Witam Was Serdecznie
Podkłady do twarzy przybierają coraz to bardziej pielęgnacyjne znaczenie, dodawane składniki nawilżające, witaminy mają zapobiegać przesuszeniu, rewitalizować skórę, działać antybakteryjnie. Można by długo tak wymieniać, marka AA wypuszcza nowy podkład witaminowy, jak się sprawdził ?
Podkład AA Nude Sensitive dostępny jest w drogeriach Rossmann za około 29,90,-, mieści w sobie 30ml produktu.
Opakowanie zostało wykonane ze szkła, jednak nie jest ono śliskie, pompka wykonana z białego plastiku, które z każdym użyciem się brudzi i zastyga.
Opakowanie zostało wykonane ze szkła, jednak nie jest ono śliskie, pompka wykonana z białego plastiku, które z każdym użyciem się brudzi i zastyga.
Konsystencja jest lekka, półpłynna - nie ścieka z dłoni.
Kosmetyk występuje w pięciu kolorach, które na początku robią pozytywne wrażenie, wszystkie utrzymane w żółto beżowych tonacjach co jest wielkim plusem, jednak po kilku minutach zmieniają się w pomarańcz.
Zapach jest neutralny nie jest wybitnie wyczuwalny.
Zaraz po nałożeniu i wklepaniu podkłady w twarz mamy wrażenie cery bez skazy, kolor jest ujednolicony, krycie dzienne z możliwością stopniowania, pory lekko wygładzone
przez co efekt jest naturalny.
Po godzinie AA Nude Sensitive zaczyna się wyświecać (tak się dzieje w przypadku cery mieszanej i tłustej), ciemnieć na pomarańczowo najbardziej w strefach tłustych (nie tylko strefa T), lubi się warzyć w liniach "uśmiechu" na lwiej marszczce i podkreślać wszelkie niedoskonałości co zobaczycie na filmie niżej.
Zapach jest neutralny nie jest wybitnie wyczuwalny.
Zaraz po nałożeniu i wklepaniu podkłady w twarz mamy wrażenie cery bez skazy, kolor jest ujednolicony, krycie dzienne z możliwością stopniowania, pory lekko wygładzone
przez co efekt jest naturalny.
Po godzinie AA Nude Sensitive zaczyna się wyświecać (tak się dzieje w przypadku cery mieszanej i tłustej), ciemnieć na pomarańczowo najbardziej w strefach tłustych (nie tylko strefa T), lubi się warzyć w liniach "uśmiechu" na lwiej marszczce i podkreślać wszelkie niedoskonałości co zobaczycie na filmie niżej.
Natomiast po około siedmiu godzinach na mojej tłustej i wymagającej skórze ten kosmetyk zaczyna się rolować, pękać i wyglądać po prostu mało estetycznie, nie da się go również poprawić, rozetrzeć ponieważ znika i odbija się na dłoni czy gąbce, przypudrowanie
go nie ma sensu gdyż pędzel zdziera podkład co w efekcie daje opłakane skutki.
Co do działania pielęgnacyjnego, nie wypowiem się obszernie nie zauważyłem nawilżenia czy ukojenia, po zmyciu skóra była zaczerwieniona. W składzie faktycznie można znaleźć witaminę E, D-pantenol oraz alantoinę, widocznie na mnie te składniki w podkładzie
nie zadziałały jak myślał producent. Pamiętajcie, że każda skóra jest inna, ja testowałem
go na skórach tłustych i mieszanych, myślę, że mógłby się lepiej sprawdzić przy suchych gdzie
nie występuje nadmierne świecenie. Nie oczekujmy też, że podkład będzie długotrwały ponieważ nie zastyga na mat.
go nie ma sensu gdyż pędzel zdziera podkład co w efekcie daje opłakane skutki.
Co do działania pielęgnacyjnego, nie wypowiem się obszernie nie zauważyłem nawilżenia czy ukojenia, po zmyciu skóra była zaczerwieniona. W składzie faktycznie można znaleźć witaminę E, D-pantenol oraz alantoinę, widocznie na mnie te składniki w podkładzie
nie zadziałały jak myślał producent. Pamiętajcie, że każda skóra jest inna, ja testowałem
go na skórach tłustych i mieszanych, myślę, że mógłby się lepiej sprawdzić przy suchych gdzie
nie występuje nadmierne świecenie. Nie oczekujmy też, że podkład będzie długotrwały ponieważ nie zastyga na mat.
Tu możecie zobaczyć jak wygląda na twarzy : > youtube lukaszmakeup <
Nie wiem czemu, ale jakoś nigdy nie miałam nic z kolorówki marki AA.
OdpowiedzUsuńSą mao popularne :)
UsuńMam cerę mieszaną i po Twojej opinii kompletnie nie mam ochoty sięgnąć po ten produkt. Pomarańcz mnie przeraża.
OdpowiedzUsuńMnie również :)
UsuńDodajemy blog do obserwowanych! :)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
Cieszę się ! :)
UsuńWidzę, że nie jest zbyt trwały:) 7 godz. to bardzo mało:)
OdpowiedzUsuńmało mało
UsuńNie mogę się przekonać do płynnych podkładów, zawsze czuję się jakbym miała maskę na twarzy... :)
OdpowiedzUsuńJA lubię, są wygodne w aplikacji :)
Usuńjestem go ciekawa, bo ogólnie lubię podkłady AA, tylko, że ja mam suchą cerę, więc może u mnie dałby radę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak ;)
Usuńkusisz! :D
UsuńSpróbuj w drogerii :)
UsuńMega ciemny się wydaje :o
OdpowiedzUsuńzdjęcie robione p odwóch minutach mając go n ręce ;)
UsuńNigdy nie używałam tego podkładu,ale wygląda bardzo kusząco :) na co dzień używam podkładu z artdeco albo loreala :D
OdpowiedzUsuńHm zależy jaką maz skorę, mnie już w ogóle nie kusi ;)
UsuńTen pomarańczowy odcień nie dla mnie, w takim podkładzie wyglądałabym gorzej niż źle ;)
OdpowiedzUsuńhaha :)
UsuńCzyli nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńJEśli masz skóre tłustą nie polecam
UsuńU mnie niestety produkty tej marki średnio się sprawdzają chociaż na początku swojej przygody z makijażem byłam zachwycona podkładem bodajże matująco-wygładzającym ale ... to było dawno i nie prawda! :D
OdpowiedzUsuńKiedyś AA miało lepsze kosmetyki teraz chyba bardzo skupiają się na 4 long odżywce ...
UsuńWow, nie lubie produktów AA, ale nie wiedziałam, że są one aż tak słabe. Nie dość, że kolory pomarańczowe, co się u mnie nie sprawdzi, to jeszcze podkład świecący się po godzinie za taką cenę to przesada..
OdpowiedzUsuńno cena zbyt wysoka zdecydowanie
UsuńJak widać produkt nie zachwyca :-(
OdpowiedzUsuńNiestety nie
UsuńJa na razie mam za wielki zapas produktów :P
OdpowiedzUsuńhehe :) Im więcej tym lepiej ^^
UsuńNie widzę zalet w tym podkładzie... a też mam cerę mieszaną, więc pewnie byłabym niezadowolona ;) podziękuję, są lepsze produkty
OdpowiedzUsuńJA również podziękowałem :)
UsuńMam cerę mieszaną, więc już wiem że będę go omijać szerokim łukiem :P Dzięki za tą recenzję, czekam na kolejne ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBęda kolejne : ]
UsuńMam a może lepiej zabrzmi że miałam wiele podkładów z AA i byłam z nich zadowolona :))
OdpowiedzUsuńo to może i ten się u Ciebie sprawdzi :)
UsuńMoja skóra nie polubiła się z kosmetykami AA, a już Twój opis zdecydowanie mnie utwierdza w przekonaniu że nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMało trwały jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńDla mnie zdecydowanie krótkotrwały jak na moj tryb życia
UsuńNiestety, AA zdecydowanie nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńDla mnie również nie
UsuńPrzydatne są takie informacje :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMAm nadzieję ;)
UsuńPozdrawiam
To raczej nie dla mnie, mam mieszaną...
OdpowiedzUsuńWątpię by się sprawdził
UsuńKosmetyki AA nigdy się u mnie nie sprawdziły, a miałam ich już całe mnóstwo. Szukam właśnie idealnego podkładu o żółtych tonach i powiem szczerze, w drogerii graniczy to z cudem.
OdpowiedzUsuńMAx Factor ma niektóre bardzo żółte, Loreal też całkiem niezłe te kolory ostatnio ma no i Bourjois :)
UsuńCzyli typowy bubel, jak robi się pomarańczowy to jest już skreślony u mnie ;)
OdpowiedzUsuńbubel :)
UsuńPomarańczką raczej nie chcę zostać z moją cerą mieszaną :P
OdpowiedzUsuńhaha :)
UsuńU mnie by się nie sprawdził, ciężko mi dobrać odpowiedni kolor do skóry
OdpowiedzUsuńzawsze można mieszać kolory :)
UsuńJakoś w najbliższym czasie nie zamierzamy zmieniać podkładu ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPo Twoim opisie juz wiem ze po niego nie sięgnę, za ciemny i za bardzo problematyczny :(
OdpowiedzUsuńJEst wiele podkładów, które są mniej problemowe :)
UsuńNigdy nie byłam zwolenniczką podkładów z AA - zawsze ciemniały :/
OdpowiedzUsuńNiestety nie poprawili tego
UsuńJeszcze wczoraj przyglądałyśmy się z siostrą temu produktowi. Jednak go nie kupiłyśmy i raczej tego nie żałuję ;)
OdpowiedzUsuńteż bym nie żałował :)
UsuńJa z AA miałam podkład satynowy blask, wszystkie odcienie N°1, N°2, N°3, N°4 używałam w zależności od pory roku i odcieniu cery jaki miałam w danym okresie. Były rewelacyjne, wyglądały naturalnie, ładnie wygładzały i przede wszystkim były trwałe ( wykupiłam wszystkie :P bo w Rossmannie "cena na dowidzenia" były po ok 11zł ) niestety już ich nie robią, tzn pojawiły się o podobnej nazwie ale to już nie to samo, teraz mają takie działanie jak ten który opisałeś, a sama mam mieszaną cerę więc ubolewam. Bo to był mój hit, a teraz szkoda na nie kasy...
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu firmy tak słąbo śledzą sprzedaż danego produktu może oczekują jeszcze więcej .... nie wiem
UsuńRaczej nie dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńxxBasia
:)
UsuńSzkoda, że efekty używania tego produktu są tak marne. Za taką cenę można spokojnie znaleźć coś lepszego. Przeistaczanie się w pomarańcz zdecydowanie nie jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńPodkłady AA nigdy u mnie się nie sprawdziły :(
OdpowiedzUsuńKolejny do kolekcji :)
UsuńPróbowałam rożnych kosmetykow z AA, ale żaden mnie jeszcze nie przekonał ;)
OdpowiedzUsuńmnie już też nie ciągnie :)
Usuńjednym słowem nic co powala na kolana...
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńNie ma szału, nie warto eksperymentować z podkładem, który ciemnieje.
OdpowiedzUsuńnie warto, szkoda pieniędzy :)
UsuńCiekawe jakby się u mnie sprawdził... melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMożesz spróbować : ]
UsuńChyba nie dla mnie
OdpowiedzUsuńJeśli masz cerę tłustą lub mieszaną to raczej odradzam
UsuńNie lubię kosmetyku, którego nie można poprawić w ciągu dnia ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;-)
JA nie lubię poprawiać i dokładać makijażu w ciągu dnia
UsuńJak dla mnie to mały bubel : (
OdpowiedzUsuńdosyćspory :)
Usuńniezy koszmarek... na wszelki wypadek będę się trzymać z dala od wszystkich podkładów AA
OdpowiedzUsuńheh :)
UsuńChoć nie mam skóry tłustej, a raczej mieszaną w stronę suchej, nie czuję się zachęcona i raczej nie skorzystam. Obawiam się i koloru i tego, jak się zachowuje na skórze po kilku godzinach. A, że pracuję, nie mam czasu aby co chwilę spoglądać w lustro i poprawiać ewentualne niedoskonałości. Choć lubię podkłady nawilżające, muszą one być także długotrwałe i przez cały dzień wyglądać na skórze nieskazitelnie. Taki efekt daje mi Revlon ColorStay czy Skin79 BeBlesh Balm Gold.
OdpowiedzUsuńChyba nie znalazłabyśnawet odcienia dla siebie bo nie są jasne :(
Usuńuuu tony beżowe, czy też pomarańczowe niestety nie są wskazane przy mojej bardzo jasnej karnacji. A tak swoją drogą nie wiedziałam, że AA ma takie podkłady.
OdpowiedzUsuńTo nowość :)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził, ale jak pomarańczkę robi to nawet nie ma co się nad nim zastanawiać :/
OdpowiedzUsuńNo wielka szkoda
UsuńZ AA uzywam tylko żelu do twarzy. Teraz marzy mi sie podkład z MAP.
OdpowiedzUsuńZ Mapa używam do sesji lub na śluby na co dzień zbyt hmmm ... mocny :)
UsuńTzn?
