Witajcie Kochani
Upały trwają w najlepsze w taką pogodę poszukujemy czegoś lekkiego, nie klejącego się po prostu komfortowego.
Lirene rozpieszcza nas co roku, tym razem w moje ręce wpadł balsam do ciała Lirene Vital Code, czy sprawdził się w upały ?
OPAKOWANIE
OPAKOWANIE
Mieści w sobie aż 400ml produktu. Zamykane na solidny zatrzask.
KONSYSTENCJA
Lekka, szybko się wchłania.
SKŁAD/INFORMACJE
MOJA OPINIA
Na początek wspomnę o pojemności, może nie nadaje się na wyjazd ale do domowego użytkowania idealna. Przez pojemność balsam jest niesamowicie wydajny.
Konsystencja jest bardzo lekka, wchłania się niemal od razu, mimo parafiny w składzie nie zostawia lepiącej się, śliskiej, zapchanej skóry, a to wielki plus ponieważ w upalne dni ja potrzebuję komfortu i to też dostaję.
Zapach jest bardzo przyjemny - owocowo kwiatowy jest na początku intensywny, jednak nie podrażnia naszego węchu i nie utrzymuje się długo ( dla mnie osobiście to plus )
Samo działanie jest subtelne, delikatne ale mimo to intensywne. Mam tu na myśli odczucie nawilżenia i ukojenia. Skora po dłuższym stosowaniu staje się na prawdę gładka i przyjemna w dotyku. Tak na prawdę od balsamu do ciała własnie tego oczekuję, wysuszające żele do kąpieli potrafią wyrządzić pustynię na barkach, po zastosowaniu balsamu przez 3 dni w bardzo suchych obszarach efekt rewelacja - koniec tego problemu.
muszę się przekonać do balsamowania :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to tylko dobrze Ci zrobi ^^
UsuńMam w planach jego zakup;)
OdpowiedzUsuń:) POlecam
Usuńja tak samo:)
Usuń:))
UsuńJa używałam innego balsamu z Lirene i byłam zadowolona. Taka lekka konsystencja jest idealna na lato. Niestety jesień zbliża sie wielkimi krokami i trzeba będzie siegnąć po cięższa artylerie :D
OdpowiedzUsuńdo tego czasu zużyję go :D
UsuńU mnie dziś post też z marką Lirene, ale o żelu do mycia, który wypadł całkiem nie źle. Balsamy Lirene są dla mojej skóry dobre latem, w chłodniejsze pory roku nie zadowalają jej całkowicie.
OdpowiedzUsuńwiem wiem odwiedziłem :)
Usuń:)
Usuń:))
UsuńPrzerzuciłam się na olejki do skóry :) Balsamów rzadko używam. Tego w ogóle nie znam :)
OdpowiedzUsuńz tej serii również są olejki :)
UsuńNie miałam go ale szukam jakiegoś dobrego balsamu, może spróbuję tego :)
OdpowiedzUsuńSprobuj mi on bardzo pasuje :)
UsuńMiałam, jest bardzo fajny ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się : ]
UsuńJeśli chodzi o Lirene - kiedyś lubiłam ;) dzisiaj już nie używam, a jeśli chodzi o balsamy, to używam tylko czystego masła Shea :)
OdpowiedzUsuńmnie ono lubi czasem uczulac więc ostrożnie podchodzę do tego ( masło shea )
UsuńBardzo fajny produkt i ciekawe opakowanie:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńa ja siedząc w Anglii nie zaznam lata w tym roku ;<
OdpowiedzUsuńbuuuu
UsuńŚwietnie, że balsam ten tak dobrze się u ciebie sprawdził!
OdpowiedzUsuńDobrze mieć takiego pewniaka pod ręką :-)
jestem tego samego zdania :)
UsuńWypróbuję go jak wykończę moje zapasy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJuż kilka razy się nad nim zastanawiałam - teraz muszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńteraz wiesz, że warto : ]
Usuńmam ten balsam czeka w kolejce :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńMoja skóra jest bardzo sucha, więc balsamowanie jest koniecznością codziennie. Nie wiem jak to się stało, ale jeszcze nigdy nie miałam balsamu Lirene ;)
OdpowiedzUsuńŻałuj żałuj :D Ale zawwsze możesz nadrobic :)
UsuńLubiłam Lirene zanim przerzuciłam się na bardziej "naturalną" pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńja nadal lubię lirene :D
UsuńUwielbiam balsamy, tu przekonuje mnie ten brak lepkiej warstwy :)
OdpowiedzUsuńfakt nie ma jej :)
UsuńMam go i lubię:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo fajny balsam :)
OdpowiedzUsuńfajny :)
UsuńCzęściej sięgam po ich Fluidy, czasem po żele pod prysznic
OdpowiedzUsuńAle balsam także wydaje się być ciekawey
ja lubię glam mat :)
UsuńSzkoda, że ma parafinę, zresztą większość mazideł do ciała ją zawiera:) Lirene produkuje dość dobre balsamy do ciała:)
OdpowiedzUsuńdlaego zaznazyłęm, mimo parafiny nie ma tłustej wartwy ;)
Usuńzapowiada się naprawdę fajny produkt. Chyba się w końcu zdecyduje na ich produkty
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńlirene używałam ostatni raz ze 2 lata temu. były to balsamy do opalania. Obecnie mój podstawowy balsam po prysznicu lub kapieli to milk&honey z oriflame :)
OdpowiedzUsuńja lirene czesto stosuję:) .... moja mama kocha ten krem z ori ; ] ( za zapach b w skład typowo perfumowy )
UsuńBardzo lubię takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńi ja : ]
UsuńMiałam I bardzo lubiłam za zapach i naprawdę szybkie "znikanie" z mojej skóry; ) nie znoszę lepkiej warstwy po kremach a tu jej nie było!
