04 lipca

04 lipca

Apple Stem Cell Eye Serum

Witam Was Serdecznie

Okolice oczu są bardzo wrażliwym miejscem, dlatego trzeba o nie dbać z szczególnym uwzględnieniem i troską. Moja mimika jest bardzo rozbudowana, w pracy moje oczy na prawdę prężnie pracują, przez uśmiech, mrużenie, klimatyzacje. Dlatego prócz kremu na noc, potrzebowałem czegoś lżejszego na dzień. Co wybrałem ? Zapraszam na dzisiejszą recenzję.

Można kupić tu : > Skin Chemists <
Cena : 219,99,-

OPAKOWANIE

Szklane, z kulką aplikującą i masującą okolice oczu. Mieści w sobie 8ml serum.




KONSYSTENCJA

Rzadka, bardzo szybko się wchłania


INFORMACJE/SKŁAD



MOJA OPINIA

Kluczowymi składnikami tego produktu są olejek rycynowy, migdałowy, ekstrakt z kwiatów gardenii tahitańskiej, PhytoCellTec Malus Domestica ( szwajcarska odmiana jabłoni - komórki macierzyste ) więc na bogato i to właśnie mnie przyciągnęło do nabycia tego serum.

Na co dzień pod oczy lubię konsystencje lekkie i szybko się wchłaniające takie jest właśnie to serum. Kulka przyjemnie masuje, a pojemność 8ml wydaje się starczyć na bardzo długi czas.

Stosuję serum co dziennie systematycznie, nigdy nie zapominam o tym, to ważne by kosmetyk dobrze działał. Często śpię mniej niż 6 godzin dlatego te okolice są u mnie bardzo ważnym aspektem by dobrze wyglądały.

Co zauważyłem ? Na pewno brak podrażnień i łzawienia.
Po dłuższym stosowaniu efekt rozświetlenia/rozjaśnienia jest zadowalający i wyraźnie widoczne. Poleciłbym ten kosmetyk szczególnie dla osób z ciemną obwódką oka. Mam 21 lat i jeśli chodzi o linie zmarszczek nie mam na ten temat za wiele do powiedzenia, jednak widzę, że skóra jest napięta i nawilżona więc myślę, że na ten " problem " również serum się świetnie sprawdzi.
Serum się wchłania więc można spokojnie stosować korektor i podkład, nie roluje się i nie sprawia problemu.