowiedzUsuńBędę informował :)
UsuńCzuję, że gdybym brała tabletkę w towarzystwie mleka i kanapki z serem, to mogłoby mnie wysypać, bo takich produktów nie jem. Problemów ze skórą nie mam, ale o izoteku trochę dobrego słyszałam. Życzę Ci pozytywnego zakończenia kuracji ;)
OdpowiedzUsuńJA też nie jadłęm jednak przy tej tabletce nie ma mocnych żadne mleko jej nie straszne :)
UsuńSkutki uboczne bardzo poważne.
OdpowiedzUsuńxxBasia
Nie aż tak :)
UsuńSkutki uboczne dość spore. Nie wiem czy bym się odważyła zacząć taką przygodę.
OdpowiedzUsuńDługo dorastałęm do tej przygody :)
UsuńChoć te skutki uboczne mogą brzmieć strasznie to jednak podczas kuracji człowieka się jakoś tak przyzwyczaja i jest w stanie więcej znieść :-) Grunt, że jesteś zadowolony ;-)
OdpowiedzUsuńJa tam jestem zadowolony ^^
UsuńSkutki uboczne dosyć dotkliwe ;( Ale trzymam kciuki za ich zmiejszenie i bardziej komfortowe przechodzenie kuracji, oby końcowe efekty były zadowalające ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj bo się przydadzą :)
Usuńsuper post!! <3
OdpowiedzUsuńna pewno będę tu zaglądać!
Zapraszam do mnie: http://roxyolsen.blogspot.com/
Miło mi :)
UsuńTroszkę się nazbierało tych skutków ubocznych, ale wierzę, że dalej będzie już tylko lepiej :) Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńBędzie będzie :))
UsuńMi niestety dermatolog powiedział, że nie mogę przyjąć kuracji Izotekiem, bo mam za słaby organizm. Niestety mam problemy jeśli chodzi o trądzik, a nic co zapisuje mi lekarz, nie sprawia żeby było tego wszystkiego mniej. Albo każe mi nawilżać skórę, albo daje coś co ją wysusza na wiór i trafić nie możemy w samo sedno. Niestety jest to też bardzo uporczywe. Zazdroszczę Ci tego, że Ty możesz się poddać leczeniu, współczuję efektów ubocznych, ale wierzę (bo wiem jak wyglądają ludzie po kuracji), że efekt Cię w pełni zadowoli i poczujesz się wolny od tak wyglądowo istotnego problemu.
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny. Wesołych Świąt :)
Karolina ♥
A zrobiłaś badania krwi, że tak stwierdził ??
UsuńTrochę przerażające te skutki uboczne... Szczególnie te bóle głowy, z którymi i tak mam problem.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w kuracji!
Da się to wytrzymać :))
UsuńDziękuję :)
Trzymam kciuki za dalsze powodzenie w tej kuracji! Przerażające są te skutki uboczne.
OdpowiedzUsuńŁukaszu, zdrowych i radosnych świąt Bożego Narodzenia!
Wielkie dzięki :)
UsuńWesołych świąt Kochana :)
Trochę dużo ttych skutków ubocznych, ale najważniejsze że są już efekty i czujesz się lepiej. Powodzenia w dalszej kuracji i życzę jeszcze lepszych efektów :) Wesołych Świąt! ;)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
UsuńTrochę poważne te skutki uboczne, ale dobrze, że napisałeś, że jednak Twoje samopoczucie się polepszyło :) Pewnie dostrzegasz w tym więcej pozytywów, niż negatywów. Mam nadzieję, że skutki uboczne szybko znikną, a kuracja przyniesie najlepsze efekty :)
OdpowiedzUsuńTeż borykam się z trądzikiem... Ciągle mi coś wyskakuje i jest to uciążliwe. Niby było w porządku, a nagle znowu "zaatakowało".