OdpowiedzUsuńja też tego nie lubię :D
UsuńMam właśnie jakiś czerwony balsam z Lirene i sprawdza się również super :D
OdpowiedzUsuńno to najs :D
UsuńOoo a ja właśnie muszę kupić balsam. może kupie ten:)
OdpowiedzUsuńmiłego nowego tygodnia!:)
Polecam
UsuńWzajemnie :*
Trzeba przyznać, że Lirene bardzo, ale to bardzo poprawił jakoś swoich produktów - kiedyś pamiętam, że średnio się sprawdzały, a teraz - ciekawe składniki, całkiem niezła jakość i praktyczne opakowania :)
OdpowiedzUsuńFakt nawet sama firma mówi, że idzie do przodu co mnie cieszy :)
UsuńSuper, że się tak dobrze sprawdził.
OdpowiedzUsuń: ) Super
Usuńwolę coś bardziej eko i naturalnego :)
OdpowiedzUsuńeko bio lubię ale na poszczegolne miejsca
Usuńlirene mają dobre produkty:)
OdpowiedzUsuńmają :)
Usuńa ja slyszalam negatywne opinie o nim:)
OdpowiedzUsuńa ja go lubię :))
UsuńNie stosowałam ale może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńBalsamy mieszam z olejami, wzbogacam ich składzik :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
UsuńMiałam go, ale oddałam siostrze. Za dużo mi się balsamów zabraniało.
OdpowiedzUsuńim wiecej tym lepiej, nic się nie zmarnuje ;p
UsuńPewnie się na niego skuszę bo pachnie cudnie :))
OdpowiedzUsuń:) pachnie cudownie zgadzam się :)
UsuńSłyszałam, że ta firma na naprawdę dobre produkty.
OdpowiedzUsuńma :)
UsuńWłaśnie był w promocji w rossmannie, chyba trzeba będzie się skusić ;)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńJakby jeszcze miał pompkę byłby idealny ;)) Kupię go bo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńmożna wybaczyć brak pompki :)
Usuńwiekszosc kosmetykow tej firmy jest dla mnie jak najbardziej na plus :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to :)
Usuńja mam dosc niewymagajacą skórę wiec czasem nawet dwa dni nie musze smarowqac balsamem ale moze to dletego ze do kąpieli używam olei?
OdpowiedzUsuńzazdroszczę :))
Usuńja również używam olejów do kąpieli ale balsamowanie się sprawia przyjemność :)
uwielbiam lekkie balsamy, ze względu na upały odstawiłam tłuste masła i gęste balsamy. Ten aż krzyczy kolorami, żeby go kupić :-)
OdpowiedzUsuńja na takie dopiero będę mieć sezon za ok 2-3 miesiące :)
UsuńMam do Ciebie takie pytanie a dokladnie prosbe :-) potrzebuje porady! Za miesiac ide na impreze, wiadomo jak kazda kobieta chce wyglądać zachwycajaco :-) mam juz przesliczna sukienke krwisto czerwoną. Jaki widzialbys makijaz do niej?? Wlosy mam w kolorze cieplego blondu, oczy zielone a cere jasna :-) moglbys mnie jakos naprowadzic?? :-)
OdpowiedzUsuńmożesz coś awangardowego wymyślić na przykład cieniowany brąz na górnej powiece a na dolnej turkus - to wygląda pieknie :)
UsuńBędę musiala to przećwiczyć :-) ale moze byc piekne polaczenie :-) dzieki za rade :-)
UsuńSkoro są efekty to widocznie warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwarto :)
UsuńDzięki za ten wpis, szukam takiego kosmetyku od kilku dni ;))
OdpowiedzUsuńNo widzisz :)
UsuńOd dawna mam ochotę na ten balsam :)
OdpowiedzUsuńPolecam : ]
UsuńMam ten balsam,ale czeka jeszcze w kolejce na swój czas :)
OdpowiedzUsuńCiekawy jestem Twojej opinii :)
Usuńlubię kosmetyki tej firmy
OdpowiedzUsuńja również : ]
UsuńBardzo mało stosuje balsamów czy to upał czy nie. Ja po kąpieli na wilgotną jeszcze skórę wmasowuje olejki...sprawdza się idealnie. Uwielbiam też balsamy pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuńw przyszłym miesiącu zrobię recenzję oejku z tej samej serii Lirene :)
UsuńBalsamów do ciała mało używałam, a teraz używam tylko konkretnych. Nie mniej z balsamami lirene nie miałam do czynienia, za to bardzo lubię ich żele i peelingi do twarzy, a szczególnie niebieską serię.
OdpowiedzUsuńTeraz jest w promocji w super pharm za około 14 zł :)
Usuń