06 lutego

06 lutego

Bielenda Super Mezo Power

Witam Was Ciepło

Ponieważ jesień/zima to najlepszy czas na stosowanie kwasów, to i ja się skusiłem. Padło na Bielendę, aktywne serum korygujące z 10% kwasem migdałowym oraz laktobionowym i witaminą B3.

OPAKOWANIE

Szklane z wygodną długą pipetką.




SKŁAD/INFORMACJE



MOJA OPINIA

Serum stosowałem razem z tonikiem i kremem z tej serii, jednak o tych kosmetykach napisze w osobnych postach.

Serum można nakładać co dziennie i ja właśnie tak użytkowałem ten kosmetyk, jest konsystencji bardzo wodnistej - ścieka po twarzy a więc nie jest wydajny. Opakowanie zawiera 30g i starczyło mi na około 2 miesięcy regularnego stosowania.
Nakładając serum i delikatnie wklepując bardzo szybko się wchłania nie zostawiając po sobie żadnego śladu - ja polecam stosowanie go na noc.

Zapach ma kontrowersyjny mi osobiście się w miarę podoba - trochę cytrusowy ( jak kwasek cytrynowy ).

Przez pierwszy miesiąc stosowania zauważyłem, że pory są zwężone, skóra mniej się przetłuszcza a zmiany ropne znikają a te co się pojawiają szybko się goją, jednak pamiętajmy, że skóra przyzwyczaja się do kwasów i niestety moja cera właśnie to uczyniła - przyzwyczaiła się, na nowo powstały dni wysypów ropnych zmian skórnych, postanowiłem więc, że ograniczę stosowanie tego kosmetyku raz na dwa dni - i tym sposobem skora wróciła do łask, na nowo zmniejszyła się ilość powstawania zaskórników, zmian ropnych. Ograniczyło się wydzielanie łoju, twarz odzyskała blasku i wygląda po prostu zdrowiej.

Absolutnie nie zauważyłem żadnego mocnego złuszczenia czy podrażnienia.
Patrząc na skład nie znajdziemy żadnego składnika przeciw starzeniowego, jednak jedne z najnowszych badań medycyny estetycznej wykazują, że kwasy ( pha, aha ) bardzo dobrze radzą sobie z cerą dojrzałą przez przyspieszenie ścierania się keranocytów. Przypominam, że mam lat 20 a więc nie zauważyłem żadnego potwierdzenia " anti ejdżing " - radzę brać to z dystansem.

Myślę, że mogę polecić produkt do stosowania raz na 2-3 dni by wygładzić skórę i trochę ją podleczyć. Mimo wszystko nie zakupię ponownie ponieważ skora za szybko się przyzwyczaja do produktu  a kiedyś Bielenda wpadnie na pomysł " ulepszenia " czy wycofania produktu a skóra będzie się buntowała ponieważ nie dostarczę jej uzależnienia w postaci tego serum.