Witam Was serdecznie, jesienna chandra dopada nas w najmniej oczekiwanych momentach, oczywiście w tych chwilach gdy musimy być w pełni sił. Dlatego mam
dla Was kilka sposobów na jesienną chandrę.
dla Was kilka sposobów na jesienną chandrę.
W czas jesienny często gubimy myśli, zatracamy się w co dziennych obowiązkach - tutaj przychodzi z pomocą notes odrobina spokoju i długopis. Rozplanuj sobie dzień, nawet jeśli ogranicza się on tylko do pracy. Mózg interpretuje to jako porządek bo przecież dobrze nam się żyje w posprzątanym mieszkaniu niż brudnym i zakurzonym prawda ? Dlatego organizacja dnia czy pracy dla naszego organizmu to przede wszystkim stabilizacja,
do której cały czas dążymy.
"Nie chce mi się wstać", "nie chce mi się iść do pracy" zamień na "chce mi się" -
ruch to zdrowie o tym każdy wie jednak świadomość jest spełniona gdy ją dokonujemy.
Gdy po pracy jesteś wykończona zawsze możesz wykonać szybszy marsz do samochodu (zaparkuj go gdzieś dalej!) czy na autobus - to też forma ruchu (jednak nie zaliczajmy
do tego stresu, że zaspaliśmy). Gdy się ruszamy czy ćwiczymy wydzielają się endorfiny
a tego na jesień nam potrzeba najbardziej.
Śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia, dobrze by było gdybyś znalazła trochę czasu na jego przygotowanie tak jak lubisz to najbardziej. Twój organizm podziękuje jeśli na talerzu znajdą owoce i warzywa a nawet słodka przekąska, już kiedyś pisałem o kawie, tutaj warto zmienić na zbożową (jest równie dobra !). Śniadanie doda Ci energii i polepszy samopoczucie.
Przebywaj jak najczęściej w dobrze oświetlonych miejscach - na zewnątrz szaro buro
i ponuro mimo pięknej złotej jesieni potrzebujemy dodatkowej dawki światła.
Warto też skorzystać z fototerapii (leczenie światłem podczerwonym - fizykoterapia)
na pewno polepszy to samopoczucie oraz podreperuje stany depresyjne. Spójrz na to jak
na słońce gdy świeci my się uśmiechamy gdy zachodzi budzą się różne odczucia.
Zaprzyjaźnij się z witaminą D3, którą znajdziesz w żółtkach jaj, tranie, rybach czy
w suplementach diety (nie jestem ich wielbicielem jednak bądźmy czujni i patrzmy
na skład). D jak dużo słońca już wyżej wyjaśniłem jak ono działa. Ta witamina działa
w bardzo ważnych narządach naszego ciała takich jak wątroba czy nerki.
Nie byłbym sobą gdybym nie podsunąłbym Wam bonus kosmetyczny. Maseczki te kupione czy robione a nawet glinki to chwila dla nas, relaksu i dobrego samopoczucia. Chwila
z maseczką powinna być w zupełnym spokoju, jasnym pomieszczeniu i przede wszystkim cichym. Moim sposobem jest wybranie maseczki, którą trzyma się na twarzy około 30 minut w ten sposób okłamuję trochę mózg i zmuszam go do odpoczynku po ciężkim dniu pracy fizycznej nie ma nic lepszego.
Masz rację z suplementami, dobrze jest czytać skład, bo różne nieciekawe rzeczy można tam znaleźć. To prawda, teraz jest się bardziej ospałym, latem bardziej ożywionym - dobre oświetlenie czyni cuda!
OdpowiedzUsuńOstatnio wyczytałem, że są jakieś zagęstniki i ... syrop glukozowy ... masakra
UsuńYou look super cute and comfy!
OdpowiedzUsuńThanks :*
UsuńMaseczki to ja bardzo lubię . Poprawiają mi humor A przy okazji świetnie działają na skórę .
OdpowiedzUsuńDlatego też się tu znalazły :)
UsuńJa jesień lubie, ale tegoroczna - z przyczyn osobistych - jest dla mnie okropna
OdpowiedzUsuńMAm nadzieję, że się ułoży ...
UsuńFajny wpis :) no niestety ciemno całe dnie, przyszedl czas pod tytułem "nie chce mi się..."
OdpowiedzUsuńTrzeba coś z tym zrobić ;)
UsuńOj tak! śniadanie to podstawa i staram się o tym zawsze pamiętać ;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo ważna część dnia :)
UsuńCotygodniowe, rytualne kąpiele i maski są MUSOWE! ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się zgadzam :)
UsuńMuszę zmienić myślenie na "chcę mi się" bo obecne pobudki o 6 to masakra
OdpowiedzUsuńoj aż tak wczesnie ?