Dostrzegam same plusy :))
UsuńTeż tak miałęm jednego dnia było całkiem dobrze a wieczorem tego samego dnia wysyp "bo tak"
Jak patrzę na krostki na ręku to aż mnie swędzi! a To dlatego że mam skłonności do alergii ;( Są negatywne skutki uboczne, ale jest to w większości kuracjii. Strasznie się cieszę, że mimo tego są tak wielkie poztywy! Cieszę się razem z Tobą i kibicuję dalej :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj trochę więcej jest bąbli na zdjęciu i tak to łagodnie wygląda :))
UsuńDziękuję :)
Miałam podobne skutki po leczeniu interferonem z rybawiryną. Tzn. Interferon co tydzień w skórę na brzuchu, rybawiryna 4 tabletki dziennie. Anemia, rozdrażnienie i cała litania z ulotki była moja, a po pół roku groziło już odklejenie siatkówki. A w okolicy oczu i szyi tak mi schodziła skóra, że wyglądałam na poparzoną. Na szczęście po leczeniu wszystko wraca do normy, a choroba (odpukać) nie wraca już 5 lat. Warto być cierpliwym, to się zawsze zwraca :) Życzę udanych efektów, no i wspaniałych świąt :)
OdpowiedzUsuńOj to miałąś ostro ... !
UsuńWesołych i zdrowych świąt :*
jejku nie wiedziałam że może być aż tyle uciążliwych skutków ubocznych, ale skoro efekty są widoczne gołym okiem a Twój komfort psychiczny jest wyższy niż przez rozpoczęciem kuracji to warto się jej trzymać. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńJEst to wszystko tego warte :))
UsuńDziękuję :)
Jeśli faktycznie pomaga, to dobrze, chociaż taj długa lista skutków ubocznych mnie by odstraszyła.
OdpowiedzUsuńPomaga :) Warto być wytrwałym :)
Usuńbędzie dobrze :) moja koleżanka się tak leczyła i u mnie dało efekty super
OdpowiedzUsuńBędzie :)
UsuńJestem ciekawa czy ta kuracja jest możliwa przy stosowaniu antykoncepcji hormonalnej.
OdpowiedzUsuńSkonsultuj to z dobrym dermatologiem :) !
UsuńAntykoncepcja hormonalna jest konieczna i wymagana przy kuracji izotretynoinami :)
UsuńJak ktoś nie uprawia seksu to chyba nie jest konieczna? :D
Usuńto chyba oczywista odpowiedź ;p
UsuńCieszę się, że kuracja przynosi rezultaty, a efekty uboczne są do zniesienia, zwłaszcza w realcji do efektów. Sama nie znam tego preparatu, przed Woimi postami nie miałam nawet świadomości, że coś takiego istnieje.
OdpowiedzUsuńA tu proszę istnieje :)))
UsuńJa nie miałam takich negatywnych skutków ubocznych, jedynie skóra na twarzy była lekko przesuszona, ale odpowiednimi kosmetykami poradziłam sobie z tym i usta, usta były bardzo spierzchnięte. Ogólnie dobrze się czułam, ale często byłam senna.
OdpowiedzUsuńNo to przeżyłaś to dobrze :) JA jestem delikutaśny hehe :))
UsuńTrochę dużo tych skutków ubocznych, ale najważniejsze że są efekty :)
OdpowiedzUsuńSą są :)
UsuńMnie chyba odstraszyłyby aż takie sjutki uboczne, ale skoro widzisz też pozytywne efekty... Świetna stylówka na ostatnim zdjęciu!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt, Łukaszu!
Dzięki :))
UsuńWesołych i spokojnych świąt :)
Mimo efektów ubocznych jesteś zadowolony i o to chodzi! Trzymam kciuki za dalsze powodzenie kuracji!
OdpowiedzUsuńJEstem zadowolony chociaż dzisiaj doskwiera mi świąd dłoni i wysypka .. dam radę:)
UsuńNajważniejsze że ty jesteś zadowolony z efektów mam nadzieję że cała kuracja przebiegnie pomyślnie :)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńTrzymam kciuki za dalszą kurację!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDawniej zmagałam się z trądzikiem, ale udało mi się go pokonać. Najważniejsze, że kuracja działa, choć skutki uboczne jednak są.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! :)
MAm nadzieję, że mimo wszystko miną :)
UsuńWesołych świąt ! :)
Nie chcę zapeszać, ale ja problemów z trądzikiem nie mam więc się cieszę. Szkoda, że takie efekty uboczne nie przyjemne, ja bym ciągle się drapała.