Usuńnie lubię podkładów z tej firmy;p
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam AA, ale w tubkach, takie płaskie i twarde. Kryjący był jak ...też na A ...jak ATLAS klej ;) A rozświetlający strasznie zapychał. poza tym za płynne :/
OdpowiedzUsuńHaha czyli jak atlas to musiał być długotrwały ^^
UsuńO proszę, widzę że AA popracowało nad opakowaniami ;) Mi niestety nie pasowała nigdy ich kolorystyka, no i szukam bardziej trwałych podkładów ;)
OdpowiedzUsuńJA tym bardziej potrzebuje trwalszego :)
UsuńJuż nie raz skusiłam się na podkłady z firmy AA, ale nigdy nie zostały ze mną na dłużej :) :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Monika
Czyli też klapa widocznie :(
UsuńPozdrawiam
A jaki poleciłbyś podkład do cery trądzikowej i tłustej? Chodzi mi o to, że moja skóra potrafi świecić się po 30 minutach od przypudrowania.
OdpowiedzUsuńNa to nie ma rady, skora tłusta będzie skórą tłustą moim ulubieńcem jest Korres Wild Rose + puder Kryolana :)
UsuńTen kolor byłby za ciemny, ale ciekawi mnie konsystencja i właściwości, więc może prędzej czy później się skuszę. Choć totalnie odeszłam od podkładów na rzecz azjatyckich BB ;)
OdpowiedzUsuńAzjatyckie kremy BB to mistrzostwo, dobrze kryją i świeżo wyglądają na skórze. Gorzej z Europejskimi karnacjami
UsuńJa za to używałam podkładu z AA Filler. Jest świetny. Porównywalny z Lancome Teint Miracler. ;) Zaznaczę jednak że mam cerę suchą i wydaje mi się że na tłustej cerze mógłby się zbytnio świecić. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAh no właśnie a to całkiem inny typ cery :)
UsuńPodkładów nie używam, ale markę znam. ;)
OdpowiedzUsuńo :)
UsuńCiekawa opcja od AA ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa ? Jesli masz cerę suchą to tak ;)
UsuńNie używałam, preferuję od Rimmel:)
OdpowiedzUsuńJaki jest Twoj ulubioony ?
UsuńOj pomarańcz zdecydowanie nie jest dla mnie. Nie miałam chyba jeszcze nic z kolorówki tej marki.
OdpowiedzUsuńNo niestety pomarańczka
UsuńNie lubię podkładów tej marki. Utlenianie na pomarańczowo mnie przeraża.
OdpowiedzUsuńMnie rownież
UsuńKiedyś myślałam o podkładach AA, ale ich kolory nie są dla mnie odpowiednie.
OdpowiedzUsuńZa ciemne ?
Usuńja mam ich podkład satin, ale tak jakoś niekoniecznie mnie zachwyca ;/
OdpowiedzUsuńSporo osób go zachwalało i jak był w promocji chciałem go wziąć póki tego nie przetestowałem :)
UsuńKupiłam ten podkład, ponieważ szkoda mi było kasy Bourjois, ale niestety nie sprawdza mi się. Walczę z trądzikiem i gdy mi zszedł zmieni,lam podkład na AA nude i znowu wrócił trądzik. Nie wiem czy to przez ten podkład, ale właśnie go odstawiam i wracam do Bourjois. Sama jestem zaskoczona bo to AA składu nie ma złego, ale coś musi mi nie służyć najwidoczniej...
OdpowiedzUsuńDokładnie też tak miałem, dla mnie produkt absolutnie skreślony. Totalna klapa
Usuńkusił mnie teraz na promocji w Rossmannie, dobrze, że nie kupiłam...
OdpowiedzUsuńNie masz czego żałować :)
UsuńNo cóż jeśli produkt dla cery suchej i wrażliwej testuje osoba z cerą tłustą i mieszaną, to nic dziwnego, że będzie niezadowolona. Na stronie AA przy opisie tego podkładu wyraźnie jest napisane, jakie ma działanie... Przede wszystkim nawilżające a nie matujące. Ja mam podkład satin AA i absolutnie nie utlenia się na pomarańcz. Ja mam bardzo jasną karnację i kolory AA mi pasują. Po Twojej recenzji zdecyduję się kupić ten podkład, bo mam zupełnie inne oczekiwania niż Ty.
OdpowiedzUsuńJA oczekuję od podkłądu krycia trwałości i nawilżenia nie ważne jaką cerę mam, nawet najbardziej trądzikową i tłustą skórę TRZEBA nawilżać :)
UsuńPozdrawiam PR Oceanic ;)
UsuńJa z kolei jestem nim zachwycona :) Moja cera jest mieszana, dojrzała, atopowa i bardzo kapryśna.
OdpowiedzUsuńDobrze, że u Ciebie się sprawdził ;)
Usuń