UsuńPracę zaczynam o 7:(
Usuńmoje niezastąpione sposoby na ponurą jesień to chilloutowa muzyka, dobra książka, zapalone świece i kubek kakao :-)
OdpowiedzUsuńKakao zawsze sie sprawdza ^.^
UsuńŚwietne sposoby :)
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńFajnie to wszystko opisałeś , zgadzam się z tym. Fakt jest że ludzie gdy przychodzi jesień zbyt często używają słowa nie chce mi się . Warto to zmienić :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWarto warto :)
UsuńPozdrawiam jesiennie :)
Dobre rady ;) Mnie na pewno się przydadzą, bo jesienne przygnębienie daje mi się we znaki... Szczególnie zadbam o dostarczenie witaminy D ;) Chociaż i bonus kosmetykowy brzmi jak dobry humororpoprawiacz :D
OdpowiedzUsuńNa pewno maska Ci polepszy humor :)
UsuńJa cały czas pracuję nad tym aby mi się chciało :P
OdpowiedzUsuń---------------------------
http://fashionelja.pl
I oby tak dalej :)
UsuńŚniadanie to najlepsze przyzwyczajenie:)
OdpowiedzUsuńBez śniadania z domu nie wychodzę :)
UsuńNawet ja się skusiłem na witaminę D faktycznie przy dłuższym jej braniu jest poprawa
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńJa zaczęłam łykać wit. D3, bo w tym okresie nie jest możliwe, by zapewnić jej odpowiednią ilość w organizmie, w pożywieniu są jej tylko nieznaczne ilości. A zaraz wychodzę biegać, więc mam nadzieję, że humor mi się poprawi ;)
OdpowiedzUsuńI oby tak dalej trzymam kciuki :)
Usuńu mnie chwilowo nic nie działa,chandrę mam chorobową na całego :) Ale liczę,że będzie tylko lepiej:)
OdpowiedzUsuńPróbuj jednak odnaleźć sposób dla siebie :)
UsuńWstawanie rano jest najgorsze. Przydatne rady.
OdpowiedzUsuńNie jest to łatwe fakt :)
UsuńMaseczki jak najbardziej TAK a szczególnie te w plachcie !
OdpowiedzUsuńTeż lubię tę formę :)
UsuńJesień to dla mnie ciężka pora roku...
OdpowiedzUsuńDla większości
Usuńbardzo fajny post :-) Jesień ma to do siebie że nic nam się nie chce ale już niedługo będę spała godzinkę dłużej :D
OdpowiedzUsuńhaha już niedługo :)
Usuńostatnio regularnie jadam śniadania, ale po zajęciach przychodze tam zmęczona że nie mam na nic siłe ;)
OdpowiedzUsuńPlus za śniadanie :)
UsuńJa uwielbiam jesień ! Te wszystkie kolory i liście. Oby tylko nie padało :D Dla mnie najlepszą metodą na chandrę jest dobry trening na siłowni. Zastrzyk energii murowany.
OdpowiedzUsuńNo własnie a przy jesieni deszcz jest całkiem normalnym zjawiskiem niestety
UsuńWitaminę D3 zawsze biorę w okresie jesienno-zimowym, dobrze wpływa też na stan zębów:) mnie chandra nie doskwiera ale jesieni i tak nie lubię:P chyba że jest piękna, kolorowa i słoneczna :) a nie bura, szara, Mokra...
OdpowiedzUsuńZębów i kości :)
Usuńmniam, ryby uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńDobrze przyprawione i ja nie pogardzę :)
UsuńO właśnie, przypomniałeś mi o tranie :P
OdpowiedzUsuńprosze bardzo haha :)
UsuńO tak, maseczka najlepsza na wieczorny relaks :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńInteresujący post! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Pozdrawiam również :)
Usuńciekawy wpis, śniadanie to podstawa, a do tego jak jest na słodko - pyszotka z rana ;) lubię kawę zbożową
OdpowiedzUsuńJA pokochałem tę kawę :)
UsuńPrzydatne sugestie :-)
OdpowiedzUsuńMAm nadzieję :)
Usuńlubię jesień :) nie przeszkadza mi nawet zmęczenie i cenię sobie fakt, że wracając z pracy mogę się godzinkę przespać :)
OdpowiedzUsuńJA tak nie potrafię :)
UsuńPtyś! Na jesienną chandrę ptyś;)
OdpowiedzUsuńMniam !
Usuńno mnie strasznie dopadła jesień :(
OdpowiedzUsuńOj korzystaj ze sposobów :)
UsuńSuplementów unikam, ale zgodnie z Twoją radą zaraz trochę się dotlenię podczas spaceru, to zawsze pomaga ;-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńŚwietne rady :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietnie, że zwracasz uwagę na istotną rolę witaminki D w codziennej diecie. Faktycznie na suplementy tej witaminy w szczególności trzeba zwrócić uwagę i analizować składy. Odnalazłam u Ciebie wiele cennych porad - niech jesienna chandra ma się teraz na baczności ;)
OdpowiedzUsuńNiech się skończy amen :)) !
