Witam Was Serdecznie
L'occitane to marka, która oferuje kosmetyki wysokiej jakości, składniki są starannie dobrane pod kątem bezpieczeństwa stosowania.
Marka może się pochwalić własnym laboratorium, które mieści się w sercu Prowansji Manosque, dlatego nie bez powodu L'occitane kojarzy się z naturą, lawendą i czystością.
25.05.2016 razem z wybranymi blogerkami i vlogerkami mieliśmy przyjemność gościć
na evencie - warsztatach z marką L'occitane.
Początek miał miejsce w galerii Arkadia w salonie firmowym, gdzie witała nas Kasia swoim uśmiechem i serdecznym uściskiem dłoni.
Czekał na nas szampan i truskawki, mogliśmy próbować całego asortymentu oraz poznać się bo przecież mieliśmy spędzić razem resztę słonecznego południa.
Następnie całą ekipą poszliśmy na warsztaty zapachowe z jedynym w Polsce senselierem Martą Siembab, która jak się później okazało również jest miłośniczką kombinezonów
i krótkiej fryzury dlatego wyglądaliśmy razem " jak mamusia i synuś ". Miejsce oczarowało swoim urokiem na samym wejściu, Warsztaty Woni Marty Gessler urządzone jest spójnie, przejrzyście i odprężająco.
Mnóstwo kwiatów i prostych dodatków sprawiło, iż można było się poczuć jak w Prowansji.
Przekąski przygotowane dla nas smakowały wyśmienicie, szczególnie jeśli jada się w takim miejscu z pozytywnie nastawionymi ludźmi pełnych pasji.
Jadąc z Katowic do Warszawy trochę zgłodniałem, więc trzeba było naładować baterie
Jadąc z Katowic do Warszawy trochę zgłodniałem, więc trzeba było naładować baterie
do dalszego rozwoju spotkania.
Czas w końcu na samo serce eventu, zasiedliśmy do stołu i warsztaty trwały w najlepsze.
Marta Siembab opowiedziała o sekretach perfumiarzy. Wiedzieliście, że na natłuszczonej skórze perfum dłużej zatrzymuje się na naszym ciele ? Faktycznie tak jest, sprawdziłem
to na sobie.
Otrzymaliśmy również zdania, które pokazały, że każdy z nas różnie odbiera dany zapach.
Woń drzewa sandałowego określam jako " dymny " jednak innej osobie może kojarzyć się np. z nutą ziołową. Ćwiczenia pokazały, iż każdy nos i mózg ma inne wspomnienie z danym zapachem dlatego każdy też ma inny gust.
Nowe doświadczenie dla mnie w temacie jak pachnie esencja danego składnika, czysta uczta dla nosa i zmysłu.
Czas płynął nieubłaganie, nasze zmysły powonienia na długo zostaną ukojone i odprężone. Pełni wrażeń i wiedzy pożegnaliśmy miejsce z uśmiechem.
Chciałbym podziękować wszystkim, którzy byli na spotkaniu za mile spędzony czas.
Wystąpił błąd techniczny nie widać miniatury, macie pomysł na to ?
Dzięki kwiatom to miejsce wygląda magicznie. To spotkanie i warsztaty wyglądają super, bardzo fajnie, że miałeś okazję w nich uczestniczyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo się ucieszyłem na zaproszenie, sporo się dowiedziałem :)
UsuńŁukaszu świetna fotorelacja! aż się rozmarzyłam, na pewno na żywo musiało być super :)
OdpowiedzUsuńFajne są takie eventy, bo można kogoś spotkać i dowiedzieć się ciekawostek ze świata kosmetycznego ;)
Dziękuję :)
UsuńTo było miłe spotkanie, dowiedziałem się od paru dziewczyn jak dobrze prowadzić instagrama :)
piękne zdjęcia, pewnie było wspaniale, ich kosmetyki kuszą mnie od dawna
OdpowiedzUsuńZawsze możesz zacząć przygodę z kosmetykami L'occitane od sławnych kremów do rąk :)
UsuńTakie spotkania są najlepsze, poznanie firmy ,,od środka" . Zazdroszczę !
OdpowiedzUsuńZdecydowanie takie eventy lubię :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji używać kosmetyków tej marki, aczkolwiek nie raz wąchałam produkty przy okazji wypadów do Krakowa :-)
OdpowiedzUsuńi jak wrażenia ?
