30 kwietnia

30 kwietnia

L'oreal False Lash Wings Sculpt

Witam Was Serdecznie

Sztuczne rzęsy przyciągają uwagę uwydatniają spojrzenie i kształtują oko. Na rynku kosmetycznym co raz częściej można spotkać kosmetyki do rzęs, które mają na celu dać im charakter sztucznych. Czy mascara L'oreal False Lash Wings Sculpt temu podoła ?
Tusz do rzęs zamknięty w poręcznym i wygodnym opakowaniu, w tradycyjnym odkręcanym opakowaniu. 





Szczotka jest sylikonowa i bardzo dobrze wyprofilowana dzięki czemu bez problemu można dostać się do każdej rzęsy nie zwracając uwagi czy jest to zewnętrzny czy wewnętrzny kącik.
Ząbki ustawione są blisko na przemiennie mniejsze i większe, po środku wolna przestrzeń gdzie znajduje się najwięcej tuszu.
Konsystencja maskary jest gładka, nie lejąca się.
Co ważne, kosmetyku można używać zaraz po otwarciu bez odczekiwania 
" aż maskara przeschnie ".


Co do efektu jest on bardzo spektakularny, przy jednej warstwie uzyskujemy pożądany efekt wydłużenia i maksymalnej głębi czarni.
Przy delikatnym makijażu lub samym wytuszowaniu rzęs widać, iż zdarza mu się sklejać jednak przy wieczorowym lub kresce efekt ten jest znacznie bardziej wyraźny ( zapraszam Was za parę dni na post z makijażem smoke eye z tym produktem ).
Nie odbija się, nie robi grudek i co najważniejsze nie osypuje się w ciągu dnia.
Moim zdaniem sprawdzi się świetnie przy każdym rodzaju rzęs, nawet tych krótkich ponieważ wydłuży je i pogłębi ich czerń w efekcie staną się bardziej widoczne.