Usuńja teraz prawie całe dnie spędzam na uniwersytecie, więc i rano i po południu biegnę na pociąg i skm'kę, śniadanie zjadam zazwyczaj w czasie podróży, albo dopiero po pierwszych zajęciach, gdzieś tam w międzyczasie owocek i kawa, witaminę D3 łykam codziennie, bo przepisana od lekarza. maseczki też ostatnio kupiłam! dorzuciłabym jeszcze do tej listy wieczorem gorącą herbatę i ulubiony serial, bądź książkę :D
OdpowiedzUsuńTo chociaż tę witaminkę łykasz :)
UsuńMy specjalnie na jesień zapisałyśmy się na dodatkowe zajęcia fitness i standardowo do tego bieganie oraz treningi w domu :-) U nas sport najlepiej się sprawdza :-D
OdpowiedzUsuńO brawo !
UsuńNie chcę mi się właśnie tak mówię od jakiegoś czasu i robię to co naprawdę muszę do reszty nie mam już siły ani jakiejkolwiek chęci ale kiedy zaświeci słońce od razu chce się żyć.
OdpowiedzUsuńDziś dla poprawy humoru wybrałam się do fryzjera :)
UDana wizyta ?
UsuńMi na chandrę pomaga ruch. Niedawno zaczęłam biegać :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie :)
UsuńPomocny jak zawsze :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie przed chwilą mówiłam mojemu J., że powinnam sobie rozpisywać dni na kartce bo tyle rzeczy chcę robić, że nie wyrabiam...trzeba to jakoś mądrze podzielić ;)
To pomaga :)
UsuńŚniadanie, kawa i witamina D to u mnie podstawa :) dobra książka i pięknie pachnące świece też nie są złe :)
OdpowiedzUsuńJasne, że nie są :)
Usuńowocowo-szpinakowy koktajl na śniadanie, woda z cytryną i miodem, dlugi prysznic, balsamowanie i ciepłe mięciutkie skarpeciochy- no i świeczki oczywiście:) i chandra odchodzi w zapomnienie:)
OdpowiedzUsuńTak dzisiaj zrobię :)
UsuńŚwietny wpis, witaminę D suplementuję od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńi jak sie sprawdza ?
UsuńStosuję większość rad, ale i tak jesienią mam mniej siły i nic mi się nie chce. Chandrą bym tego nie nazwała, ale czekam na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że wiosna to o wiele milsza pora roku :)
Usuń"Nie chce mi się" to chyba najczęściej wypowiadane teraz słowa :D
OdpowiedzUsuńCleo dobrą piosenkę nagrała " mi sie " :)
UsuńDobra, jutro przeszukuje swoje zapasy kosmetyczne i szukam maseczek odpowiednich na jesień ;)
OdpowiedzUsuńŚmiało :)
UsuńPogoda tegorocznej jesieni bywa przytłaczająca, jakoś sobie trzeba życie umilać :)
OdpowiedzUsuńOstatnio codziennie dzień zaczynam od kubka kawy, upodobałam sobie Lavazza Oro i nie mogę się od niej odzwyczaić, ze zbożowych lubię Inkę.
Piję Inkę co dziennie :)
UsuńJa na chandrę nie cierpię, ale niestety nadpobudliwość wywołana stresem i stanami lękowymi, a wszystko przez chorobę tarczycy ..och :( Ale chyba skorzystam z Twojej rady i wezmę witaminkę D :)
OdpowiedzUsuńŁykaj łykaj :)
UsuńJesienią często się nic nie chce... brakuje słońca, świeżych warzyw prosto z ogródka... a ja umiem poznać różnicę pomiędzy domowym pomidorem a tym ze sklepu :D
OdpowiedzUsuńhoduj własny w domu :P
UsuńTrafne rady! D3 już łykam, kawa pita, ruch jest.. Tylko ciężko z tym śniadaniem :P
OdpowiedzUsuńTo jeszcze wdrąż śniadanie i będzie dobrze :)
UsuńJa łykam teraz witaminę B12. A na chandrę pomaga mi spacer z psem po lesie :)
OdpowiedzUsuńTo również aktywnośc fizyczna :)
Usuńmi humor poprawia czekolada;p
OdpowiedzUsuńMnie po niej wysypuje haha :) Ale lubię :) !
UsuńJa staram się nie popadać w jesienne depresje! Halo, halo! KToś nadal musi być fantastyczny :D Nie no, żartuję ;) Dobrym sposobem są spotkania ze znajomymi - wtedy u brak humoru trudno.