OdpowiedzUsuńtfu tfu :))
UsuńSuper, że są pozytywne efekty :) Dzięki nim pewnie lepiej Ci jakoś przymknąć oko na skutki uboczne ;) Mam nadzieję, że te ostatnie się zmniejszą i będzie absolutnie zadowolony z kuracji :)
OdpowiedzUsuńRównież taką nadzieję mam :)
UsuńNa nawilżenie skóry głowy polecam emulsję do skóry głowy Emolium. Fajna jest. Możesz ją dać przed myciem albo po myciu, wcale nie przetłuszcza włosów a stosowana wraz z Cerkogel 10 (taki bardziej nawilżający). Skalp super wyglądał u mnie.
OdpowiedzUsuńZoabaczę te kosmetyki :)
UsuńTrzymam kciuki. :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj ! :)
UsuńMój chłopak też miał kurację Izotekiem, chyba najgorsze były wahania nastrojów no i łuszczenie o którym pisałeś- bez pomadki nawilżającej, kremu (u niego sprawdzał się Alantan Dermoline lekki krem) ani rusz!
OdpowiedzUsuńAle efekty są fenomenalne i trzymają się bez problemu (w tym momencie) ponad półtora roku i nie zapowiada się żeby był nawrót ;).
Powodzenia!
i oby nie wróciło :)
UsuńDziękuję :)
Halo, halo, dzielnie się trzymasz, a ja trzymam kciuki! Też przez to przechodziłam :) Będzie dobrze, powodzenia!
OdpowiedzUsuńTrzymam się trzymam jak skała :D
UsuńRównież wesołych, podrzucę Twojego blogaska Dziewusze, która ostatnio na poważnie zajęła się tematyką i zaczęła chodzić nawet do szkoły wizażu. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńo super :)
UsuńJestem zaskoczona, że pomimo takich efektów ubocznych jesteś zadowolony z kuracji. Cóż zatem życzę powodzenia aby efekty pozytywne były jak najlepsze :)
OdpowiedzUsuńMagicznych Świąt <3
Wesołych świąt :*
UsuńNa szczęście nie muszę przechodzić tak radykalnej kuracji. Jesteś bardzo odważny
OdpowiedzUsuńTo już statni ratunek ... muszę być :)
UsuńEfekty uboczne faktycznie moga przerazic. Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńTrzymaj trzymaj :)
UsuńZewnętrzne retinoidy Ci nie pomagały?
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, miałeś te zmiany nasilone, ale nic?
Nic a nic?
Mnie w tym roku ryj uratowało epiduo, właściwie jedyny problem teraz to przebarwienia (które i tak znikają, a te które zniknąć nie chcą epiduo wypala), na które zasadzam się w styczniu z dermapenem.
Kurde, też we mnie chciano wmusić Izotek, ale zasłaniam się tym, że musiałabym znów zacząć brać antykoncepcję, po której odstawieniu tak naprawdę zaczął mi się trądzik.
No i planuję ciążę.
Trzymam kciuki, żebyś wytrwał w kuracji!
Nestety nie
UsuńZobacz sobie w zakłądce trądzik tam są zdjęcia :))
nic a nic :P
Epiduo już za mną poprawa doslownie na jeden dzień :(
Jak planujesz ciążę, to fakt izotek nie wchodzi w grę !
Kurczę, naprawdę u mnie zdziałało cuda - ale nie od razu, po dwóch miesiącach największy progres widoczny.
UsuńMam nadzieję, że ciągle się trzymasz!
Walcz, bo jest o co!
Walczę walczę jak lew :P
UsuńSzczerze? Zazdroszczę, że u Was Epiduo działało, choćby jeden dzień.. ;p
UsuńU mnie nie było poprawy, niezależnie jak długo go używała i teraz zaczęłam leczenie Izotekiem.
Trzymajcie kciuki. 😢
I powodzenia Łukasz! ✊
Mi Epiduo nie zadziałało ... :))
UsuńDziękuę :)
Myślę, że ja już po pierwszych skutkach ubocznych, byle jakiej wysypce rzuciłabym to w cholerę. Chyba trzeba Ci życzyć przede wszystkim cierpliwości i wytrwałości. Jeżeli uważasz że warto, to warto:) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńWytrwałośc to najważniejsza cecha w tym przypadku :) Dziękuję
UsuńCiekawy wpis, ja bym chyba się tak nie poświęciła, choć nigdy z trądzikiem się nie musiałam mierzyć, więc mogę tylko gdybać ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie wiesz co byś zrobiła ^^
UsuńPrzechodzilam kuracje izo,u mnie było dosyć spokojnie ze skutkami ubocznymi 😃
OdpowiedzUsuńTo tylko się cieszyć :)
UsuńTez biore 20 mg od od ponad 3 miesiacy chociaz nie mialam nigdy problemu z krostami ale zaczely pojawiac sie rozszerzone pory:( i dostałam ten sam lek na wygladzenie cery i jestem w szoku bo nie mialam zadnych do tej pory efektow ubocznych które opisujesz poza brakiem przetluszczania cery co akurat jest na plus, z ustami odkad pamietam mialam problem a teraz sa mniej przesuszone niz zwykle(polecam przed myciem zebow smarowac wazelina). W ogóle nie widze jak na razie poprawy ale podobno mam tendencje do wyolbrzymiania inni nie widza tego problemu tak bardzo a ja przez to wpadlam w depresje zamknęłam sie w domu:/ i rowniez izo nie wplynelo na moje samopoczucie, chociaz pory na czole naprawde sie wygladzily tylko z tymi obok nosa kiepsko ale dermtolog mowi ze jest lepiej;). Ja mam poczatki tradziku różowtego tzn rumien i robie sie czerwona a terwz faktycznie wrecz bordowa ale nie jest dużo gorzej przy tym leku, rumien pojawia sie kiedy sie zdenerwuje badz jest mi goraco. Jest gorzej kiedy biore curacne wtedy w nocy bylam nawet czerwona przy axotrecie w nocy znow jestem blada i spie spokojnie hehe. W ogole mi dermatolog nie kaze mocno nawilzac skory tylko kiedy czuje ze jest wysuszona/ściągnięta a tak na dzien la roche posay toleriane ultra fluide a na noc rozex. Zycze powodzenia i trzymam kciuki zeby bylo dobrze:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wiesz, każdy reaguje inaczej :)
UsuńPrzy izoteku Twoja twarz będzie wręcz sina więc spokojnie to norma ;))
Trochę zadziwia mnie łatwość, z jaką obecnie dermatolodzy przepisują preparaty na izotretynoinie niemal na wszystko - rozszerzone pory to chyba nie jest powód, dla którego warto truć się tak silnym lekiem.
UsuńZwłaszcza jeśli masz już początki trądziku różowatego, bo izo przebudowuje skórę i trwale ją uwrażliwia.
Jeśli znosisz kurację dobrze i nie narzekasz, to bywaj w zdrowiu i ciesz się poprawą stanu cery.
Ale szczerze Cię podziwiam.
Nie ma czego podziwiać, mój dermatolog dobrze wie co robi :) Od tego ma badania, widzi mnie chodzę grzecznie na kontrolę :)
UsuńNic nie dzieje się bez przyczyny :)
Trzymam kciuki za Twoją kurację. Mam nadzieję, że końcowy efekt będzie wspaniały! A samo leczenie przejdziesz bez większych problemów :) Ja brałam izotek przez miesiąc, musiałam niestety zaprzestać przyjmowania go ze względu na łuszczycę. Jednak latem zaczynam od nowa :)
OdpowiedzUsuńLAtem to na prawdę niedobry pomysł ....
UsuńJuż niedługo na pewno będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńOby ;)
UsuńCiekawa jestem jak to sie u Ciebie potoczy i czy nie będzie nawrotów. Oczywiście kibicuję:)
OdpowiedzUsuńJa sama już mam na razie dosyć tych wszystkich wyniszczających kuracji. Dałam sobie spokój i po prostu zmieniłam pielęgnację na naturalną i o dziwo po kilku miesiącach praktycznie nie mam problemu. Jednak zanim trafiłam na te odpowiednie dla mnie kosmetyki to trochę potrwało, ale było warto:)
JEśli będzie nawrót, to znów rozpocznę kuracji po dwóch miesiącach :))
UsuńRównież zauważyleś zaczerwienienie/ łatwiejsze czerwienieni skóry po izo ? Ja jestem po 2 kuracji po ktorej tradzik powrocil po 1,5 msc :< po pierwszej po roku. Nie wiem czy babrać sie w trzecią
OdpowiedzUsuńZaczerwienienie to jak najbardziej normalna reakcja :)
UsuńCo do trzeciej kuracji ... skonsultuj to z lekarzem, o ile dwie są do przejscia to trzecia powinna być w sporej odległości czasowej
Tak sobie czytam komentarze i się śmieję, że większość osób przesuszenie uważa za "poważny skutek uboczny". Poważnym skutkiem ubocznym są problemy z krwią, cholesterolem i trójglicerydami, bóle w kościach czy pogorszenie widzenia. Ja już wolę mieć przesuszoną skórę, aniżeli czuć ból od wyrastających coraz to nowych pryszczy i płakać widząc swoją twarz w lustrze. Wczoraj zaczęłam kurację Izotekiem i modlę się, żeby moimi jedynymi skutkami ubocznymi były suche oczy, usta i skóra - i nic więcej.
OdpowiedzUsuńWiesz... jeśli ktoś miał dobrze nawilżoną skórę i nagle zaczyna wiotczeć, piec, swędzieć i się łuszczyć to dla kogoś może być to przykrym skutkiem ubocznym. Ja się na to przygotowałem wiec mnie nic nie zaskoczyło :)
UsuńPowodzenia w kuracji!
Czy podczas kuracji przeszedłeś "wysypy" ? Ja biorę leki już 1,5 msc i to już mój trzeci wysyp pryszczami..
OdpowiedzUsuńJEśli mam być szczery nie miałem żadnego wysypu :)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńSyn zażywa tą samą dawkę ma 15 lat i ma straszny trądzik...ma przesuszoną skórę i bóle mięśni i kręgosłupa i uczulenie na rękach z którym nie możemy sobie poradzić bo piecze czym tylko posmarujemy.Smaruje Pan te ręce jakimś balsamem??Proszę o odpowiedz i życzę szybkiego wyleczenia !!Monika
(odpisałem na fanpagu)
UsuńWitam,
nie wiem dlaczego lekarze w takim wieku przepisują tak silny lek... bóle mięśni w takim wieku to normalne przy Izoteku ... sporo musi wypoczywać, nie garbić się i mniej ćwiczyć.
Na dłoni pojawiają się wypustki z płynem czasem są to po prostu pęknięcia mimo wszystko warto udać się do dermatologa i smarować dłonie i inne miejsca na ciele emolientami. Pomaga mi Atoderm Preventiv marki Bioderma - to dla mnie cudo.
Trafiłam tu szukając informacji o leczeniu izotekiem. Mój bratanek, ma właśnie zacząć nim kurację, a ma on dopiero 16 lat. Trochę te skutki uboczne przerażają. A z drugiej strony, da się przeżyć...
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem jest młody ... było już inne leczenie czy od razu lekarz przepisał ten lek?
UsuńPodziwiam Twoją wytrwałość. Czy wiesz jakie są skutki długotrwałe na zdrowiu po tej kuracji? Udało Ci się wytrwać do końca? Pozdrawiam cieplutko:)Justyna Gi.
OdpowiedzUsuńPRzez pół roku Izotek jeszcze jest we krwi :)
UsuńPozdrawiam
Super że są efekty :) . Ja miałam kuracje retinoidami ale Aknenormin i uważam że warto. Cera byla idealna, trądzik nie wrócił ale zaskorniki niestety tak ale trzeba aobie radzic teraz inaczej. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńHmmm ja bym poszedł znów na kurację :)
UsuńPozdrawiam :)
Przeżyłam 6 miesięczną kurację. Po 3 latach nawrót- słabszy. Kolejna kuracja. Teraz po kolejnych 2 latach radzę sobie kwasami. Powodzenia w kuracji!
OdpowiedzUsuńJa na pewno wrócę do kuracji jeśli powróci trądzik :)
UsuńSzczerze mówiąc skutki uboczne brzmią przerażająco i zniechęcają do stosowania leczenia. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńJEdnak kuracja jest bardzo skuteczna :)
UsuńPozdrawiam!
Izotek to nie przelewki, jednak czego się nie robi dla ładnej i zdrowej cery. Myślę, że efekty uboczne, chociaż przerażają to są tego warte, bo efekt w większości przypadków jest na lata.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem kuracja warta wszystkich ciężkich skutków, które w moim wypadku poszedł gdzieś daleko :)
UsuńNajważniejsze, że się nie podajesz. Trochę skutków ubocznych ma, ale mam nadzieję, że po jakimś czasie będzie ich mniej. Dobrze, że są widoczne efekty i kuracja przynosi rezultaty.
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś trądzik na policzkach i w okolicach podbrodka, ale później okazało się że jest to uczulenie na laktoze i odkad zmieniłam produkty na bez laktozy i roślinne to juz mnie nie wysypuje. Teraz tylko walczę z moja cera naczynkowa, ale na szczęście kremy i serum ładnie niweluja zaczerwienienie i uszczelniająca moje naczynka.
Post już ma swój czas, jestem już po kuracji :)
UsuńDobrze, że znasz przyczynę :)
Również przeszedłem kurację izotretynoiną, chociaż w moim przypadku nie było aż tak źle. Owszem, skóra była bardzo sucha, ale ratował mnie krem mocno nawilżający. Dość często wykupowałem różne preparaty na trądzik w aptece, aż panie farmaceutki mnie kojarzyły.
OdpowiedzUsuńWażne, że masz to za sobą :)
UsuńJa również jestem już po półrocznym jedzeniu tabletek. Faktycznie moje krostki są o 90% mniejsze niż na początku więc bardzo na plus! Polecam reszcie pytać w aptekach pytać o zamienniki produktu izotek. Ponieważ oryginał jest sporo droższy, a zamienniki na moim przykładzie też działają! oczywiście te same dawki!
OdpowiedzUsuńJednak jeśli ktoś jest na danym leku to lepiej niech zostanie przy jednym :)
UsuńO kurcze ;) ja też walczę z porami. Ciągle robię jakieś maseczki żeby skóra była lepsza
OdpowiedzUsuńMaseczki działają na dany problem, ale nie dają efektu długofalowego :)
UsuńWitaj. Wczoraj wzięłam pierwszą dawkę izoteku (40mg)...mam głębokie zmiany trądziku ropnego, ale są to zmiany pojedyncze. Ciekawi mnie to czy u mnie pojawi się wysyp bo tego bym chyba nie przetrwała. Mam pytanie...czy po pierwszej dawce odczuwałeś już jakieś zmiany w organizmie? Dziś dziwnie bolała mnie głowa.. takie kłucie jakby ktoś wbijał mi szpilę w mózg.. troszkę mnie to martwi i nie ukrywam że boję się tej kuracji z racji moich chorób (cukrzyca, niedoczynność tarczycy Hashimoto, anemia i leukopenia). Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPo pierwszej dawce nie odczujesz ani efektó ani osłabienia :)
UsuńJEśli lekarz zgodził się na kurację to nic Ci nie grozi :)
Co do wysypów każdy inaczej reaguje, mi od razu się leczył trądzik :)
Przechodziłam również problemy z trądzikiem w wieku nastoletnim i gdy wydawało mi się, że już nigdy się tego dziadostwa nie pozbędę trafiłam na rewelacyjną maść, której używałam codziennie na noc: Benzacne. Do tego seria Ziaja Liście Manuka do oczyszczania twarzy i dziś mogę się pochwalić, że mam ładną skórę. Cieszę się, że mój problem z cerą nie był aż tak duży, bym musiała przyjmować tak silne leki jak Ty. Myślę jednak, że jeśli skutki uboczne przeminą razem z problemem trądzikowym to warto. Jednak zanim bym wzięła tak silne leki, spróbowałabym łagodniejszymi środkami.
OdpowiedzUsuńRównież używałem benzacne jednak zamiast pomagać to mnie paliła.
UsuńTe postry już chwilę czasu mają- zmiany są widoczne na instagramie czy moim youtubie - zapraszam :)
Gdy byłam nastolatką, zapisano mi to Benzacne - w życiu nie miałam takiego podrażnienia skóry. Za to bardzo dobrze zrobiła mi na cerę (i nie tylko) zmiana diety. Nie sądziłam, że to ma aż takie znaczenie.
UsuńBenzacne lubi podrażniać niestety szczeglnie używany w ciepłe słoneczne dni
UsuńJeśli korzyści z leków są większe niż ryzyko, wynikające ze skutków ubocznych, to myślę, że nie ma się nad czym zastanawiać.
OdpowiedzUsuńSą znacznie większe korzyści :)
UsuńPrzeraża mnie trochę ta ilość skutków ubocznych (też jestem impulsywna )- na szczęście nie mam problemów z trądzikiem
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pozostały czas kuracji 😀
Ostatnia fota ,bardzo fajna 😀
Pozdrawiam