UsuńFajna relacja i fajne warsztaty :) A na brak miniatury niestety nie mam rady, ale wiem jak bardzo wkurzające są wszelkie błędy bloggera i szablonów :/
OdpowiedzUsuńNo niestety blogger nie ułatwia mi pracy ... :(
UsuńMam słabość do wszystkiego co pochodzi z Prowansji :) Byłam i jestem zauroczona tym miejscem, zapachami, krajobrazem i kosmetykami ;)
OdpowiedzUsuńOh tak :)
UsuńAbsolutnie uwielbiam woń drzewa sandałowego i odbieram je jako ciepłe :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że też tak tę nutę odbieram
UsuńSuper spotkanie, u mnie w Łodzi jest sklep z tymi kosmetykami. Czasem wchodzę i sprawdzam nowości :)
OdpowiedzUsuńU mnie w Katowicach są aż dwa sklepy :)
UsuńFajny event:) Ale w jakim sensie nie widać miniatury? Bo u mnie na liście czytelniczej się pokazuje. Czy chodzi o coś innego?;)
OdpowiedzUsuńO tę miniaturę na blogu :(
Usuńz relacji foto widać, że spotkanie było cudowne!
OdpowiedzUsuńAh takie było :)
UsuńSuper, sama chętnie wzięłabym udział w takich warsztatach. Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZazdroszcze :D Bardzo zazdroszcze D:
OdpowiedzUsuńMoże też będziesz miała okazję :))
Usuńbardzo interesujące warsztaty :) czytając czułam się jak bohaterka pachnidła :D
OdpowiedzUsuńhaha czyli mój cel został osiągnięty ^^
UsuńNa pewno było tam świetnie :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
Usuńmagia -.- pięknie zaaranżowane
OdpowiedzUsuńCzułem się tam bardzo dobrze :)
UsuńSam wystrój genialnie się prezentuję! Genialna pewnie była ta uczta zapachów :D
OdpowiedzUsuńOj tak mój nos już za nią tęskni :)
UsuńŚwietne miejsce, tylko zazdrościć, w Szczecinie ich sklep jest tak mały, że obrócić się ledwo można. Ale jedno mogę zdecydowanie powiedzieć - mają jedne z najbardziej mocno pachnących produktów.
OdpowiedzUsuńW KAtowicach jest jeden maluśki a drugi nieco większy. Jak byłem w Arkadii to się zdziwiłem, jest piękny i ogromny :)
UsuńWidać, że bawiłeś się świetnie:)
OdpowiedzUsuńmasz rację ^.^
UsuńPo takich warsztatach można wyjść zupełnie zrelaksowanym i odprężonym :) Nie znałyśmy wcześniej tej marki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u mnie poznałyście :))
Usuńtak,to był magiczny czas :) fajnie, że mogliśmy się poznać :) przyznaję się bez bicia, że nie znałam wcześniej Twojego bloga, w ogóle świat blogów kosmetycznych był mi obcy ;) ale zauroczył mnie Twój blog Łukaszu:) masz TALENT :) :) :)
OdpowiedzUsuńi masz racje, oby więcej takich faaajnych spotkań :)
pozdrawiam serdecznie
Mam nadzieję, że teraz troszkę poznasz blogosferę tą typowo kosmetyczną i będziemy się widywać częściej :)
UsuńPozdrawiam Ciepło :)
Ale to bajecznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńtak było - bajecznie :)
UsuńŚwietna fotorelacja. Firmę kojarzę z internetu ale nie miałam okazji spotkać się z ich kosmetykami na żywo niestety. Mm przekąski wyglądają apetycznie :D
OdpowiedzUsuńZjadłem chyba najwięcej ^.^
Usuńsuper sprawa taki event, zawsze to kolejna okazja by poszerzyć horyzonty :)
OdpowiedzUsuńco do miniaturki - niestety nie mam pojęcia...
Jasne, że super :)
Usuń:(
Loccitana ma dobre kosmetyki.
OdpowiedzUsuńma :)
UsuńCudowne spędzony czas :) w dobrym towarzystwie :) zawsze to jakieś nowe doświadczenie, dobrze wiedzieć że w taki prosty sposób można przedłużyć działanie perfum :) może kiedyś i ja będę miała okazję być na takim spotkaniu :)
OdpowiedzUsuńTego Ci życzę :)
UsuńOj chciałabym <3
Usuń:)
UsuńWspaniałe warsztaty :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńBardzo fajnie tam musiało być :)
OdpowiedzUsuńByło było :)
Usuńniedawno dostałam kilka zaproszeń na podobne eventy, ale niestety w czasie, kiedy jestem uwiązana za granicą w pracy :/
OdpowiedzUsuńoj :(( ... może znajdziesz za jakiś czas chwilę :)
Usuńpięknie było, do miłego! :)
OdpowiedzUsuńDo miłego :*
UsuńSuper sprawa, warsztaty bajeczne, każda okazja by czerpać wiedzę kosmetyczna jest dobra :)
OdpowiedzUsuńA Twoja fotorelacja bardzo profesjonalna, miło oglądać tak estetyczne zdjęcia.
Trzymaj się Łukasz :*
BArdzo Ci dziękuję, jakośc jest dla mnie ważna :)
UsuńPozdrawiam cieplutko :**
lubię tą markę :)
OdpowiedzUsuńJa od roku się lubuję w tej marce :)
UsuńAleż zazdroszczę udziału w takim evencie! Markę L'Occitane uwielbiam i zawsze bardzo chetnie sięgam po ich produkty :)
OdpowiedzUsuńJa od roku z chęcią sięgam po nie ;) A szczególnie po kremy do rąk :)
UsuńNo no ładnie się prezentujecie z Panią Martą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Marta jest bardzo pozytywną Kobietą :)
UsuńTo musiało być coś. Rewelacja!
OdpowiedzUsuńByło coś wielkiego dla mnie :))
UsuńFaktycznie wyglądacie jak rodzina :D
OdpowiedzUsuńhaha no w sumie jakby się tak przypatrzeć.. ^.^
UsuńPo zdjęciach widać,że był to cudownie spędzony czas:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
: )
UsuńPozdrowionka
Zazdroszczę udziału w takim wydarzeniu :) Uwielbiam kosmetyki od L'Occitane :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jakość :)
UsuńZazdroszczę jak nie powiem co, uwielbiam L'Occitane :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
UsuńWOW. Rewelacja. Tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuń:):)
Usuńwesołe spotkanie :D
OdpowiedzUsuńśmiechu było co niemiara :))
UsuńAle super :) Zawsze ta marka mnie w pewny sposób do siebie ciągnęła :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
Usuńwow ależ musiało tam niesamowicie pięknie pachnieć :-)
OdpowiedzUsuńHoho i to jak ^.^
UsuńToż to raj na ziemi! :D Zazdroszczę niesamowicie. :-)
OdpowiedzUsuńhehe fakt ^^
UsuńTakich warsztatów można tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tam byłem :)
UsuńMiejsce wygląda magicznie :)
OdpowiedzUsuńMógłbym tam zamieszkać :)
UsuńSuper event i marka :) uwielbiam ich słynne kremy do rąk z masłem shea. A miejsce wygląda bardzo klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńkremy do rąk kupuję bardzo często z tej marki :)
UsuńŚwietne spotkanie, marki nie znałam wcześniej:)
OdpowiedzUsuńoo :)
Usuńdawno nie bylam w ich sklepie
OdpowiedzUsuńJa planuję znów odwiedzić bo chcę zakupić pęk lawendy :)
UsuńIch sławny krem do rąk zagościł i w mojej toaletce i powiem szczerze, że nie żałowałam ani przez sekundę, że go kupiłam. Cudo i naprawdę potrafi uratować skórę dłoni :)
OdpowiedzUsuńja chyba miałem wszystkie kremy do rąk uwielbiam je i jeszcze mam 3 w zapasie :)
UsuńKurczę, wchodzę sobie do Ciebie, bo może jakiś nowy ciekawy post, ale widzę, że na razie pozostaje na tapecie temat L'occitane, ale pod nim całe mnóstwo komentarzy i każdy z odpowiedzią! Naprawdę, chapeau bas! :))
OdpowiedzUsuńDbam o każdego i choćbym miał pisać dla 5 osób to będą to moi najlepsi czytelnicy :)
UsuńJuż jutro nowy post :)
ale rewelacja ;) zazdroszcze obecności, też bym chciała ;D
OdpowiedzUsuńna pewno będziesz miała możliwość :)
UsuńBardzo ciekawe spotkanie :) Wiedziałam, że na natłuszcoznej skórze zapach perfum utrzymuje sie dłużej, dlatego też często możemy spotkać perfumy w kremach czy olejkach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam krem do rąk tej marki, ten najbardziej klasyczny z 20% masłem shea.
Ten klasyczny mam w ilości 6 sztuk :P zawsze muszę mieć w torbie, domu, domu rodzinnym i pracy :P Reszta to zapas :)
UsuńPrzyznam, że nie miałam produktów tej marki, ale wyglądają kusząco :D
OdpowiedzUsuńi są kuszące zapachami i działaniem :)
Usuńuwielbiam kosmetyki tej firmy, krem do rąk to mistrzostwo! a migdałowy olejek pod prysznic...mmm, faktycznie można się przenieść do Prowansji (przynajmniej pod prysznicem bo fizycznie nigdy tam nie byłam xD) jedyną wadą są ceny ale przynajmniej idą one w parze z jakością:)
OdpowiedzUsuńOlejki pod prysznic z tej marki są takie aksamitne :)
Usuńbajecznie wygladajacy event :) i pewnie pachnialo nieziemsko, co :))))
OdpowiedzUsuńOj tak bosko ^.^
Usuń