OdpowiedzUsuńwww.turqusowa.blogspot.com
Dobrze, że żartujesz dobrze :P
UsuńNas na razie ominęła chandra :)
OdpowiedzUsuńJest powód do uciechy :)
UsuńKawa to mój sposób na jesienną chandrę w różnej postaci plus warto oczywiście wybrać się na spacer :)
OdpowiedzUsuńWarto warto :)
UsuńFajny wpis :D Idealnie się nadaje na dzisiejszy dzień.
OdpowiedzUsuńrozumiem, że się przydał :)
UsuńNa chwilę obecną mnie chandra omija:)
OdpowiedzUsuńTo dobrze :)
UsuńJa zażywam tabletki z witaminą D3 ;) i staram się cieszyć każdą chwilą
OdpowiedzUsuńTak trzymaj :)
UsuńU mnie pomaga wieczorne spa i długie godziny pod kocem z herbatą i dobrą książką :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie piję goracą herbatę :)
UsuńJa uwielbiam wieczory z książką pod kocykiem:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńU mnie śniadanie to podstawa :) Mi jesienna chandra raczej niestraszna - z córkami choćbym chciała, to nie mam szans na nudę ;)
OdpowiedzUsuńhaha One są najwiekszą motywacją by nie dałaś się chandrze ! :P
Usuńmaseczki to jest coś co bardzo lubię w jesienne wieczory :D
OdpowiedzUsuńlubię to lubię :)
UsuńMAseczka to relaks idealny! Co do śniadania, to u mnie bywa różnie - gdy mam zajęcia to wstaję o 6 a wtedy nie jestem jeszcze zupełnie głodna, więc ostatecznie jem potem w biegu ;/
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj zrobić dzień wcześniej i zjeść nastepnego dnia ramo w domu :)
UsuńNiestety teraz jest szaro, buro i ponuro. I nic się nie chce,a obowiązków nie ubywa ;)
OdpowiedzUsuńwręcz przybywa i przychodzi z pomocą notes lub planer :)
UsuńBardzo fajna tematyka i super zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, na instagramie jest inne :)
UsuńPrzydatne rady:) Ja stosuję witaminę k2+D3:)
OdpowiedzUsuńI jak się czujesz ? :)
UsuńMam ochotę na 'domowe SPA' tej jesieni, na pewno skorzystam z Twojej propozycji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Miło :)
UsuńPozdrawiam
Super post! Nie mogę doczekać się wiosny! :<
OdpowiedzUsuńTeż jej wyczekuję :)
UsuńBardzo fajne sposoby na jesienną chandrę. Bardzo ważne jest dla mnie pożywne i zdrowe śniadanie, ruch, pozytywne nastawienie, a także dużo światła wokół :)
OdpowiedzUsuńŚniadanie to podstawa :)
UsuńSzczególnie zgadzam się z śniadaniem! Bardzo lubię jesień, ale faktycznie; niczego się nie chce robić. :/
OdpowiedzUsuńPrzydałby się długi urlopik haha :)
UsuńJak ja lubię takie wpisy! Rady super :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to :)
UsuńTo ja chyba jestem popsuta, bo ćwiczenia wcale nie powodują u mnie wzrostu szczęścia i radości. Owszem, jestem szczęśliwa, że już skończyłam. Choć lubię basen, ale zmuszenie się by wstać o 5.00 jest jesienią ponad moje siły. Kawę zbożową uwielbiam i ostatnimi czasy piję właściwie tylko taką. A co do maseczek, to każda, która wymaga ode mnie leżenie dłużej niż 15 minut jest zła i niedobra. Nie cierpię takiego bezczynnego leżenia...
OdpowiedzUsuńWcześnie wstajesz !! Ale dzisiaj spałas godzinkę dłużej :)) Trzeba szukać pozytywów ^^
UsuńJa tej jesieni zapisałam się na siłownię :) Porządny wycisk kilka razy w tygodniu przy fajnej muzyce i nie ma doła :)
OdpowiedzUsuńIdziesz do przodu widzę :)
UsuńU m mnie jesień zawsze równa się chandra ;/
OdpowiedzUsuńKorzystaj z podpowiedzi :)
UsuńMasz racje z tym śniadaniem. Staram się zawsze znaleźć czas na spokojne sniadanko i dobrą herbatkę. Na jesieć sprawdza się magic moments z teekanne. Ale najważniejsze jest dostarczenie sobie dużej dawki witamin i blasku ;)
OdpowiedzUsuńJA bez śniadania absolutnie nie ruszam się z domu :) !
UsuńGdy czuje zbliżającą się chandrę to czym prędzej uciekam do zaprzyjaźnionego masażysty, który stawia mnie raz dwa na nogi :) Masaże to na prawdę cudowna sprawa, pozwalają odprężyć spięte mięśnie i niemal natychmiast odczuć prawdziwą ulgę :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń